To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki [92-96]Colt CA0 - [ALL] Klakson włącza sie sam po przekręceniu kierownicą pawela - 28-03-2008, 16:08 Temat postu: [ALL] Klakson włącza sie sam po przekręceniu kierownicą Doslownie przed chwila zamontowalem sobie do Colta sportowa kierownice. Wyjalem ją razem z nabą z Golfa III gdzie klakson dzialal. Dalem nabe do przerobienia (wstawiono frez z Miśka), po czym przystapilem do instalacji. Po podlaczeniu kabli i zalozeniu naby i kierownicy przycisk nie reagowal. Postanowilem ze zajme sie tym jutro, przesunalem normanie na ACC i chcialem odblokowac kierownice. W tym momencie klakson zawyl. I wyje kiedy z polozenia wyjsciowego przekreci sie kierownice o jakies 10' w kazda strone. Zerwalem wiec kabel od klaksonu, a ten dalej wyje . Zdjalem wiec kierwnice i nabe, i na razie usunalem ta blaszke, ktora styka sie z precikiem spod frezu. Na razie nie mam wiec klaksonu (to bylo jedyne wyjscie, bo za 10 min musialem byc w pracy po drugiej stronie miasta ). Jakies pomysly jak to rozwiazac? A i na oryginalnej kierownicy wszystko gralo normalnie. londolut - 28-03-2008, 16:24 Coś musiało zewrzeć. Tu masz temat o titku sprawdź i będziesz wiedział pawela - 29-03-2008, 13:05 sprawdzilem, klakson dziala normalnie na starej kierownicy. Cos czuje, ze przeciagne kabel i zrobie go po swojemu Anonymous - 02-04-2008, 16:48 pawela napisał/a: Doslownie przed chwila zamontowalem sobie do Colta sportowa kierownice. Wyjalem ją razem z nabą z Golfa III gdzie klakson dzialal. Dalem nabe do przerobienia (wstawiono frez z Miśka), po czym przystapilem do instalacji. Po podlaczeniu kabli i zalozeniu naby i kierownicy przycisk nie reagowal. Postanowilem ze zajme sie tym jutro, przesunalem normanie na ACC i chcialem odblokowac kierownice. W tym momencie klakson zawyl. I wyje kiedy z polozenia wyjsciowego przekreci sie kierownice o jakies 10' w kazda strone. Zerwalem wiec kabel od klaksonu, a ten dalej wyje . Zdjalem wiec kierwnice i nabe, i na razie usunalem ta blaszke, ktora styka sie z precikiem spod frezu. Na razie nie mam wiec klaksonu (to bylo jedyne wyjscie, bo za 10 min musialem byc w pracy po drugiej stronie miasta ). Jakies pomysly jak to rozwiazac? A i na oryginalnej kierownicy wszystko gralo normalnie. nie lepiej bylo bezpiecznkia wyciagnac...? hehe pawela - 02-04-2008, 16:59 myslisz bro, ze myslalem logicznie w stresie, jezdzac po centrum miasta i ciagle trabiac londolut - 02-04-2008, 17:04 Naprawiłeś już klakson? pawela napisał/a: myslisz bro, ze myslalem logicznie w stresie, jezdzac po centrum miasta i ciagle trabiac Sorki za OT ale nie dałem rady wyobraziłem sobie takie akcje: migacz, rozgladasz się po lustrach czy ci coś nie wjedzie w kuper, zbierasz sie do skręcania, lekki ruch kierownicy i TIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII i całe skrzyżowanie twoje pawela - 02-04-2008, 17:07 londolut napisał/a: Naprawiłeś już klakson? Jeszcze nie, niemam sie kiedy zabrac, za duzo na glowie.... londolut napisał/a: pawela napisał/a: myslisz bro, ze myslalem logicznie w stresie, jezdzac po centrum miasta i ciagle trabiac Sorki za OT ale nie dałem rady wyobraziłem sobie takie akcje: migacz, rozgladasz się po lustrach czy ci coś nie wjedzie w kuper, zbierasz sie do skręcania, lekki ruch kierownicy i TIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII i całe skrzyżowanie twoje a pomysl jak ja sie czulem konrad1704 - 02-04-2008, 18:14 pawela napisał/a: a pomysl jak ja sie czulem ...a ty sie czułeś królem szosy

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group