Forum ogólne - Zmiana auta - pytanie na jakie?
arekp - 28-03-2008, 09:34 Temat postu: Zmiana auta - pytanie na jakie? Hi,
tak sobie mysle, ze moze zmienilbym sobie Carisme na cos innego. Nie, ze musze ... po prostu szykuje sie zastrzyk gotowki, ktora moglbym przeznaczyc na cel motoryzacyjny.
Powody do zmiany auta mam dwa:
1) rocznik; auto w koncu zacznie wymagac wkladu finansowego, wiec wolalbym zmienic zanim to nastanie
2) trzeszczace plastiki; gdy zostala sprowadzona to byla cichutka, ze sie nadziwic nie moglem ... wiec pewnie predzej czy pozniej kazde auto na wspanialych zachodniopomorskich drogach zacznie mnie w tym temacie draznic
Gdybym mial wystarczajaca ilosc gotowki zeby starczylo na nowego Lancera, kupilbym. Niestety trzeba ograniczyc sie ... do dyspozycji jest powiedzmy 25 tysiecy. Nie sztywne, propozycje do 26-27 tys. rowniez moga byc - warunek, kwota musi uwzgledniac auto juz po oplatach celno-rejestracyjnych, bez pierwszych prac serwisowych typu pasek/plyny/filtry.
Przy 30 tysiacach zdecydowalbym sie na slicznego Gala V6 z 2002 roku ... niestety to za duza kwota jak na ta chwile. Ta kwota pozwala juz na zakup BMW 3 z 2001 lub lekko dojechanego przebiegiem Audi A4 rowniez z 2001.
Aaa ... wlasnie, rocznik. Auto musi byc 2001-2002 co ogranicza polke do ktorej moglbym siegnac z tym zasobem potencjalnej gotowki.
Teraz o co prosze, prosze o podpowiedzi - nie wymagam konkretnych ogloszen - jakimi autami byscie sie zainteresowali majac do dyspozycji 25-27 tysiecy na kupno auta i nie musi to byc uparcie Mitsubishi.
wymagania: komfort porownywalny z Carisma, auto przeznaczone dla dwoch osob i dziecka (wiec odpadaja coupe i 2/3 drzwiowe), rocznik od 2001, z podobnym do Carismy przyspieszeniem (wszystko co ma ponizej 100KM odpada).
akbi - 28-03-2008, 09:56
arekp napisał/a: | jakimi autami byscie sie zainteresowali majac do dyspozycji 25-27 tysiecy na kupno auta i nie musi to byc uparcie Mitsubishi |
Mitsubishi Galant EA5
... a jakby było tak, że nie byłbym Mitsumaniakiem, to rozważałbym jeszcze Subaru Legancy, Outback, może jakąś Mazdę no i może jakieś Volvo
Anonymous - 28-03-2008, 10:23
Może space star w dieselku, fajne autko dla rodzinki.
Niemieckie auta zazwyczaj są ostro dojechane i ciężko trafić auto bez wypadku z realnym przebiegiem. Dobre ceny mają francuzy, jednak nie wiem, czy jesteś zainteresowany, pozdr.
Juiceman - 28-03-2008, 10:54
Ale sedana chcesz czy kombi:> ?
Jeśli o A4 to tylko i wyłącznie kombi i quattro;)- do 28k już powinno być po LF ( tzn. migacze połączone z lampą ; ))
BMW
5 - Kombi
Co do reszty to :
Laguna II
SAAB 9-5
Rover 45- 75
A jeżeli wolisz Krążowniki to na pewno OMEGA:)
A z Mitsu to wiadomo ze Gal;)
Krzyzak - 28-03-2008, 10:57
kup Galanta E3x - ze sprzedazy Carismy jeszcze kasa na piwo zostanie
a to, co chciales na nowsze auto przeznacz na inwestycje
Galanty E3 sa niemal niezniszczalne...
a jak chcesz nowsze, to Gal EAx
audi czy bmw bym nawet nie rozwazal - strasznie kradna (do tego audi czy vw to najbardziej dresiarskie auta swiata); ew. moze jakies volvo?
gulgulq - 28-03-2008, 11:28
mozesz zrobic tak jak ja i zmienić na Carisme z 1.9 DI-D - 115 KM w sam raz , za 2002r. kolo 25 tys. z przeprowadzeniem powinno wystarczyc,
ewentualnie jaka Mazda 6, Vovlvo V40
czekoladka_1981 - 28-03-2008, 11:30
Z tego rocznika i za te pieniądze możesz kupić Toyotę Avensis , na niemieckie to Krzyżak ma rację.
Anonymous - 28-03-2008, 11:49
Krzyzak napisał/a: | do tego audi czy vw to najbardziej dresiarskie auta swiata |
a ja myslalem ze mnie lubisz
nie bede oryginalny i napisze ze wybralbym A4
sampler - 28-03-2008, 12:04
Audi A4 ja bym nie wybral. Szczerze to bralem ja pod uwage przy zakupie ale przegrala zdecydowanie z Galem. Dlaczego ? Kradna (znajomemu ukradli niedawno mimo ze mial dobrze zabezpieczona, dobrze ze mial autrocasco), aluminiowe nienaprawialne zawieszenie, stylistyka przecietna tak jak i komfort.
Beemka - naped na tyl, dla jednych zaleta dla innych wada, tez kradna, kojarzy sie z burakami Ale ma np dobry silnik diesla 3l
Galant EA - ciekawa linia, auto niezawodne, zawieszenie prawie w calosci naprawialne no i nie aluminiowe, nie kradna, rzadkosc na naszych drogach
Do wyboru jest jeszcze troche innych autek. Najlepiej przejrzec allegro w zakresie kwoty ktora sie dysponuje. Mi sie podobaja jeszcze alfy 156 ale niestety ze wzgledu na fatalna niezawodnosc i inne wady odpadla w przedbiegach.
Podsumowujac jezdze Galantem EA i jestem bardzo zadowolony.
stanik - 28-03-2008, 12:10
według mnie jeśli zmiana nie jest znacząca, a z tego co piszesz ma ona być raczej na poprawienie humoru to lepiej zainwestuj tę kase na razie, a jak dozbierasz kaski na Gala 2,5V6 albo jakies inne autko, ale żeby przeskok był odczuwalny, wrócisz do tematu. Poza tym jak się kupi używany (bądz co bądz kilkuletnie autko już) to też coś do zrobienia będzie. Jak zrobisz Cari (jeśli naprawy nie są poważne) to znó przez 2 latka z grubymi naprawami będziesz miał spokój.
A nie planujesz odstać służbowego? Ja mam nadzieję, ze niedługo to nastąpi
Pozdrawiam
arekp - 28-03-2008, 13:12
stanik napisał/a: | Jak zrobisz Cari (jeśli naprawy nie są poważne) to znó przez 2 latka z grubymi naprawami będziesz miał spokój. |
Cari wymaga obecnie jedynie wkladu w latanie wydechu - musze wjechac na kanal i zobaczyc czy cos poza uszczelka na laczeniu nie wyszlo - oraz gumy stabilizatora (ktore od kilku miesiecy leza i czekaja, bo zeby je wymienic za kosztowna robota wychodzi). Pewnie po wzmozonym sezionie dziurowym (jesien/zima) dojdzie cos drobnego z zawieszenia.
Na prawde jestem z Cari zadowolony, bralem nawet pod uwage kupno Cari z mlodszego rocznika. 115KM przy 1,8 smiga dobrze, zwlaszcza ze zazwyczaj autem jezdze sam lub we 2,5 osoby. Baaaardzo rzadko z tylu siada 2 doroslych.
stanik napisał/a: | A nie planujesz odstać służbowego? Ja mam nadzieję, ze niedługo to nastąpi |
Widzisz, mam szefa chu*ja i woli sobie kupic nowsze auto niz mi dac sluzbowe*
Pod uwage w miedzyczasie bralem SS 1.9DiD, Audi A4 (klik), Galanta EA (nawet jednego mam na oku dzieki uprzejmosci pewnego forumowicza ) choc w przypadku Galanta wyszloby mi lekko ponad 27k.
* - prowadze wlasna firme Dodam, ze auto bedzie podobnie jak Carisma kupione na firme i amortyzowane, wiec koszty zakupu sie beda zwracac przez kolejne latka, miesiac w miesiac po kilkaset zlotych.
gulgulq - 28-03-2008, 13:31
arekp napisał/a: |
Widzisz, mam szefa chu*ja i woli sobie kupic nowsze auto niz mi dac sluzbowe*
* - prowadze wlasna firme |
no panie, az taka samokrytyka
stanik - 28-03-2008, 13:46
ja, gdyby rodzinka nie sprzedawała to bym nie kupił swojego obecnego autka. Wszystko co oglądałem a było w zasięgu finansowym po oględzinach jak dla mnie było trupem. Auta 4-5 letnie (z modeli które mnie inetresowały) do pięt nie dorastały stanem technicznym mojej 10-cio letniej Cari, z której tak jak Ty byłem baaaardzo zadowolony (90% jazd sam, 10% wdwie osoby). I gdyby nie nagła decyzja rodzinki, to Cari jeździłbym nadal, bo nawet chwilę przed sprzedazą zainwestowałem w sporo elementów w zawieszeniu (amortyzatory, gumki, łaczniki...) na kwotę prawie 1500 PLN, co przy wartości autka było już kwotą znaczącą. A im starszy jestem to jakoś tak mi się przewartościowuje wszystko i czekam teraz z utęsknieniem na autko służbowe i pozbycie się skarbonki
także ja nadal obstaje, że jeśli nie trafia Ci się coś super - hiper, na co chorowałeś od ddawna, to się wstrzymaj, dozbieraj kasy i wtedy zaszalejesz tym bardziej, że jak piszesz, w aucie do zrobienia jest kosmetyka.
A może motocykl? za 10 tysi można już kupić fajne maszynki?
Pozdrawiam
Anonymous - 28-03-2008, 14:33
Subaru Legacy -ja bym chętnie siakiś czas poganiał
cns80 - 28-03-2008, 15:12
Ja szukałem tylko diesli, ale dylemat był podobny. Opli nie polecam, bo za te pieniądze nie można kupic nic ciekawego. Merce, BM-ki, VWageny i Audiole już inni opisali
Jeśli benzyna to może Honda Accord lub Gal EA. W koreańczykach też jest duży wybór, a ludzie chwalą sobie te autka. W końcu to skopiowane japończyki
Seat Toledo i Skoda Octavia to dobra propozycja, ale chyba ciut mniej miejsca z tyłu niż w Cari.
Subaru i Saabem bym nie pogardził, ale Subaru nie ma diesli, a Saab budzi we mnie mieszane odczucia jeśli chodzi o ceny i dostępność części.
Volvo S/V 40 też można kupić w tej cenie. Chyba niezły samochód tylko nie podoba mi się w nim (tak jak i w Saabie) stylistyka wnętrza.
Peugeot 406 był w zasięgu moich poszukiwań. Miałem 2 takie służbowe (kombi i sedan) i nigdy mnie nie zawiodły. Najlepsze silniki to 2,0 HDi i 2,0 benzyna (138KM). Oba miałem i byłem z nich zadowolony, aczkolwiek nie ja płaciłem za paliwo (chociaż benzynka wcale nie paliła dużo)
Jeśli zamierzasz kupić na firmę to wybrałbym Cari DiD lub SS DiD. Fakturki paliwowe i te sprawy
Chyba że potrzebujesz coś dostawczakowatego to może Peugeot Partner/Citroen Berlingo. Oba o średniej awaryjności i średniej cenie części. Tylko niezbyt ładne
|
|
|