[97-04]Galant EAxA/W - wyślizgana kierownica
Anonymous - 01-12-2007, 21:50 Temat postu: wyślizgana kierownica Koledzy, czy w Waszych galach także szybko wyciera się kierownica? Kupiłem ostatnio gala z 99 roku, ma przejechane 215 tys km a kierownica jest gładziutka jakby ją ktoś wypolerował, strasznie ślizga się w dłoni. Zastanawia mnie, czy dotyczy to wszystkich egzemplarzy, czy też mój ma sporo przekręcony licznik
Anonymous - 01-12-2007, 23:02
pokaz jakas fote kolego jak to wyglada .moj ma 205 tysiakow ze szwajc przyjechal w lipcu i jest git ! . moze to kwestia tego gdzie wiecej jezdzil poprzedni wlasciciel w miescie(wiecej krecenia) czy na trasie... zawsze mozesz oddac do obszycia skorka polecam perforowana ! slyszalem ze w okolocach poznania (niestety) jest firma co robi to zaje...cie i wolaja okolo 100 pln'ow
Anonymous - 02-12-2007, 02:28
A to nie wszystkie mają kierownice obszyte skórą ?
Marcino - 02-12-2007, 11:33
Wąsnie moze jak kierownica nie jest obszyta skórka to sie bedzie slizgać...
Anonymous - 02-12-2007, 20:13
No właśnie mój nie miał skóry, ale już ma Dziś kupiłem w norauto skórę za 80 złociszy i po półtorej godziny męczarni obszyłem może nie jest to szczyt kaletniczej sztuki, ale wygląda całkiem nieźle no i w końcu mogę szybko pokonywać zakręty bez obawy, że mi się kółko okręci dwa razy niechcący hehe.
akbi - 03-12-2007, 10:07
Rados napisał/a: | A to nie wszystkie mają kierownice obszyte skórą ? |
nie
szakhal83 napisał/a: | Zastanawia mnie, czy dotyczy to wszystkich egzemplarzy |
mój Gal ma blisko 180K i kierownica jest w dobrym stanie ... rzekłbym nawet w bardzo dobrym
Anonymous - 14-03-2010, 21:40
Mój Gal ma 215K na liczniku (Bóg wie ile naprawdę) i skóra kiery jest w stanie tragicznym
Chciałbym ją zastąpić kierownicą z lancera, ale to już inna bajka >>KLIK<<
xor - 14-03-2010, 21:57
Mam w kilku miejscach wytartą skórę, ja to rozwiązałem... farbą czarną do skóry.
Bierzesz trochę z buteleczki na papierowy ręcznik (wszystko W RĘKAWICZKACH !!), i wcierasz w kierownicę.
Zostawiasz na dłuższy czas auto z otwartymi wszystkimi drzwiami (śmierdzi).
Dobrych kilka godzin też nie używać kierownicy, aby się nie pobrUdzić.
Potem przez kilka dni może byc uczucie lepkosci, ale rączki pozostaną czyste.
Efekt w pełłni zadowalający.
1 raz na rok wystarczy
Anonymous - 16-03-2010, 12:49
xor, Dzięki za szybką odpowiedź. Masz może nazwę tego specyfiku.
Nie jestem do końca przekonany, czy pokryje (na górze mam porządnie styraną):
xor - 16-03-2010, 12:59
omg, no Ty to masz juz wybitnie zjechaną kierownicę. Oj, albo te 215 to tylko w jeździe wybitnie krętej miejskiej, albo ma ze 2 razy tyle....
Ale farba do skóry - ja mam Toledo, o taką:
http://www.flek.pl/szczeg...or_toledo_super
Wg mnie powinna Ci bardzo pomóc.
Hugo - 16-03-2010, 16:26
apsik85 dobry jest również Renoskór. Na allegro jest. Starczy Ci buteleczka za 6 zł.
Bury - 16-03-2010, 18:22
Ja bym aż tak bardzo nie prorokował mega przebiegu,bądź jazdy tylko i wyłącznie po mieście.
Często jest tak,że stery są zjechane od pierścionków i tym podobnych rzeczy.
Dużo też zależy od tego jakie kierownik ma ręce,co niejednokrotnie wiąże się z wykonywaną pracą.
Anonymous - 16-03-2010, 18:32
Bury napisał/a: | Ja bym aż tak bardzo nie prorokował mega przebiegu |
Właśnie stan tej kierownicy świadczy na 400K ale tak na poważnie autko jeździ super i nigdy nie sprawiało mi problemów. Wracając do tematu to wydaje mi się że kierownica była "smarowana" czymś a po pewnym czasie po prostu zeszło. xor, Hugo, spróbuję tych specyfików i jak tylko zrobi się trochę cieplej to dam znać.
sewkor - 16-03-2010, 18:59
apsik85 - a myślałes nad ponownym obszyciem kiery? Masz nową skórę i bardzo elegencki wygląd. W moich okolicach profesjonalne obszycie kosztuje 150 PLN i tylko wprawne oko potrafi poznać różnicę, do wyboru jest kilka rodzajów skóry z różną fakturą, możesz nawet wybrać kolor nići do obszycia i rodzaj ściegu . W cenę jest wliczony dojazd do klijenta, demontaż kierownicy, wyjęcie poduszki i ponowny montaż. Myślę, żę za takie pieniądze warto. Malowanie raczej na długo nie wystarczy
idas - 16-03-2010, 19:19
Również używałem Renoskór na skórzanej kierownicy momo i przez około 4 miesiące wygląda super-jak nowa, jak będzie dalej nie wiem, ale nawet jak miałbym kupować specyfik co miesiąc byłoby warto:) kosztował mnie z wysyłką grosze, a sprawdza się świetnie. Kierownicę malowałem pędzelkiem (takim do farb plakatowych:)) a i tak nie zużyłem najmniejszej dostępnej buteleczki (została prawie połowa, ale kierownica ma 30cm średnicy...). Rąk nie brudzi, jest w pełni elastyczna (nie kruszy się). Dopóki nie masz dziur w skórze na pewno pomoże. Polecam!
|
|
|