Forum ogólne - Trzy diamenty
Grześku - 21-05-2005, 20:23 Temat postu: Trzy diamenty Poniższy text pochodzi z pewnego miesięcznika dla panów...
"W październiku 1870 roku, Japończyk Yataro Iwasaki założył przedsiębiorstwo żeglugowe, którego współwłaścicielem był potężny klan Tosa. Firmie potrzebny był symbol, więc Iwasaki połączył swój herb (trzy różnej wielkości kwadraty) z herbem Totsy (trzy liście ułożone w kształt kwiatu). Legenda głosi, że spojrzał na złączone rogami romby i doznał prawdziwego olśnienia: 'Wyglądają jak trzy diamenty'.
A diamenty po japońsku to mitsubishi.
I tak w 1873 roku powstała nazwa firmy oraz jej logo. Ten fakt posłużył Mitsubishi, bo koncern szybko się rozrastał, obejmując wiele branż przemysłu i usług, od bankowości po produkcję bombowców i ... piór do pisania. W roku 1917 powstał model A, pierwszy samochód produkowany seryjnie w Japonii (dziś koncern ma fabryki aut w 15 krajach świata). Symbol firmy, trzy diamenty, nic a nic się nie zestarzał, bo podkreśla dążenie do doskonałości wyrobów"
Mitsubishi Model A
Jackie - 21-05-2005, 21:30
Małe sprostowanie: Klan Tossa (nie totsa) został obalony przez prefekturę Kochi której symbolem były trzy prostokąty ( w podpisie Matejki była kiedyś taka zajawka jak z roślinek i trzech prostokątów powstaje znak trzech diamentów), Yataro nie był twórcą logo tylko jego brat Yanosuke Iwasaki i odbyło się to bez legend - prefektury wchłaniały rodzime kultury ale ich nie zmieniały (czyli znak trzech diamentów tak naprawdę powstał jako symbol administracyjny). Reszta jak wyżej
Pozdrawiam
P.S. Bardzo dobry wątek, dzięki
Matejko - 21-05-2005, 21:48
Jackie - 21-05-2005, 22:39
O to to! Moja Anielciu! - jakby powiedział kolega Fido_
Pozdrawiam
Grześku - 21-05-2005, 23:01
"Nie wolno wierzyć w to co jest napisane - Jasio szedł koło płotu, zobaczył napis duppa, pogłaskał i mu drzazga weszła..."
Po raz kolejny przekonałem się, że w słowo pisane nie można wierzyć w 100%, no cóż - teraz nie pozostaje mi nic innego jak wysłać sprostowanie do CKM-u
|
|
|