olabart - 18-02-2008, 11:27 Temat postu: Outlander turbo - regulacja luzów zaworowych? Witam. Mam pytanie do znawców tematu. Czy w outlanderze turbo luzy zaworowe są regulowane automatycznie? Od kilku dni dochodzą do moich uszu pobrzękiwania z silnika, tak jakby w czasie przyspieszania (czyli przy obciążeniu) powyżej 2500obr. latały jakieś nakrętki na stalowym talerzyku. W czasie postoju przy dodaniu gazu tego dźwięku nie ma. Jest intensywniejszy w czasie jazdy przy nierozgrzanym silniku. Przebieg 75 000km, samochód normalnie eksploatowany. Co o tym sądzicie? Gene - 18-02-2008, 11:40 sadzac po zdjeciach lepszym opisem wydaje sie byc "samochod eksploatowany zgodnie z przeznaczeniem" 
olabart - 18-02-2008, 14:14 Czarny outlander był pierwszy i on faktycznie pokazał mi co potrafi ten samochód w terenie. Obecna wersja turbo sporadycznie przemierza trudniejszy teren, ale zdecydowanie więcej od niej wymagam na drodze. Następnym samochodem będzie również trzeci Outlander Turbo rocznik 2006-7. Pozdrawiam i czekam na poradę. Gene - 18-02-2008, 14:36 Oczywiscie wspominasz o jedynce. Zaleca sie regulacje zaworow co 15 tys. Regulacja jest reczna. W nowym chyba nie ma potrzeby bo sa plytki ale dokladnie Ci nie powiem jak to jest. tomekrvf - 18-02-2008, 18:04 4G63 ma hydrauliczne kasowniki luzu zaworowego więc luzów się nie ustawia. A jak dzwoni przy przyśpieszaniu to albo zwykłe spalanie stukowe albo motor zrobił się luźny na panewkach. Hiszpan - 18-02-2008, 21:12
A przy płytkach nie ma regulacji? Chyba też jest, tylko zmieniając właśnie płytkę na inną, o innym wymiarze, a samoregulacja jest tylko w hydraulicznych - jak napisał tomekrvf tomekrvf - 18-02-2008, 22:55 W nowym Outlanderze w silniku 2.4 luzy zaworowe regulowane są całymi popychaczami. TDI ma hydrauliczne kasowniki. Anonymous - 19-02-2008, 04:43 a moze mieszanka paliwo-powietrzna jest zbyt uboga. takie objawy masz na gazie czy benzynie?? Gene - 19-02-2008, 08:02 Napisalem co wiedzialem w temacie. Reszte madrzejsi zweryfikowali. olabart - 19-02-2008, 14:54 Objawy są na gazie i benzynie. Odgłos dokładnie jak opisałem wcześniej (latające podkładki na blaszanym talerzyku) od ok. 2500obrotów. Przy rozgrzanym silniku odgłos mniej wyraźny, ale słyszalny. Mam również wrażenie, że silnik trochę głośniej pracuje, ale może wiąże się to z tym, że wyciszyłem wnętrze i słychać praktycznie tylko silnik. Może ktoś jeszcze się wypowie. Anonymous - 19-02-2008, 22:17 sprawdzales poziom oleju ?? Moze za duzo oleju dolales takie objawy mialem ja sam kiedy nalalem za duzo oleju - na nie ktorych bagnetach w zaleznosci od marki samochodu jest pokazany poziom oleju cieplego i zimnego ja u siebie nie mialem takiej informacji a sprawdzalem olej na cieplym silniku okazalo sie pozniej ze olej powinienem w tym samochodzie mierzyc przy zimnym silniku no i przesadzilem z olejem 
olabart - 20-02-2008, 10:04 Poziom oleju w porządku. Chyba muszę odwiedzić serwis. Anonymous - 22-02-2008, 21:12 Temat postu: jw Moim zdaniem to nie zawory tylko osłona intercoolera.Jej brzęczenie wzmaga się zimą. No cóż -fizyka.Gąbka dociskająca blachę na intercoolerze nie robi tego dobrze szczegóþlnie zimą,gdyż robi się sztywna. Objawy są takie jakby rzeczywiście był luz gdzieś w okolicach głowicy. Jak się rozgrzeje to jest ciszej lub wcale zanika.Drugim źródłem brzęków jest sprężyna przy przepustnicy. Każdy samochód ma jakieś wady,ten ma takie. Oczywiście proponuję wizytę w serwisie. A tak w ogóle to jest cool auto   
olabart - 23-02-2008, 15:26 Serdeczne dzięki kolego. Oczywiście sprawdzę i dam znać. [ Dodano: 27-02-2008, 19:43 ] Dzięki kolego. Sprawdziłem. Niestety nie jedno ani drugie. Ale coś innego, ale nie zawory i to mnie cieszy. Przy ostatnich ciepłych dniach ustało, czyli to coś ma wpływ z temperaturą zewnętrzną i najprawdopodobniej jest to coś z osprzętu. Przy wolnym czasie wjeżdżam na kanał i szukam. Oczywiście poinformuję o tym, co zakrzątało moją głowę. Jeszcze raz wszystkim dziękuję. |
||||||||
