To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - nowy katalizator

stanik - 28-03-2006, 22:47
Temat postu: nowy katalizator
Witam

Jakieś 1,5 roku temu mój fabryczny katalizator wyzionął ducha. W związku z brakiem wolnych środków finansowych a już na pewno nie na ten cel zamiast niego wstawiłem kawałek rurki (co prawda musiała być poprawka, bo pierwszy "specjalista" wstawił o mniejszym przekroju, co zauważyłem dopiero w domu :/ ). Niestety jest to rozwiązanie o tyle prowizoryczne, że pomijając, że trzeba kombinować z przeglądem rejestracyjnym to dodatkowo w pewnych zakresach obrotów (od 2000 do 2400 i potem od 3500 cały czas) generuje takie metaliczne buczenie które w środku jest średnio słyszalne za to na wzewnątrz brzmi kaszanowato :/. Innych niepokojących objawów nie zauważyłem. W sumie to z autkiem planowałem się niebawem rozstać, ale po dokładnym przyjżeniu się moim funduszom dochodzę do wniosku, że jak mam kupić auto o 3 lata młodsze niewiadomego pochodzenia to chyba lepiej troszeczkę podremontować to co mam i wiedzieć czym się jeździ. I znów sie rozpisałem. Ale wracając do tematu. Postanowiłem że po woli podszykuje swoje autko, akurat planuję przypływ drobnej kwoty którą mogę przeznaczyć na ten remoncik. I tak pod klucz na początek idzie katalizator ( i kilka innych elementów też). Kolega podsunął mi taki pomysł, żeby zamontować strumienicę w obudowie katalizatora. Nie przywróci to prawidłowych wyników na pomiarze spalin, ale zniknie metaliczny dźwięk i od spodu auto będzie wyglądało jak trzeba:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=93092619

Akurat ta sztuka to jedna z droższych egzemplarzy, ale za to blisko mnie i z montażem od razu. Ale, nie wiem czy jest sens płacić 110 za takie coś skoro w tej samej firmie za 250 PLN mam prawdziwy katalizator:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=92557537

Pytanie, czy spełni on tylko swoją rolę? Trzeba zauważyć że mam LPG, a więc to na katalizator dobrze nie wpływa. No i tak myślę i rozmyślam co lepsza, czy takie coś udawanego, czy lepiej zainwestować w taki uniwersalny katalizator (taki dedykowany do mojego auta jak sie pytałem to chyba z 600 PLN chcieli :/)

A całość jest podyktowana tym ze w lipcu planuje jakis wypad po europie. W najsmielszym wariancie to wyprawa az na drugi koniec Hiszpanii i wtedy licze ze w ciagu trzech tygodniu wyjdzie jakies 8000 tys km, wiec autko musi byc tip top do lipca.

Oki, w takim razie co radzicie? :)

Pozdrawiam

Matejko - 28-03-2006, 22:52

stanik napisał/a:
8000 tys km


to bedzie jakies 8 000 000 km w trzy tygodnie no no niezle, a co do wydechu jesli tylko fundusze pozwola to wstawic kata, tak jak dla mnie to bez roznicy czy masz rurke czy strumienice, tyle ze to drugie imituje wizualnie katalizator, no i nie bedzie klopotu z panami funkcjonariuszami ktorzy zawsze sie znajda na rutynowa kontrole i zabranie dowodu za spaliny :|

stanik - 28-03-2006, 22:57

no jasne, oczywiscie mialo byc 8 tys km :)

A co do kata to ja tez sklaniam sie do robienia pozadnie, czyli wstawienie katalizatora a nie jego imitacji. Kwestia czy taki katalizator uniwersalny dla pojemnosci 1.4 - 2.0 bedzie spelnial zadanie i nie przymuli mi autka.

Pozdrawiam

ROMEL - 29-03-2006, 07:07

Ja powiem z innej strony... katy w Miśkach są praktycznie nie do zdarcia.... długo wytrzymują normalna prace - no chyba ze je olej zabije lub uderzymy spodem w cosik co oberwie na ceramike w kacie....
W Twoim przypadku ja sam pewnie zauważyłeś KAT umarł za sprawą LPG - niestety takie są realia... i teraz zastanów sie w ten sposób - oryginał LPG wytrzymał Ci ileś tam (nie wiem ile) - kupisz coś za kilkaset złotych - możemy sie domyślac że towar z górnej półki to nie jest - no i właśnie pomyśl ile to cosok za 250PLN Ci wytrzyma....
Na Twoim miejscu - załóżyłbym tą śmieszną imitację i zapomniał o problemie - jeżdżąc na gazie i tak emitujesz zdrowsze spaliny niz benzynowce... tragedii nie będzie (biorąc na tapete ochrone środowiska)....
Z drugiej strony - mało która stacja diagnostyczna bada skład spalin - najwazniejszy jest stan techniczny auta pod względem - blach, hamulców, ukł. kierowniczego, zawieszenia itd.. itd.. najbardziej zwracają uwage na wycieki z silnik/skrzynia, jeżeli chodzi o sprawy ekologii...

Pozdrawiam

Bartek - 29-03-2006, 15:46

ROMEL napisał/a:
jeżdżąc na gazie i tak emitujesz zdrowsze spaliny niz benzynowce


Powazny blad myslowy Romku........ HC jest cholernie niezdrowe, a na gaziu emituje sie go ok. 3xwiecej niz na benzynce (ze wzgledu na wyzsza temp. spalania). Wiec kat pod gaz musi byc lepszy niz pod benzyne...... idealem bylby kat od GDi ;)

PS. A co do jakosci katow po 250 zl - wystarczy pomyslec, ze zuzyte katy fabryczne na odzysk metali szlachetnych skupowane sa po ok. 200 zl...... bez komentarza......

ROMEL - 29-03-2006, 22:44

Hmmm... nooo przyznaje 100% racji Bartkowi - przepraszam ale sprawdziłem ten fakt...

Prawda jest prawda....

Kiedy ja sie douczę tego LPG... chyba nigdy... AWERSJA...

Pozdrawiam...

stanik - 30-03-2006, 18:46

oki, decyzja zapadla, zaloze jednak strumienice w obudowie katalizatora zeby nie buczalo przy dodawaniu gazu. Faktycznie szkoda nawet tej stowki wydac zeby zaraz sobie padlo....
Dzisiaj bylem kolo Legionowa w takim dosc sporym zakladzie i powiedzieli mi 140 za strumienice + 40 za montaz, takze podziekowalem i w przyszlym tygodniu podjade do wawy i tam za 110 zaloze (na zdjeciach wyglada ze to z tej samej firmy jest co tu u mnie mi pokazywali).
A jutro odstawiam autko na uzupelnienie czynnika i ogolny przeglad klimatyzacji.
Pozdrawiam

[ Dodano: 04-04-2006, 22:17 ]
Strumienica założona i efekt pożądany został osiągnięty. Auto cdecydowanie ucichło. Nie generuje już nieprzyjemnych dla ucha dzwięków w pewnych przedziałach obrotowych (a dźwiękom tym daleko było do jakiegoś basiku...). Dodatkowo teraz jak jeżdżę to wydaje mi się, że oprócz słyszalnych dzwięków w tym wybranych przedziałach obrotowych silnika, to cały czas wydech generował dzwięki które na dłuższą metę były uciążliwe, pomimo że ciche. Teraz normalnie komfort akustyczny pierwsza klasa :)
Całość wyszła tak jak pisałem 110 PLN. Zakładzik na Ordona 5A ( MotoHurt ?) w wawie mogę polecić. Troszkę dziura :) Panowie mechanicy sączą piwko, ale widać że znają się na rzeczy, doradzą co i jak i w ogóle. Co prawda jeśli ktoś ma znajomego, który wspawa za mniejszę pieniądze to taką samą strumienice można kupić za okolo 50-60 PLN.

Pozdrawiam

Anonymous - 12-10-2006, 22:55

dziękuje za wyrozumiałość z tym katalitycznym temacie walę czołem i jeszcze raz dziękuje

[ Dodano: 13-10-2006, 08:48 ]
napisaliście, że w momencie dziurawego elastycznego łącznika sloczy mi spalanie, własnie martwi mnie to najbardziej, ponieważ zalałem ostatnio 50 litrów prawie do pełna (oststnia kropka przed pełnym zbiornikiem) w chwili obecnej przejechałem 330 km a wskazówka pokazuje połowę ćwiartki zbiornika czyli około 10 litrów. Nie chce nawet wiedzieć ile spaliła jedno jest pewne za dużo. I co wy na to czy może być to przyczyną rozerwania siatki (elastyczny łącznik jeszcze dziury nie ma, no może malutką bo coś pośmiarduje)??? Aaaa, komp wskazuje średnie 7.5, komu wierzyć wskaźnikowi czy jemu?? Czy w chwili podwyższonego spalania zawsze wykazywane jest to przez komputer? ja mam rocznik 98 mojej GDI więć nie mam kompa z prawdziwego zdarzenia tylko taką małą imitację na zegarze. Będę znów wdzięczny za info. :)

Anonymous - 05-11-2007, 18:14

Witam.
A czy katalizator z Cari 1.8GLX można próbować wstawiać do GDI? Mam okazję w takowy się zaopatrzeć - oczywiście używka i zastanawiam się nad słusznością swojego wyboru. Lepiej wybrać używany z 1.8GLX czy nowy uniwersalny?

Pozdrawiam
Krzysztof

Anonymous - 05-11-2007, 18:32

Od pewnego czasu zamiast katalizatora mam srtumienicę i nic złego się nie dzieje. gdi 99
Anonymous - 05-11-2007, 18:49

Zbigniew napisał/a:
Od pewnego czasu zamiast katalizatora mam srtumienicę i nic złego się nie dzieje. gdi 99


Ale spaliny normy nie trzymają. Dzisiaj byłem na diagnostyce i wszystkie normy bez katalizatora przy 3tys.obrotów przekroczone 3 razy.

Anonymous - 05-11-2007, 19:40

z przeglądami nie mam problemu, a ekologia, nie chce nikogo urazić, ale niech ZIELONI się nią zajmują
turek61 - 05-11-2007, 20:10

Zbigniew napisał/a:
z przeglądami nie mam problemu, a ekologia, nie chce nikogo urazić, ale niech ZIELONI się nią zajmują

Nie obraź się Zbigniew ale radziłbym udać sie do okulisty.Moja diagnoza toKRÓTKOWZROCZNOŚĆ :doubt:
Jak masz dzieci to powinieneś wiedzieć co mam na myśli.Ciekawe co by było gdybyśmy Wszyscy mieli podobny do Twojego tok rozumowania.
P.S.
ZIELONYM nie jestem dosłownie i w przenośni.

tdi1982 - 05-11-2007, 20:16

Ciekawe rzeczy piszecie a ja wam powiem że Chiny i inne rozwijające się państwa mają te wasze katalizatory gdzieś jeżdżą pierdzi kółkami co puszczają kłęby dymu i nie wiedzą co to norma EURO a ole zużywają paliwa świadczą ceny i zapotrzebowanie tych państw.
Anonymous - 05-11-2007, 20:33

Tak, masz rację- okulista, dzieci... i jeszcze wieloryby, delfiny i biedne plemiona afrykańskie.

Bez katalizatora na pewno auto emituje więcej spalin, a proszę mi zestawić trucie powietrza przez carismę bez katalizatora z autobusem Jelcz, czy Starami. Ile emituje Ursus, rolnika na polu, itd. Nie mam wyrzutów sumienie i nie sadzę, że jeżdżę bez katalizatora zabieram kilka lat moim dzieciom.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group