Jackie - 22-03-2006, 17:31 Temat postu: Jadziem do Stolycy - znaczy bendem 27 - 03 - 2006 Jak w temacie, będę służbowo w Wawce 27 (co prawda na króciutko ale zawsze) może ktoś ze stolicy zechce ze mną zjeść domowy obiadek w Mc Donalds tak po 13.00?? (dokładnej godziny nie mogę podać bo nie wiem kiedy się skończy spotkanie...) Pozdrawiam i czekam na odzew;) Bartek - 22-03-2006, 17:37 Obecny Anonymous - 22-03-2006, 17:52 Temat postu: Re: Jadziem do Stolycy - znaczy bendem 27 - 03 - 2006
Gdzie?? A fuj... nie ma to lepszych miejsc na obiadek? Będziemy potem śmierdzieć olejem 
Jackie - 22-03-2006, 18:04 Ma być domowa kuchnia!!
piotras - 22-03-2006, 19:03 To moze i ja wpadne ............... Dyzio i Saba - 22-03-2006, 19:58 Dlaczego o 13 
Niestety kończe prace  o 14
Daj znać gdzie - bo jak na okęciu to może jeszcze zdąże  
Krzyzak - 22-03-2006, 20:01 A ja będę w W-wie 29. ale tylko przelotem. Piszę przelotem, bo jadę z szefem, Chryslerem. On jeździ naprawdę szybko, niemal lata, więc stąd porównanie. Też myślałem, że zdążę się z Wami spotkać, ale niestety nie da rady. Matejko - 22-03-2006, 20:08 a ja bede jutro i sie nie kfale 
jakcos to sem od okolo 17 do ok. 20 
Anonymous - 22-03-2006, 22:34 Ja codziennie jestem. W razie gdyby kogoś podniecał ten stan rzeczy 
Hubeeert - 23-03-2006, 09:53 Byłem wczoraj i przedwczoraj - totalnie zajety.... Pewnie będę pod koniec marca... igi - 27-03-2006, 08:36 Jackie daj znać jak poszły rozmowy 
Trzymam kciuki
|
||||||||
