To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] Carisma i Camping

Anonymous - 26-02-2008, 01:02
Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Carisma i Camping
Witam.Od prawie 2 miesięcy jestem właścicielem Carismy i mam pytanie odnośnie zachowania się silnika GDI pod ciężarem 980 kg przyczepy z hamulcem najazdowym.Wiem,że w dowodzie jest napisane max.masa całkowita przyczepy z hamulcem 1475 kg, ale jak to przekłada się na rzeczywistość i jak radzi sobie w terenie górzystym ?.
saphire - 27-02-2008, 09:01

Jak będziesz miał załadowany bagażnik to będzie OK ale jak cari będzie pusta to bym się bał jednak trochę bo tył jest dość lekki. co do przyczepy to oczywiście musisz ja sobie wyważyć tak byś dosłownie jednym paluszkiem mógł trzymać dyszel - ani nie ma ciągnąc w dół ani zadzierać do góry.
Student - 27-02-2008, 11:02

Dokładnie jak wyżej, dodatkowo wziął bym poprawkę na dość kiepskie hamulce w cari.
Co do samego silnika to spokojnie da radę i będzie się dzielnie spisywał.

saphire - 27-02-2008, 11:49

Jak ma najazdowy w przyczepie i jest dobrze wyregulowany i sprawny to spoko. Ja swego czasu w późnych demoludach miałem eksportową wersję kempingówki z Niewiadowa (o ile pamiętam to była N-127 E) z najazdowym i ciągałem ją po Jugosławii a nawet przez Żelazne Wrota zwyczajną Zastavką i bez problemu z góry było.
Anonymous - 28-02-2008, 18:43

Saphire : Też jeździłem z niewiadówką po Campingach tyle ,że bez hamulca najazdowego ( wersja z 1978r nie exportowa :) ) ta przyczepka jest tak lekka ,że podczas jazdy i to jeszcze po naszych drogach odbijała się jak piłeczka,a rzeczy pozostawione w środku miały dobrą zabawę.Po przyjeździe na miejsce zawsze witała nas w drzwiach lodówka :shock: tylko kuchenka zostawała na swoim miejscu :lol: . Ale warto ....polecam. Jutro jadę po nową przyczepkę i mam nadzieję ,że Carisma mnie nie zawiedzie.!!! Pozdrawiam.
mareqm - 28-02-2008, 19:17

Na pewno da radę.Jeździłem z campingową do Włoch Polonezem przez Alpy i dawał radę.Cari ma ponad 50 % większą moc więc bądź spokojny, ze sobie poradzi.Zgadzam się z Tobą,że warto.Jesteś sam sobie panem.
Ciągałem swoją Carismą z automatem przyczepę bagażową około 700 kg i nie było źle.
Pozdrawiam

saphire - 29-02-2008, 12:37

N-127E była cięższa i miała inne zawieszenie - nie podskakiwała i miała hamulec najazdowy no i inne eksportowe wyposażenie - przez to była cięższa.

Cytat:
Na początku pięciolatki 1987-80 wprowadzono do produkcji nowe wersje przyczep: mały model "N-127" (3 pełne miejsca do spania) i większy model "N-132".

Nowa przyczepa "N-127" powstała z poprzedniego typu "N-126" i ma podobne wymiary: nadwozie 294x195x175 cm, ciężary 450/600 kG. Jedno podwójne miejsce do spania (187x 126 cm) i jedno pojedyncze (187x66 cm) zapewniają wygodny nocleg dla trzech osób.

Istnieje możliwość przenocowania czwartej osoby w hamaku zawieszonym nad pojedynczym łożem. Z wyposażenia które odróżnia ten model od poprzedniego ("N-126") wymienić należy dwa otwierane okna (tylne i przednie), moskitiery w wywietrzniku dachowym, nowy mechanizm podnoszenia wywietrznika dachowego, hamulec najazdowy, dwie wiszące szafki, pompkę wodną, magnetyczny zamek do drzwi i duży pojemnik dyszlowy na butle gazowe oraz zbiornik na wodę.

Z kolei przyczepa typu "N-132" jest dla czterech osób w trzech wersjach wnętrza. Wymiary nadwozia 361x203x207, ciężar 600/750 kG, hamulec najazdowy. Była to największa i najbardziej komfortowa polska przyczepa kempingowa produkowana w tamtym czasie, całkowicie ocieplona i ogrzewana elektrycznością.

Niestety "N-132" i "N-127" w zasadzie produkowane były na eksport.

"N-126" doczekała się kolejnych wersji. I tak oto powstaje "N-126c" którą od "N-126b" wyróżniają dwa otwierane okna. W okolicach roku 1982 rozpoczęto produkcję "N-126d" i "N-126e".

Przyczepy te różnią się nieznacznie wyglądem od dotychczasowych serii "N-126", natomiast w rozwiązaniach technicznych są większe zmiany: inna konstrukcja drzwi z nowym zamkiem, zwiększone wytłoczenia w skorupie nadwozia, wzmocnione podwozie dostosowane do zamontowania hamulców najazdowych (początkowo bez hamulców), dwa otwierane okna (w późniejszym czasie były to podwójne okna atermiczne), materace ze zdejmowanymi pokrowcami, ocieplenie ścian i sufitów welurowe, większy pojemnik na butle gazowe oraz dwa różne rozkłady funkcjonalne wnętrza.

W wersji "e" rozkład wnętrza jest identyczny do "b" natomiast w wersji "d" trzon kuchenny został umieszczony przy ścianie naprzeciw drzwi, a przy ścianie przedniej znajduje się drugi stół z siedzeniami, które po rozłożeniu pozwalają na spanie dorosłej osobie w poprzek przyczepy. Obie wersje mają ładowność zwiększoną o 100 kG oraz inną konstrukcję podnośnika wywietrznika dachowego, który wyposażony został w moskitierę, tak bardzo potrzebną na biwaku.

Trzeba wspomnieć, e wersja "d" i "e" produkowane są do dziś i sprzedawane w większości za zachodnią granicą. W roku 1986 ruszyła produkcja nowej konstrukcji przyczepy z laminatu "N-126N". Jej wymiary 305x185x183 nie wymagały już podnoszonego dachu.

Niestety była to już strasznie ciężka przyczepa 610 kG jak na swoją wielkość. Równie produkowana jest ona do dziś. Kolejnym produktem z Niewiadowa były dwie przyczepy o drewnianym szkielecie i pokryciu z blachy aluminiowej, przyczepy "N-375" i "N-390". Można powiedzieć, e był to swojego rodzaju niewypał - przyczepy miały ceny porównywalne z cenami przyczep znanych zachodnich marek, dlatego nie osiągnęły zadowalającego poziomu sprzedaży i zostały odsunięte od masowej produkcji.


Po załadowaniu maneli do przyczepy i auta to już robił się całkiem spory zestawik :)

Anonymous - 29-02-2008, 13:36

jak widać w trasie silnik GDi byl już testowany z obciążeniem (ale 2.4 w space wagon)
http://mitsubishi-grafix....ic.php?p=165735



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group