Mitsubishi Trójmiasto - Pomorskie - Prękosci na nowym odcinku autostrady
Marcino - 07-01-2008, 09:44 Temat postu: Prękosci na nowym odcinku autostrady Znalazałem taki artykuł:
http://wiadomosci.gazeta....69,4814083.html
I musze pezyznac ze sam już 160 jechałem, a jak by było sucho to pewnie i wiecej by było...
Pozdr
akbi - 07-01-2008, 10:45
Co za bzdura ...
a policjanci niech lepiej patrzą na siermięgi co jeżdżą 40 km/h lewym pasem (przy pustym prawym) ...albo niech wlepiają po 500zł takim baranom, co parkują 30cm od sąsiedniego auta ... albo co gorsza obrysowują inne auta podczas parkowania.
... no tak ... ale łatwiej stanąć z suszarką przy A1 aniżeli przejechać się po parkingu np. jakiegoś Hipermarketu.
czekoladka_1981 - 07-01-2008, 10:53
akbi napisał/a: | ale łatwiej stanąć z suszarką przy A1 |
Na nowym odcineku A4 tez..
Anonymous - 07-01-2008, 12:24
Takie "spektakularne" akcje ładnie wyglądają w mediach - działalność na parkingach przy marketach byłaby bardziej pożyteczna. Ale za to jak złapią kogoś na autostradzie, to i w gazetach napiszą, a i może w telewizji pokażą...
Szkoda, że naszym glinom nie zależy na skuteczności tylko na stwarzaniu pozorów.
czekoladka_1981 - 07-01-2008, 12:38
Lothar napisał/a: | na autostradzie, i też było "nieco" ponad |
Dużo, duzo Marcino
akbi - 07-01-2008, 13:10
czekoladka_1981 napisał/a: | Lothar napisał/a: | na autostradzie, i też było "nieco" ponad |
Dużo, duzo Marcino |
nooo ... a później sprzedaje się ukochanego Miśka na części ... ile to ich mamy obecnie na forum
Anonymous - 07-01-2008, 14:50
No ja wczoraj wracając, zdecydowałem się, że w tych warunkach drogowych jakie panowały pojadę autostradą, a potem dalej D22 do Chojnic. Niestety tuż za bramką ukryły się misiaczki, no i 68 km/h na ograniczeniu do 40, a więc i mandacik 200zł + 4pkt się mi trafił
Marcino - 07-01-2008, 23:40
Ja jechałem juz kilka razy i pewnie miałem fuksa, ale teraz jak snieg pada i deszcz to nie ma co ryzykować, ale jak widac trzeba być czujnym...
apikus - 08-01-2008, 00:03
akbi napisał/a: | ale łatwiej stanąć z suszarką przy A1 aniżeli przejechać się po parkingu np. jakiegoś Hipermarketu. |
Niestety tam im nie wolno. Obszar nie podlega pod kodeks drogowy.
akbi - 08-01-2008, 09:51
apikus napisał/a: | akbi napisał/a: | ale łatwiej stanąć z suszarką przy A1 aniżeli przejechać się po parkingu np. jakiegoś Hipermarketu. |
Niestety tam im nie wolno. Obszar nie podlega pod kodeks drogowy. |
Możesz coś więcej na ten temat??? Bo nie rozumiem. Drogówka nie może Cię ukarać za złe parkowanie na parkingu przed hipermarketem???
Anonymous - 08-01-2008, 10:37
akbi napisał/a: | Możesz coś więcej na ten temat??? Bo nie rozumiem. Drogówka nie może Cię ukarać za złe parkowanie na parkingu przed hipermarketem??? |
dokladnie, podam przyklad:
kiedys koles na takim parkingu tylko ze przed uczelnia zarysowal mi auto i odjechal, oczywiscie wszystko zostalo nagrane, wezwalem policje ktora przyjechala sporzadzila notatke ale rowniez mnie poinformowala ze tego typu parkingi, drogi polne itp nie podlegaja pod kodeks drogowy wiec nic nie zrobia sprawcy (jedynie dostalem dane goscia), a jesli nie bedzie chcial uznac swojej winy przed ubezpieczalna pozostaje mi sprawa cywilna.
akbi - 08-01-2008, 11:37
arturro napisał/a: | kiedys koles na takim parkingu tylko ze przed uczelnia |
a czy to nie był teren zamknięty?? Tak jak to często jest przy uczelniach, np za jakimś płotem??
...a parkingi przy hipermarketach czy innych sklepach, czy też przed blokami mieszkalnymi nie są zamknięte i te podlegają (na pewno te przed blokami) pod kodeks drogowy.
Anonymous - 08-01-2008, 15:32
Akbi nie podlegają. Nie obowiązują na nich zasady ruchu drogowego. Nie są poprawnie oznaczone, to inna sprawa. Jeśli masz wypadek na parkingu pod marketem, to policja Ci nic nie da. Mogą być też problemy z ubezpieczalnią i tutaj pojawia się duuuży problem - bo jak nie da Ci ubezpieczalnia, to jedynym wyjściem jest założenie sprawy cywilnej sprawcy.
Niestety - artur ma rację. To się nawet parkingów na osiedlach tyczy :/
akbi - 08-01-2008, 16:19
andy1 napisał/a: | To się nawet parkingów na osiedlach tyczy :/ |
Tu jesteś na 100% w błędzie, gdyż miałem problem w maju, gdy taksiarz we mnie stuknął na takim parkingu przed moim blokiem ...sprawa szła też przez Policje, Ubezpieczalnia również pokryła koszty (choć jeszcze z nimi walczę bo wypłacili zbyt mało)
Anonymous - 08-01-2008, 16:40
To chyba zależy od tego, czy parking jest traktowany jako część drogi publicznej, czy nie.
Takie coś znalazłem na ten temat:
http://www.wspol.edu.pl/p...view.php?id=102
Punkt 1 się odnosi do stłuczek parkingowych.
Wprawdzie z 2006, ale nic lepszego nie udało mi się wyszperać..
|
|
|