Pajero Ogólne - pancerne Pajero
Anonymous - 27-12-2007, 21:25 Temat postu: pancerne Pajero Krótka historia...
No więc nie udało mi się pokonać kolejnego zakretu - tzn zakręt można uznać że się udało, dalej było gorzej... znacznie gorzej...
Wydaje mi się jak teraz usiłuje to przeanalizować że uciekł mi tył na wyjściu z zakrętu - czy dlatego że było pod górkę i miałem dość wciśnięty pedał czy tył po prostu jest za lekki nie wiem..
miało to miejsce na 2 pasmowej drodze, czarny asfalt temperatura jakieś -2-3 szybkość jakies 100cos (a może nawet nie, na pewno w zakresie 90-120)
prawo..lewo..prawo...lewo.....[...].....prawo.......lewo..........prawo.barierka traach..... bokiem jeszcze jakies 15-20 metrów i wreszcie stoję
Barierka była na wysokości zderzaka, więc z zew jak sie stoczyłem na pobocze (na szczęście auta za mną wyhamowały) pierwsze oględziny: rozbity halogen, porysowany zderzak i tyle... no i barierka która wygląda jak by właśnie się zderzyła z pociągiem
ale widze że z pod auta płynie...olej, wsiadam, swieci sie ABS, nie mam hamulca, swieci sie kontrolka płynu chłodnicy (chyba, bo nie mam instrukcji) koło dziwnie odstaje
uderzenie było takie że lekka szorstka czapka z szorstkiego siedzenia poleciala na szybę nie mówiąc o tym co się działo w bagażniku
No i oczywiście jest godzina 16:30, 24 grudnia... super
Tak poważnie to nie wiem czy by zimówki pomogły za szybko było i tyle
Na pewno myslę pomógł by 4x4... gdybym miał go włączonego
morał z tej historii:
1) zapinajcie 4H jak macie i możecie nie tylko w błocie i głębokim sniegu - na asfalcie też, po to jest
2) nie jeżdzijcie szybko
Z kolei dziś jadąc po dość śliskiej 2 pasmówce plaskatym zauważyłem że mnie wyprzedzają same terenówki, zdecydowanie goście jak na warunki jechali za szybko imho aczkolwiek żadnej na barierce nie widziałem (tzn osobówki wszystkie jechały jakieś 60-70 a parę LC przeszło koło mnie tak ze 120 na oko)
żeby było śmiesznie/tragicznie to ja jeżdzę głównie na 4H, wyjeżdzając na asfalt jakieś 3 godziny wcześniej przełączyłem sam nie wiem do tej pory dlaczego z 4HLC na 2H zamiast na 4H jak zwykle to robię od jakiegoś miesiąca....
Jak już będe wiedział co się połamało/pogieło to dopiszę żebyście też wiedzieli na ile pancerne naprawdę jest pajero po spotkaniu z barierką z jakis 60-80
A... mi nic nie jest
Anonymous - 27-12-2007, 21:41 Temat postu: re no niezle ,pojarke naprawisz nie martw sie ,ale te krótkie chyba tak będą robić no nie wiem.
zbyszekm2 - 27-12-2007, 21:47
Jeździłem na AT i było super,nadają się jednak na piasek, błoto, śnieg ale za nic na lód lub ubity śnieg.
Anonymous - 27-12-2007, 21:54
zbyszekm2 napisał/a: | Jeździłem na AT i było super,nadają się jednak na piasek, błoto, śnieg ale za nic na lód lub ubity śnieg. |
Powiem tak... to nie był raczej ani lód ani snieg
Jak do tej pory miałem do nich duże zaufanie - ale nie miałem okazji ich sprawdzać jak trzymają w bok
bo do przodu/tyłu na tego typu asfalcie/warunkach sprawowały się wyśmienicie
Gene - 28-12-2007, 22:23
Coz sprawdziles dokladnie jak to jest. Ja pisalem duzo razy, ze nie radze. Szkoda tylko, ze tak musiales to ocenic. Szczescie, ze caly jestes i, ze nikomu nic sie nie stalo. Serdecznosci
Anonymous - 29-12-2007, 08:35 Temat postu: Re: Pajero pancerny - ATki nie zadały egzaminu ? Wsółczuję potłuczonego auta
kongi napisał/a: | Krótka historia jeśli ktoś się jeszcze zastanawia nad ATkami na zimę...
| Ja się nie zastanawiam. Jeżdżę tej zimy na całorocznych Bridgestonach Duelerach, jakie dostałem z autem. Żadnych zimowych nie zdążyłem kupić. Jest bardzo dobrze. Od paru dni jestem w górach - mróz, śnieg - trzymaja dobrze. Na mokrym też. No i da się szybko jeździć...
Może w przyszłym roku kupie coś zimowego, bo te Duelery już mi sie poważnie zetrą przez rok.
Jeśli sobie kupię jakieś opony AT, to może wiosną w związku z tym, że planuję wybrać się na małą wyprawę w Karpaty. Ale na co dzień nie mam zamiaru katować ani siebie ani samochodu żadnymi AT ani MT.
Jeśli chodzi o napędy to jeżdżę jakieś 50% na 2H i 50% na 4H.
Terenowych jak na razie nie mialem okazji specjalnie wypróbować.
zbyszekm2 - 29-12-2007, 09:25 Temat postu: Re: Pajero pancerny - ATki nie zadały egzaminu ?
gootek napisał/a: | Terenowych jak na razie nie mialem okazji specjalnie wypróbować. |
A co to są biegi terenowe?
pantonik1 - 29-12-2007, 13:32 Temat postu: Re: Pajero pancerny - ATki nie zadały egzaminu ?
kongi napisał/a: | Krótka historia |
szkoda, ale...nawet najlepszym się przytrafia! głowa do góry, ważne, że tobie nic się nie stało! ja jak pocałowałem vectrą drzewo, to kupiłem misie, z myślą, że będzie lepiej, ale, obym nie musiał sie przekonywać:-) pozdrawiam:-)
Anonymous - 29-12-2007, 17:00 Temat postu: Re: Pajero pancerny - ATki nie zadały egzaminu ?
zbyszekm2 napisał/a: | gootek napisał/a: | Terenowych jak na razie nie mialem okazji specjalnie wypróbować. |
A co to są biegi terenowe? | Pisząc o terenowych opcjach napędu miałem na myśli 4HLC i 4LLC.
zbyszekm2 - 29-12-2007, 18:03
Terenowe biegi to są w traktorze, a tu jest opcja blokady centralnego m.r. i reduktor, ale raczej to nie są b. terenowe.
Anonymous - 29-12-2007, 20:45
Określenia "biegi terenowe" to Ty tu użyłeś.
Więc, jak rozumiem, dyskutujesz sam ze sobą
Nie wydaje mi się też żebyś był specjalistą od traktorów, bo powinieneś wiedzieś, że reduktor oraz blokada dyferencjału występują w większości modeli traktorów
lipa40 - 30-12-2007, 12:44
zbyszekm2 napisał/a: | Terenowe biegi to są w traktorze, a tu jest opcja blokady centralnego m.r. i reduktor, ale raczej to nie są b. terenowe |
gootek napisał/a: | Nie wydaje mi się też żebyś był specjalistą od traktorów, bo powinieneś wiedzieś, że reduktor oraz blokada dyferencjału występują w większości modeli traktorów | Masło maślane .REDUKTOR,jest właśnie od tego aby były tzw.biegi terenowe . BLOKADA DYFERENCJAŁU , aby wyłączyć mechanizm różnicowy
Anonymous - 30-12-2007, 22:43
a mówiłem nie jeździć na AT zimą....
na wszystkim da się jeździć w każdych warunkach, ale czy założylibyście slicki do jazdy w górach w deszczu?
a zimówki na tor lub autostradę latem?
bez jeżdżenia na "granicy" możliwości samochodu trudno ocenić wpływ takich drobiazgów jak rodzaj wybranych opon.
Anonymous - 31-12-2007, 00:18
tomeksubaru napisał/a: | a mówiłem nie jeździć na AT zimą....
na wszystkim da się jeździć w każdych warunkach, ale czy założylibyście slicki do jazdy w górach w deszczu?
a zimówki na tor lub autostradę latem?
bez jeżdżenia na "granicy" możliwości samochodu trudno ocenić wpływ takich drobiazgów jak rodzaj wybranych opon. |
zle ten temat napislem jednak stwierdzam
napisalem że zimówki by nie pomogły
jest wiele testow ktore jednoznacznie wskazuja wyzszosc letnich w okreslonych warunkach (zimą)
a zimówki na autostraszie latem sie beda lepiej kleic
Gene - 31-12-2007, 10:15
kongi, nie wiesz czy by nie pomogly. Mysle, ze zwiekszyly by Twoje szanse a tak stalo sie jak sie stalo. Dlaczego tak trudno jest zrozumiec, ze dobre opony zimowe spisuja sie znacznie lepiej niz jakiekolwiek inne calosezonowe czy terenowe gumy na utwardzonym podlozu.
Oczywiscie gwarancji nie ma i tak jak wspominales w Twoim przypadku rodzaj opon nie mial znaczenia.
Wpadajac stowa na oblodzony kawalek jezdni powinienes dziekowac, ze tak to sie skonczylo. Jak sam wiesz moglo byc duzo gorzej.
Jeszcze jedno, wspomniales, ze plaskate wyhamowaly. Jednak da sie jakos poprawic trakcje przy takiej pogodzie. Do tego wlasnie przydaja sie zimowki... a Ty ich nie miales.
Nie wiem czy przekonalem Cie lub czy sam sie ogarniesz ale powinienes wyciagnac jednak jakies wnioski po za jednym uparcie powtarzanym zimówki by nie pomogły
|
|
|