Forum ogólne - Assistance Klubowe - DZIAŁA :)
maklakus - 28-11-2007, 07:31 Temat postu: Assistance Klubowe - DZIAŁA :) Dzisiaj o godz. 05-20 idę sobie do autka otwieram pilotem (centralny) pakuję się do autka , odpalam , no i wychodzę odśnieżyć misia , skończyłem odśnieżanie łapię za klamkę a tu zamknięte (kluczyki z pilotem w środku na odpalonym silniku i brak zapasowych kluczyków i pilota). godz 05-30 dzwonię do kolegi mitsumaniaka "Pawela" - kolegę oczywiście obudziłem - ale dla niego to nie problem - zerwał się migusiem i w przeciągu 15min dojechał i otworzył colta - jakby to robił na co dzień - hehehe.... WIELKIE DZIĘKI Paweł.
Ps. reasumując , " Assistance Klubowe " działa lepiej niż jakiekolwiek inne - COŚ WSPANIAŁEGO
pawela - 28-11-2007, 10:13
Michał, jak mowilem tak zrobilem masz problem, wal do mnie jak w dym Na ile bede umial zawsze pomoge. To samo dotyczy sie wszystkich MitsuManiakow. Pozatym, w koncu jestesmy kwita
szczeslaw - 28-11-2007, 10:59
maklakus napisał/a: | otwieram pilotem (centralny) pakuję się do autka , odpalam , no i wychodzę odśnieżyć misia , skończyłem odśnieżanie łapię za klamkę a tu zamknięte (kluczyki z pilotem w środku na odpalonym silniku i brak zapasowych kluczyków i pilota) |
Sorki za OT. Właśnie dlatego jak wysiadam z odpalonego autka, NIGDY nie zamykam drzwi - zawsze zostawiam uchylone, żeby mnie nie spotkała taka niespodzianka
W przyszłości też tak pewnie będziesz robił
Ale miło słyszeć, że na kolegów MM zawsze można liczyć
rafq - 28-11-2007, 11:51 Temat postu: Re: Assistance Klubowe - DZIAŁA :)
maklakus napisał/a: | otworzył colta - jakby to robił na co dzień - hehehe....
|
hahah lata praktyki a tak poważnie to jak się okazuje mamy klubowego lockpickera
Michał polecam dorobić sobie dodatkowy zestaw "kluczyk i pilot" do Misia i powiesić w domu, nieraz uratuje tyłek...
JCH - 28-11-2007, 12:32
maklakus napisał/a: | pakuję się do autka , odpalam , no i wychodzę odśnieżyć misia , skończyłem odśnieżanie łapię za klamkę a tu zamknięte | Pytanie dlaczego się samoczynnie zamknął Przy otwartych drzwiach kierowcy lub po ich otwarciu powinien pozostać otwarty. Chyba że przymarzł
BTW też mi się to przytrafiło przed garażem (nieumyślne działanie pasażera) - sprawę załatwił sprint do domu po zapasowe klucze
pawela - 28-11-2007, 12:34 Temat postu: Re: Assistance Klubowe - DZIAŁA :)
rafq napisał/a: |
hahah lata praktyki a tak poważnie to jak się okazuje mamy klubowego lockpickera |
a kto mi opowiadal jak jeszcze daihatsu otwieral drucianym wieszakiem
Cytat: | Michał polecam dorobić sobie dodatkowy zestaw "kluczyk i pilot" do Misia i powiesić w domu, nieraz uratuje tyłek... |
Ja zawsze mam przy sobie oba. Oczywiscie nie spiete razem Zreszta ja jakis przezorny jestem, zawsze pol warsztatu woze w bagazniku Np na takie niespodzianki jak dzis.
maklakus - 28-11-2007, 12:46
szczeslaw napisał/a: | W przyszłości też tak pewnie będziesz robił |
obowiązkowo i na dniach dorobię kluczyk
szczeslaw napisał/a: | Ale miło słyszeć, że na kolegów MM zawsze można liczyć |
dokładnie tak JCH napisał/a: | Pytanie dlaczego się samoczynnie zamknął |
najprawdopodobniej awaria centralki sterującej albo siłownika - dzisiaj będę wiedział co się stało.
pawela napisał/a: | zawsze pol warsztatu woze w bagazniku Np na takie niespodzianki jak dzis. ;0 |
ja nigdy nie woziłem warsztatu ze sobą bo colcik był prawie bez awaryjny i nie wymagał dorażnej pomocy - ale trzeba wyciągnąć naukę i mieć parę sprzętów przy sobie
stary alfer - 28-11-2007, 14:03
maklakus napisał/a: | najprawdopodobniej awaria centralki sterującej albo siłownika - dzisiaj będę wiedział co się stało. |
Cholera wie czy to awaria... Kilka lat temu zdarzyła mi się identyczna sytuacja. Nowa Toyota Corolla po odpaleniu silnika i zamknięciu drzwi celem odśnieżenia auta z zewnątrz zamknęła się na amen. Jako, że było to auto kolegi on próbował się dobrać do niego na różne sposoby. Skończyło się na tym, że odginana szyba rozpadła się, a my wracaliśmy z Sylwestra ponad 100 km z czarną folią w bocznym oknie od kierowcy.
Nie mogłem pojąć jak to możliwe, że auto zamyka się po trzaśnięciu drzwiami i nie kumam tego do teraz, ale właściciel powiedział, że ona tak ma od nowości.
Dlatego po odpaleniu auta, kiedy już z niego wysiadł i trzasnął drzwiami powiedział:
o ku...
Postawa pawela, wzorowa i godna naśladowania.
ps. mechanikiem nie jestem, ale podobno odpalanie zimnego auta na wtrysku i grzanie go np ośnieżając go z zewnątrz wcale mu nie służy... Jedna szkoła mówi, że powinno się wsiąść i jechać, a grzanie dopuszczalne jest jedynie w przypadku aut gaźnikowych. Prawda to?
cns80 - 28-11-2007, 14:23
stary alfer napisał/a: | Kilka lat temu zdarzyła mi się identyczna sytuacja. Nowa Toyota Corolla po odpaleniu silnika i zamknięciu drzwi celem odśnieżenia auta z zewnątrz zamknęła się na amen. Jako, że było to auto kolegi on próbował się dobrać do niego na różne sposoby. Skończyło się na tym, że odginana szyba rozpadła się, a my wracaliśmy z Sylwestra ponad 100 km z czarną folią w bocznym oknie od kierowcy.
Nie mogłem pojąć jak to możliwe, że auto zamyka się po trzaśnięciu drzwiami i nie kumam tego do teraz, ale właściciel powiedział, że ona tak ma od nowości. | W modelach E10 (92-96r) tak właśnie bylo. Centralny aktywował się po ok. 7 sekundach i po każdym otwarciu drzwi. Chodziło o to żeby ryglować drzwi, po tym jak pasażer wysiadł (takie ułatwienie dla zapominalskich ). Niestety sygnał pochodził ze wszystkich krańcówek i nie odróżniał drzwi kierowcy. Widocznie producent nie przewidział wysiadania z pracującym silnikiem (chyba po prostu CZ pochodził z amerykańskich wersji).
Też kiedyś zostawiłem kolegę przy chodzącym samochodzie i na stopa musiałem gnać po dodatkowe kluczyki
pawela - 28-11-2007, 14:24
Cytat: | ps. mechanikiem nie jestem, ale podobno odpalanie zimnego auta na wtrysku i grzanie go np ośnieżając go z zewnątrz wcale mu nie służy... Jedna szkoła mówi, że powinno się wsiąść i jechać, a grzanie dopuszczalne jest jedynie w przypadku aut gaźnikowych. Prawda to? |
Wg mnie tak. Silnik znacznie szybciej osiagnie temperature robocza jak pracuje pod obciazeniem.
Grześku - 28-11-2007, 19:57
Heh, dobrze mieć kumpli maniaków w assistance.
Paweł - domy też otwierasz?
maklakus napisał/a: | najprawdopodobniej awaria centralki sterującej albo siłownika - dzisiaj będę wiedział co się stało. |
no i, no i...
maklakus - 29-11-2007, 06:35
Grześku napisał/a: | maklakus napisał/a:
najprawdopodobniej awaria centralki sterującej albo siłownika - dzisiaj będę wiedział co się stało.
no i, no i... |
no i .. było tak -> w momencie naciśnięcia przycisku (open) w pilocie siłownik pociągnął za linkę URYWAJĄC ją (przymarznięta linka) , i ta też linka najprawdopodobniej dotknęła gdzieś masy i dlatego centralka zablokowała sama z siebie wszystkie zamki - podobno prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest jak 1 do 100 ale u mnie musiał się tak stać -> przeklęty jakiś jestem - hehehehe
Grześku - 29-11-2007, 10:28
maklakus napisał/a: | przeklęty jakiś jestem - hehehehe |
w takim razie trzeba Cię jakoś odczynić tequilą
pawela - 29-11-2007, 10:41
Grześku napisał/a: | Heh, dobrze mieć kumpli maniaków w assistance.
Paweł - domy też otwierasz? |
A wiesz, ze sie zdarzylo. Kiedys w zimie, w domu zamki pozamarzaly i nie mozna sie bylo z niego wydostac. Wiec wyszedlem przez lufcik w oknie, uzbrojony w suszarke, przedluzacz i WD-40. Po 5 minutach drzwi stanely otworem
[ Dodano: 29-11-2007, 10:45 ]
Grześku napisał/a: | maklakus napisał/a: | przeklęty jakiś jestem - hehehehe |
w takim razie trzeba Cię jakoś odczynić tequilą |
Hehe, Grześku, wracają szmańskie zapędy
Anonymous - 29-04-2008, 22:31
Nie sądziłem, że kiedyś i mnie będzie dane skorzystać z MitsuManiaki Assistance - i to w dodatku w przypadku auta, które wiernie służyło mi przez 4,5 roku i do tej pory nie zawiodło. A tu - bez wyraźnej przyczyny - po 20 minutach jazdy zaczął wyć autoalarm i nastąpiło odcięcie zapłonu. Alarmu i antynapadu nie dało się odłączyć. Chwilę później padłakumulator. Kiedy po jakimś czasie bezskutecznej walki i tysiącach niecenzuralnych słów puszczonych pod adresem Żabozielonego, zostałem przez Asię przekonany do wezwania na pomoc Białego, podjechał nieznany nam dotąd Galant kombi. Wyszedł z niego człowiek, zapytał, czy jestem z MM i czy potrzebuję pomocy. Po paru chwilach byłem holowany na Bielany.
Dodominika, jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc!
MitsuManiaki Assistance działa!
|
|
|