To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E1x 84-87] A/T - trzęsie podczas jazdy i "szura"

kamilek - 04-04-2008, 19:54
Temat postu: [E1x 84-87] A/T - trzęsie podczas jazdy i "szura"
Mam z autem taki problem, mianowicie podczas jazdy na 3 biegu przy prędkości ok. 70km/h (ok. 1500 RPM) całym autem zaczyna trząść. Nie ma tego na innych biegach ani przy tych samych obrotach, ani przy tej samej prędkości. Ponadto po wciśnięciu przycisku OD (przy tych 70km/h) trzęsienie ustaje (co raczej ma związek z podnoszącymi się wtedy obrotami). Wnioskuję zatem, że trzęsienie jest zależne od biegu i obrotów, a dokładniej trzęsie tylko na "trójce" przy 1500 RPM.
Druga sprawa - po nagrzaniu się oleju w skrzyni (po dłuższej jeździe), po wrzuceniu biegu na R, z okolic lewego koła (?) słychać "szuranie". Szuranie to słychać także lekko na N, a na D, 2 i L całkowicie zanika.
Ze skrzynią nie ma żadnych problemów, przerzuca biegi prawidłowo, nie szarpie, jeździ się elegancko. Stan oleju prawidłowy.
Co to może być? Ktoś ma jakiś pomysł? Czym to może być spowodowane?


Aaa, i jeszcze coś, nie związanego ze skrzynią - przy skręcaniu w prawo słychać też, jak coś "szura", ociera w tylnym lewym kole. Czy wadliwe/zużyte łożysko zawsze "buczy", czy też jego zużycie moze objawiać się własnie takim "szuraniem"?

Bartek - 04-04-2008, 19:57

przegub wewnętrzny na 90 %
kamilek - 06-04-2008, 21:20

A pozostałe 10%?

I co z łożyskiem?

A, i czy tylne koło po podniesieniu auta może mieć luz? U mnie koło ma lekki luz, z 1-2mm rusza się, gdy je ciągnę do siebie i odpycham od siebie. Po dokręceniu takiej dużej nakrętki (która "trzyma" łożysko) koło zaczyna się ciężej obracać, lecz luz nadal pozostaje (choć mniejszy). Czy to normalne? Czy mam to traktować jako kolejną usterkę?

Bartek - 07-04-2008, 12:09

Komplet łożysk na tylne koło, to groszowa sprawa - zapytaj Wojtka (Wojmi1), on handluje takimi sprzętami.....
Anonymous - 11-04-2008, 12:57

kamilek napisał/a:
A, i czy tylne koło po podniesieniu auta może mieć luz? U mnie koło ma lekki luz, z 1-2mm rusza się, gdy je ciągnę do siebie i odpycham od siebie. Po dokręceniu takiej dużej nakrętki (która "trzyma" łożysko) koło zaczyna się ciężej obracać, lecz luz nadal pozostaje (choć mniejszy). Czy to normalne? Czy mam to traktować jako kolejną usterkę?


Wedlug mnie nie wystarczy wymienic łożyska (sam mialem taki problem i nie pomoglo)
Piasta + łożyska koszt okolo 300zl na koło. Takie jest moje zdanie.

yaro1976 - 11-04-2008, 13:20

Marcin o-ka napisał/a:
kamilek napisał/a:
A, i czy tylne koło po podniesieniu auta może mieć luz? U mnie koło ma lekki luz, z 1-2mm rusza się, gdy je ciągnę do siebie i odpycham od siebie. Po dokręceniu takiej dużej nakrętki (która "trzyma" łożysko) koło zaczyna się ciężej obracać, lecz luz nadal pozostaje (choć mniejszy). Czy to normalne? Czy mam to traktować jako kolejną usterkę?


Wedlug mnie nie wystarczy wymienic łożyska (sam mialem taki problem i nie pomoglo)
Piasta + łożyska koszt okolo 300zl na koło. Takie jest moje zdanie.


dokładnie, miałem podobnie w Lancerku, z jakiegoś powodu śroba poluzowana, łożysko dostało luzy i wyrobiło oś piasty, łożysko zebrało na trzpieniu ponad i 1 mm średnicy ośki, tak więc wymiana łożyska może nie pomóc. Skoczyło się na wymianie całej tylniej osi. 3mam kciuki zeby ten wariant ie wystąpił w twoim przypadku.

pzdr

Anonymous - 11-04-2008, 20:00

Gdy z ośki zniknął cały milimetr to rzeczywiście masakra. U mnie są ,,nadgryzione" końcówki czopów, ale po wymianie łożysk już 1-2 lata wstecz jak na razie jest OK.
Gdy zużycie jest małe można dla pewności spróbować złożyć połączenie oś-łożysko na dobry klej do mocowania łożysk, tulei i gwintów śrub. Tylko trzeba odtłuścić powierzchnie przed montażem, dość szybko skręcić i naprężyć łożyska. Taki klej wstępnie twardnienie w kilkanaście minut.
EDIT. Ale potem zdejmowanie bębna to już ze ściągaczem tylko.

kamilek - 17-04-2008, 15:29

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Mam nadzieję, że u mnie aż tak źle nie będzie, i że ew. sama wymiana łożysk wystarczy...
Chcę napisać jeszcze coś, o czym zapomniałem, a co może mieć związek ze sprawą - podczas jazdy auto tak jakby "myszkowało" po drodze, z lewej do prawej, z prawej do lewej. Czy to może mieć związek z tymi luzami na tylnych kołach? A może to już zupełnie co innego?...

kwazar1 - 17-04-2008, 19:10

W sprawie tego myszkowania po drodzę to najprościej będzie pojechać na stacje diagnostyczną, dać gościowi 20zł i powiedzieć żeby sprawdził zawieszenie. Wtedy sprawa powinna się wyjaśnić.
Anonymous - 19-04-2008, 19:36

kamilek napisał/a:
... - podczas jazdy auto tak jakby "myszkowało" po drodze, z lewej do prawej, z prawej do lewej. Czy to może mieć związek z tymi luzami na tylnych kołach? A może to już zupełnie co innego?...


Napraw luzy w tylnych kołach i sprawa się wyjaśni. Równie dobrze myszkowanie może być spowodowane luzem końcówki kierowniczej lub końcówki wahacza w przednim zawieszeniu, ale 1mm luzu na tylnym kole na pewno nie pomaga w stabilności jazdy.

kamilek - 06-05-2008, 10:21

Ok ok, podjadę na stację diagnostyczną i zobaczymy, co mi diagnosta powie.

A tymczasem....
nie chciałem zakładać nowego tematu, więc tutaj napiszę, moze ktoś pomoże. Od paru dni z Galem dzieje się coś dziwnego. Stracił moc, rzęzi na wyższych obrotach, ciężko mu się wkręcić powyżej 3 tys. Albo jak się jedzie np. 60km/h i depnie na max pedał gazu, to skrzynia redukuje, obroty rosną do 6kRPM, a licznik w miesjcu stoi (i silnik dziwnie wyje)... Stało się to tak nagle, dziś jeździ, a jutro już nie. Zarówno na luzie, jak i na biegu, wkręcanie coś słabo mu idzie. I ten dźwięk silnika, taki jakby bardzo "wysilony" (?), a od niedawna towarzyszy mu dziwne "wycie" (pow. 3kRPM).
Na zimnym, mam wrażenie, że jest nieznacznie mocniejszy, ale może to tylko moje subiektywne odczucie...
Osobiście mam 4 "faworytów" mogących powodować tą usterkę:
- przestawił się zapłon (w dodatku silnik chyba coś za szybko się nagrzewa, co by również wskazywało na zapłon.... Ale jak? Sam się przestawił? Tak sam z siebie?)
- przestawił się rozrząd (to by pasowało, i od razu wtedy zapłon się przestawia...)
- zatkany dolot (wczoraj sprawdziłem, filtr czysty, "rury" też, zatem to odpada)
- zatkany wydech (nie mam jak sprawdzic)

Dodatkowo sprawdziłem przewody oraz świece, te są ok (na drugim komplecie świec to samo).

Czy ktoś mógłby potwierdzić, bądź zaprzeczyć, tym "tezom"? A może przyczyna leży zupełnie gdzie indziej? Jak mogę sprawdzić, czy rozrząd jest dobrze ustawiony? Wiem, na Forum sporo było pisane, ale ja z tego nic nie rozumiem, jakieś znaczniki, wały itd. Mógłby mi ktoś tak łopatologicznie wytłumaczyć, co i jak należy zrobić? Pomoże ktoś?

tomusn - 06-05-2008, 14:59

kamilek napisał/a:
- zatkany wydech (nie mam jak sprawdzic)
odkręcić tłumik
u mnie było podobnie, zatkany tłumik końcowy -> brak mocy

kamilek - 06-05-2008, 20:41

Tomusn, u mnie tłumik końcowy przypomina raczej sitko, cały przerdzewiały od środka, a przez dziurę, która się wytworzyła na dole, wyciągałem takie duże kawałki jakiejś przerdzewiałej blachy (wkład?), które latały w środku. Także tłumik środkowy uważam, że jest (aż za bardzo) drożny. Jeśli już, to zator byłby gdzieś bardziej "po środku" wydechu. I tam nie mam jak tego sprawdzić.
A katalizatora raczej nie mamy, ojciec kiedyś kazał go wyciąć i wstawić zwykłą rurę, także to też odpada...

Anonymous - 07-05-2008, 00:06

Wystarczy sprawdzić zapłon lampą stroboskopową u pierwszego lepszego elektromajstra i jeśli jest na swoim miejscu to masz z marszu wyeliminowany zapłon i rozrząd.
Trochę podobny numer miałem w swoim Galancie jeszcze na automatycznej skrzyni gdy durny mechanik źle złożył skrzynię - jakiś hamulec taśmowy za mocno naciągnął. Przy delikatnym operowaniu gazem wszytko było OK, ale przy mocniejszym wdepnięciu w pedał samochód nie przyspieszał, a obroty spadały bo obciążenie silnika rosło. Dopiero przy depnięciu w podłogę silnik przełamywał ten opór i wóz jakoś od biedy przyspieszał. Ale to było po złym montażu, a u Ciebie samo z siebie, z dnia na dzień.
Zastanawiające jest że obroty ci jadą na 6000, a auto nie przyspiesza. To by sugerowało skrzynię, bo nie powinno tak być. Poziom oleju masz w porządku?

kwazar1 - 08-05-2008, 19:57

Kamil, mi się wydaje, że filtr Ci się zatkał w skrzyni, biegów. Tak, by wynikało z tego opisu, obroty rosną a auto nie przyspiesza. Kiedy ostatnio zmieniałeś filtr z olejem??? Ja to kiedys przerabiałem, no ale mogę się mylić.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group