Space Star Ogólne - wskaźnik paliwa
Anonymous - 09-12-2007, 16:44 Temat postu: wskaźnik paliwa Witam, zatankowałem swojego MSS do pełna, i teraz po przejechaniu ok 150 km wskaźnik paliwa ani drgnie, nadal pokazuje maksymalny stan baku. Po raz pierwszy odkąd mam MSS zatankowałem go do pełna i nie wiem co sie dzieje, czy coś jest nie tak, czy po prostu wskaźnik ma takie duże skoki wskazań?
Anonymous - 09-12-2007, 16:46
do polowy spada powoli a pozniej dosc szybko, bylo nie raz na forum dyskusja o kiepskich wskazaniach poziomu paliwa w mitsubishi.
nie ma sie czym przejmowac.
Anonymous - 09-12-2007, 16:51
ok dzięki
menti - 13-12-2007, 21:56
Taka to już przypadłość MSS...u mnie tak samo tyle, że ja mam DI-D:) Wskazówka spada po 160km, a nawet po 200, w zależności od stylu jazdy.
Jak już zacznie spadać....osobiście wolałbym aby spadała trochę wolniej
jawlo - 14-12-2007, 00:21
menti napisał/a: | Taka to już przypadłość MSS...u mnie tak samo tyle, że ja mam DI-D:) Wskazówka spada po 160km, a nawet po 200, w zależności od stylu jazdy.
Jak już zacznie spadać....osobiście wolałbym aby spadała trochę wolniej |
Po pięciu latach użytkowania potwierdzam - wskaźnik paliwa nie jest proporcjonalny.
Co do szybkości spadania nie jest tak źle - udało mi się uzyskać efektywność 4,5l/100km (z wielkim poświęceniem ale się udało)
Anonymous - 14-12-2007, 08:55
Mam to samo doświadczenie, w maju kupilem DiDa i tez miałem ten sam problem, zatankowalem do pelna przed wakacyjnym wyjazdem i faktycznie 200km a bak ciągle pełny ale później dość drastycznie mnie sprowadził na ziemie teraz dla lepszego samopoczucia zawsze tankuje do pełna ) Bo jednak od połowy baku jakoś wsazówka bardzo szybko dąży do zera:)
Anonymous - 14-12-2007, 14:28
Faktycznie tak się dzieje ale to może nie jest wina wskaźnika a kształtu baku
jeśli bak jest szerszy na górze i zwęża się ku dołowi to takie skazania będą normalne.
Anonymous - 14-12-2007, 14:31
To nie tylko "przypadłość" Miśków, inne marki też tak mają...
U mojego taty w Vectrze 2.2 diesel jest identycznie, tzn. wskazówka trzyma się wysoko przez dłuugi czas, a potem nadrabia spadając na łeb na szyję
Anonymous - 17-12-2007, 22:05
faktycznie, jest tak jak piszecie
saphire - 18-12-2007, 13:52
To wynika z kształtu baku. Poziom paliwa nie opada w nim jednostajnie ze względu na różne przekroje baku przy różnym jego wypełnieniu. Jedynie w Corsie B bak jest tak regularny że tam wręcz do litra da się po wskaźniku ocenić ilość paliwa w baku no i w całym zakresie wskazania były wzorcowe.
Anonymous - 18-12-2007, 14:26
saphire napisał/a: | Jedynie w Corsie B... |
ja u siebie w A6 rowniez moge powiedziec +/- ile spalil mi paliwa patrzac na wskazowke, podobnie w golfie itp.
Japko - 23-11-2008, 21:02
Ja mam często tak, że zaświeca się rezerwa, potem gaśnie, potem znowu się zaświeca. I to nie kwestia nachylenia terenu. Teraz jeździłem dwa dni na rezerwie, a dziś mi zgasła i wskazówka wskazywała więcej paliwa. Tak na prawdę to trzeba pamiętać ile się tankowało i patrzeć ile już przejechane, nie można polegać na wskazaniach, które za każdym razem są inne.
Anonymous - 26-11-2008, 20:54
u mnie 1/3 baku to już ZERO kiedyś mi zgasł i odpaliłem go w serwisie po zatankowaniu
Plusem jest to, że wskaźnik nie opada tak szybko
U mnie najbardziej wiarygodne przejechane km
Pozdrawiam
JCH - 26-11-2008, 21:17
Cytat: | Tak na prawdę to trzeba pamiętać ile się tankowało i patrzeć ile już przejechane, nie można polegać na wskazaniach, które za każdym razem są inne. | W moim egzemplarzu jest zupełnie inaczej, tzn. wskazania (czy to wskaźnika, czy rezerwy) zachowują się bardzo powtarzalnie.
Japko - 26-11-2008, 21:31
To ma na pewno związek z elektroniką. Włączałem zapłon kilka razy pod rząd, za każdym razem inny odczyt, często znacznie inny. Albo jadę w dłuższą trasę, po powrocie praktycznie zerowa różnica jeśli chodzi o poziom paliwa. Następnego dnia odpalam, a tu wskazówka kilka kresek niżej.
|
|
|