Nasze Miśki - Mitsubishi ale juz nie misio
brodzky - 31-03-2008, 12:00 Temat postu: Mitsubishi ale juz nie misio Witam
Galanta chcialem miec od kiedy pierwszy raz go zobaczylem w katalogu bo na drodze to poza zlotem pamietam dobrze tylko jeden raz kolo 2003 roku w piekny sloneczny dzien czarne kombi stojace na swiatlach. Po prostu jakby z XXII wieku auto stalo przede mna. Zdaje sie ze udawalem nawet wtedy ze na kogos czekam zeby nie przejsc na druga strone ulicy
O galancie dla siebie marzylem juz majac colta i rozgladalem sie tylko za 2.5 v6. Gdy ze wzgledow materialnych rzecz stala sie blizsza realnej cos wzielo mnie na lexusa gs300 I gen. Obejrzalem ich pare wlasciwie w calej poludniowej Polsce ale jakos jednak nie bylem do konca przekonany (chociaz to tez auto o ktorym marzylem juz jako 15 latek gdy widywalem go regularnie pod dyrekcja spoldzielni mieszkaniowej gdy placilem rachunki) dwie rurki i delikatny dymek. Ehhh... Ale wracajac do Galanta.
Obejrzalem sobie jednego we Wrocku. Niebieski metalik skorka gaz. Kobieta byla wniebowzieta i walkiem niemalze wybijala mi Lexusa z glowy i tlukla o Galancie. Dobrze robila Nie zebym nie myslal o nim wcale ale... rozwazalem czy Lexus na zlocie Mitsumaniakow to nie tzw. faupa po za tym 5m dlugosci... wrocilem do Galanta juz w 100 pewien ze to jest to. Obejrzalem innego '99. Srodek luzik ale z zewnatrz katastrofa (pytalem o niego na forum). Sprawa przycichla przestalem ogladac. W czwartek trafil mi sie zawodowo wyjazd do Cybnki (5km w linii prostej od Niemiec). Rzut okiem na allegro. Jest w slubicach ciekawie sie prezentuje. Podumalem podumalem zadzwonilem. Wlasciciel byl akurat w Krakowie wiec umowilem sie w Katowicach na obejrzenie. Obejrzalem go na BP przejechalem sie potargowalem i dobilismy targu dzisiaj wplacam kawalek a jutro sie spotykamy w Slubicach i jak cos bedzie nie halo to go oddaje a jak jest OK to doplacam i biore. OK. Przed 21 wjechalem na OSKP. Wszystko w porzadku wiec wyjazd na NESTE. Pierwszy zgrzyt nie da sie wlewu otworzyc. Trzeba mocno za wjahe pociagnac . Pojechalem do Bielska, do Sosnowca. byla 1:30. Wskoczylem do lozka. 3.30 pobudka i w droge. W Slubicach pojechalismy skasowac blad SRS (fotel byl wyciagany). Poniewaz jednak nikt nie potrafil pojechalismy do Frankfurtu do ASO. Tam podpiecie MUTa i skasowanie bledu gratis. Dogalismy reszte spraw i w Sosnowcu bylem na hmmm... 1:00? Cos kolo tego. Tak wiec 1300km zrobilem w tym dniu gdy mam umowe kupna . Nastepnego dnia wymienilem olej na 5W40 i skorzystalem wreszcie z ksiazki pojazdu ktora dal mi bodajze Radex albo bartek_nkm na poprzednim zlocie.
Historia podobna do mojego poprzedniego zakupu. Szukalem szukalem szukalem az znalazlem cos umowilem sie obejrzalem na stacji benzynowej i kupilem. Nawet pierwsze zdjecia sa zrobione na tym samym parkingu. Calkiem przypadkiem . Obym nim tez zrobil >60tys w dwa lata bez zadnego stresu ze gdzies stane na drodze...
Hugo - 31-03-2008, 12:19
No to w końcu jak on wygląda, bo nie doczytałem albo nie napisałeś . Fotki.
Cezar - 31-03-2008, 12:40
brodzky, no to gratuluje zakupu i aby dobrze sie powozil
brodzky napisał/a: | skorzystalem wreszcie z ksiazki pojazdu ktora dal mi bodajze Radex albo bartek_nkm na poprzednim zlocie.
|
Dostales ja, jak dobrze pamietam, od Radexa
brodzky - 31-03-2008, 16:31
Jakos nie moge wrzucic foty za pomoca uploadera (plik ma zerowa dlugosc) wiec wrzucam tymczasowo w ten sposob:
Zdjecie zrobione telefonem dzis przed poludniem przed blokiem
Aha. Mitsubishi ale juz nie Misio. Powinienem to wyjasnic jakos wiec wyjasniam. Nie mam i chyba nie bede mial do niego tak emocjonalnego stosunku jak do Colta. Colt byl Misiem diamencikiem a to tylko Galant....
Juiceman - 31-03-2008, 17:56
Za to jaki ; ) Ładna furka [/list]
Anonymous - 02-04-2008, 18:55
brodzky napisał/a: | Colt byl Misiem diamencikiem a to tylko Galant.... | Lancer, Carisma, Sigma, Lancer itp... Zgadza się, granatowe C50 mają coś, czego nie będzie miało żadne VR-4 czy inne Mitsubishi
Gratuluję zakupu Łukasz!
brodzky - 02-04-2008, 21:43
Sluchaj w ogole jaki motyw dzisiaj. Galant '97 a colt byl '91 w papierach a serio '90 sprzed przerobek w lipcu. Nie dzwigany fotel i stare hamulce z tylu. Ja dzisiaj sie dobieram do drzwi kierowcy bo mi centralka nie funguje ale ni cholery nie rusze bo tak zabudowane ze szok trzeba normalnie wszystkie bebechy z drzwi wyciagac ze dalem sobie spokoj (zamek w ASO 1600zl ) i... no wlasnie ja nie o tym mialem. W srodku na spawach juz delikatnie rudego widac. W Misiu w wakacje zagladalem bo sie szyba zacinala i zero. Nic. Null. Tak zbudowany. Ehh... to juz nie te auta Panowie...
ps. kupie left front door lock actuator i dam komus do wymiany bo mi sie nie chce rozwalac drzwi czyscic tego co jest i go wstawiac...
ps2. A mowilem ze przesiade sie wprost do gala? :>
Anonymous - 02-04-2008, 22:05
Do galanta zamontujesz najzwyklejszy uniwersalny siłownik, który kosztuje 10zł. Starego nawet nie musisz wyjmować, niech sobie jest
Myślę o powrocie do Colta, tylko gdzie ja znajdę takiego jak już miałem?!
brodzky - 03-04-2008, 10:10
Nie no silowniki funguja wiec z pilota otwieram od pasazera otwieam i z bagaznika takoz a od siebie kluczykiem tylko swoje drzwi. Nie dziala mi lock actuator przez co wlasnie nie dziala otwieranie centralki z mojego miejsca i nie swieci lampka w srodku po otwarciu i nie mryga po zamknieciu.
Misio poszedl do siostry wiec wrazie czego moge sobie nim pojezdzic
brodzky - 20-08-2008, 14:36
Gal stoi pod blokiem od wow prawie 5 miesiecy Jak dotad sprawuje sie bezawaryjnie poza historia z bezpiecznikiem, o ktorej gdzies pisalem. Zdazylem nad kraweznikiem naderwac zderzak i powiesic sie na krawezniku w Warszawie.
Jak dotad wymienilem/zrobilem:
- olej w silniku
- olej w skrzyni
- wahacze proste przod
- geometria
- hamulce przod
- klimatyzacja
- radio (wstawilem)
- dorobilem kluczyk do sciagania haka (85zl :/)
TODO:
- rozrzad
- centralny zamek /pilot/
- reflektor przod (paruje)
- tylne blotniki
- brakuje 500km do wymiany oleju
Rekord spalania 7l/100 w trasie, 15l/100 miasto
Wiecej grzechow nie pamietam
brodzky - 29-12-2008, 10:20
Hmm male podsumowanie kosztow:
Cytat: |
Jak dotad wymienilem/zrobilem:
|
- olej w silniku - 200zl
- olej w skrzyni 500zl + 200zl(filtr) = 700zl
- wahacze proste przod po 100zl = 200zl
- geometria - 50zl
- hamulce przod - 300zl
- klimatyzacja - 200zl + fitlr 30zl
- radio (wstawilem) - 300zl
- dorobilem kluczyk do sciagania haka (85zl :/)
- konserwacja - 500zl
- NIVO tyl - 553EUR + 150 sprezyna + 100 wymiana
- plyta pod silnik + podkladki 140zl + montaz (wkrotce)
- filtr powietrza - 30zl
- jeszcze jeden olej w silniku - 150zl
- blotniki tylne - 80zl reperaturka + 180(?) blacharz + 350 malowanie
ehh... dzisiaj bym gala nie kupil. Sorry ale zwatpilem mocno w trzy diamenty ;(
Hugo - 29-12-2008, 12:06
brodzky napisał/a: | ehh... dzisiaj bym gala nie kupil. Sorry ale zwatpilem mocno w trzy diamenty ;( | Bo wymieniłeś części eksploatacyjne? A w jakim aucie się ich nie wymienia?
brodzky - 29-12-2008, 12:09
Bo non stop jakas pierdola. No i NIVO... Ladna mi czesc eksploatacyjna
Piwor - 29-12-2008, 12:09
Fakt faktem, że dość dużym kosztem powymieniał części.
Juiceman - 29-12-2008, 13:28
brodzky jak wymienisz podstawę i zaniedbania poprzedniego właściciela - wtedy zrób statystykę od tego momentu co się zepsuje, a co nie
|
|
|