Carisma - Techniczne - [Cari 1.9 TD] -Zawieszenie
Anonymous - 30-01-2008, 14:07 Temat postu: [Cari 1.9 TD] -Zawieszenie Po woli dzięki Waszej pomocy dochodzę do ładu z moją Cari
Problem który mnie denerwuje to te "walenie" w zawieszeniu.
Auto jak sprowadziłem na pierwszym przeglądzie wypadło bardzo dobrze.
Przy zakupie Cari miała opony jakieś Flamingo CD 2000 185/60R14.
Nie wiem czy to wina opon czy Cari już tak ma ale po jeździe po jakiś nierównościach
czy małych dziurach słychać takie głuche uderzenia jak by jeździła na samych felgach.
Proszę doradźcie coś
Anonymous - 30-01-2008, 23:03
w cariśmie są 2 rodzaje stuknięć, te którymi należy się przejmować...
np wywalone łożyska, swoznie, łączniki, końcówki drążków, tulejki itp...
i te którymi nie nalezy się przejmować
odgłos z amortyzatorów typowy przy zjeżdżaniu z krawężnika
lub dobijania przy duzych nierównościach
kwestia tylko, co jest przyczyną i czy jest to jakieś zagrożenie
Anonymous - 31-01-2008, 10:25
Dzięki
Ten pierwszy teoretycznie odrzucam bo na diagnostyce wypadło B.dobrze.
Po przeczytaniu podobnych wątków na forum chyba wydaje mi się że te odgłosy
w Cari normalne no chyba że się mylę w takim razie proszę mnie poprawić.
Te uderzenia są najbardziej odczuwalne gdy się najedzie na jakiś ostry kant np:
brzeg dziury w asfalcie lub krawężnik.
Może pomogłoby założenie opon o wyższym bieżniku ?
Anonymous - 31-01-2008, 13:03
vril napisał/a: |
Może pomogłoby założenie opon o wyższym bieżniku ? |
Oczywiście, wtedy opona więcej amortyzuje...
Z tego co pamiętam (a przynajmniej w wesji 1.6)
standardowe gumy na R14
to 195/60 185/65 175/70
wychodzi na to że masz niższe, więc lekka poprawa powinna nastąpić,
ale cudów sie nie spodziewaj
kielurkk - 31-01-2008, 20:30
a może masz do wymiany tulejki metalowo gumowe tylnych wahaczy?
janusz362 - 02-02-2008, 09:04
a ja mysle ze ten typ tak ma,
u mnie non stop slyszlaem pukanie ,z przodu w prawym kole,to wymienilem lacznik stabilizatora bo stary byl do kitu ale poprawa naprawde znikoma
z tylu wymienilemwachaczpoprzeczny bo byl wysypany no i pukanie bylo nadal wiec sie wku...em i wymienilem amory na KYB i poprawy zero no moze to ze auto jest o 100 procent stabilniejsz!!! dla mnie to juz cos.
co do stukania to zawieszenie w CARI jest tak skonstruowane ze podczas pracy slychac stukanie niestety.ten typ tak ma ja na dzien dzisiejszy mam wymienione wszystko w aucie czyli:
amortyzatory
wszystkie wachacze
przeguby
co tu sie rozpisywac cale zawieszenie i niestety gdy na dziurze autko podskoczy to amorki dobijaja i slychac pukanie
zaznaczam ze wiekrzosc czesci wymienilem bezsensownie.nadiagnostyce wszystko wychodzi super a bylem w 5 miejscach by miec pewnosc!!!!!!!
tak to jest z CARI
POZDRAWIAM
Anonymous - 03-02-2008, 11:26
Czyli trzeba się do stukania przyzwyczaić
fus8 - 06-02-2008, 11:40
Ja myśle że powinieneś sie przyjrzeć sworznią wachacza.
U mnie tez stukalo niemiłosiernie zmieniłem drążki stabilizatora i nic , potem po ponownym oglądnieciu zawieszenia wyszło- sworznie wyrąbane na maxa.(a jeżdże na stalowych 14" 185/65.
Anonymous - 06-02-2008, 17:50
Dzięki jutro obadam te sworznie
Anonymous - 07-02-2008, 21:53
tak sobie czytam ten wątek i jestem Ja jak jezdzilem po dziurach to wydawalo się, że auto się rozpadnie.Pojechalem na diagnostyke i okazalo sie ze tylni prawy amor ma tylko 32 procent zycia reszta po 51 procent wiec stwierdzilem ze to massacra i zaloze sobie nowe amory wszystkie. Myślałem nadzieje ze to poprawi komfort jazdy ale widze ze chyba nie.
ogólnie to myślałem że zawieszenie mam wybite przez oponki i poprzedniego właściciela bo autko mialo alu 15tki i profil 55 wiec wywalilem i zalozylem blachy 14 i zwykle oponki ale to za bardzo nie pomoglo przeciagnolem tylko agonie amorów. Jutro odbieram auto i sprawdzę czy jest poprawa.
Jak bedzie tak jak piszecie to zakladam 15 jak mialem alusie i olewam bo chcialem szykac kogos co sie zamieni na 14 alu ale to chyba nie ma sensu. Jutro się okaże. Co ciekawe to mialem okazję się przejechać kumpla kari i jego zawieszenie na dziurach bylo całkiem inne niż moje słychac było dziury ale nie twarde udeżenia takie jakieś metaliczne tylko tłumione przez gumy albo coś.twarde ale ciche zawieszenie.
Jutro opisze czy zabiegi pomogły i czy jest rzeczywiście tak jak piszecie, że do tego trzeba się przyzwyczaic.
|
|
|