Off Topic - 1% podatku na Mitsumaniaków
Anonymous - 06-04-2008, 02:39 Temat postu: 1% podatku na Mitsumaniaków Tak sobie pomyslalem czy da sie forum zarejestrowac jako organizację użytku publicznego i przekazywać ten 1% podatku,który i tak większość z nas oddaje urzedowi?
Anonymous - 06-04-2008, 08:06
o ile założenie fundacji nie jest problemem to uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego w przypadku forum motoryzacyjnego byłoby raczej ciężkie do wykonania a tylko takim jednostkom można przekazywać 1%
inferno - 06-04-2008, 09:07
Myślę, że ten 1% bardziej przyda się organizacjom charytatywnym, niż forum. Ja z reguły przekazuję tych kilkadziesiąt złotych na jakiś Dom Dziecka lub fundację, która wspiera najmłodszych obywateli tego kraju.
JCH - 06-04-2008, 10:45
adams12 napisał/a: | uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego w przypadku forum motoryzacyjnego byłoby raczej ciężkie do wykonania | Moglibyśmy działać na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym lub pomoc ofiarom wypadków...
mkm - 06-04-2008, 11:47 Temat postu: Re: 1% podatku na Mitsumaniaków
mitutoyo napisał/a: | Tak sobie pomyslalem czy da sie forum zarejestrowac jako organizację użytku publicznego i przekazywać ten 1% podatku,który i tak większość z nas oddaje urzedowi? |
Masz prawo oddac swoj 1% na jaka chcesz fundacje. Wynika z tego, ze chcesz aby 1% pozostal u "znajomych". Jest to mysl, ale po pierwsze trzeba miec tzw. cel statutowy i "poprawa bezpieczenstwa na drogach" jest tu pojeciem zbyt ogolnym. Oprocz tego zobacz na forum jak niewiele potrzeba, zeby wywiazala sie pyskowka. Tu kazdy ma swoje poglady, wiec potrzeba byloby zalozyc minimum trzy fundacje, a nie jedna...
cns80 - 07-04-2008, 14:25
Wystarczyła by jedna. Cel: Propagowanie marki Mitsubishi na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
Trzeba napisać status, przyjąć członków, wybrać zarząd i udać się po KRS. I od następnego roku mamy źródło dofinansowania
Tyle w teorii
akbi - 07-04-2008, 14:38
cns80 napisał/a: | Propagowanie marki Mitsubishi na terenie Rzeczypospolitej Polskiej |
jak dla mnie może być, ale nie wiem czy dla ogółu jest to "Pożytek Publiczny"
cns80 - 07-04-2008, 15:26
W sumie to co jakiś czas wspieramy ciężko chorych (oddawanie krwi), ofiary wypadków lub chore dzieci to można wymyślić coś z tym i co roku wybierać sposród zgłoszonych osób np. 3, dla których będzie przekazywany cały wpływ z 1% podatku - obsługa konta.
inferno - 07-04-2008, 18:00
Nie bardzo widzę sens. Skoro i tak kasa miałaby trafić na cel charytatywny, to po co uszczuplać ją o opłaty związane z zakładaniem czy utrzymaniem takiej fundacji (chociażby o wspomnianą już obsługę konta)?
Warto jednak nagłośnić temat na forum, bo być może nie wszyscy jego użytkownicy wiedzą, że mogą przeznaczyć ten 1% na jakiś szlachetny cel. I niech każdy wybierze sam, według własnych preferencji.
cns80 - 07-04-2008, 19:08
inferno napisał/a: | Skoro i tak kasa miałaby trafić na cel charytatywny, to po co uszczuplać ją o opłaty związane z zakładaniem czy utrzymaniem takiej fundacji | W każdej fundacji jest uszczuplana o koszta, a dodatkowo o wynagrodzenie zarządu. Nigdy nie słyszałeś że "fundacja to najlepszy biznes" ?
U nas to członkowie fundacji (osobiście lub poprzez zarząd) decydowaliby o celu przeznaczenia i myślę że nikt nie pobierałby wynagrodzenia za prowadzenie fundacji.
Poza tym bardziej ufam Mitsumaniakom niż fundacjom, w których nikogo nie znam.
stanik - 07-04-2008, 22:38
członkowie może i wynagrodzenia nie pobieraliby, ale jak się organizacja staje oficjalna, to pewnie zaczynają się pojawiać jakieś stałe koszta. Też jestem zdania że jak ktoś ma przekazać 1% to spokojnie może to zrobić bez pośrednictwa klubu, tym bardziej, że najpierw musiałby ktoś wychodzić załatwienie wszystkiego. Nie wiem czy warto poswiecac tyle czasu i energii tylko po to, zeby posredniczyc w przekazywaniu kasy.
Pozdrawiam
Juiceman - 07-04-2008, 23:07
stanik napisał/a: | . Nie wiem czy warto poswiecac tyle czasu i energii tylko po to, zeby posredniczyc w przekazywaniu kasy.
Pozdrawiam |
Jest to zbędne jeśli mamy przekazywać tylko pieniądze, natomiast jeśli my zaczniemy coś działać....
Jest pomysł rodem z ameryki (tzn. nie do końca (brak mi słów jak go nazwać))
Mianowicie trzymanie pieniędzy na czarną godzinę dla Nas twu twu twu.. Jeśli oby jakiś Mitsumaniak miał problem wypadek/klęska żywiołowa etc. To zawsze będzię miał jakiś tam fundusz...
inferno - 08-04-2008, 00:23
Juiceman napisał/a: | Jest pomysł rodem z ameryki (tzn. nie do końca (brak mi słów jak go nazwać))
Mianowicie trzymanie pieniędzy na czarną godzinę dla Nas twu twu twu.. Jeśli oby jakiś Mitsumaniak miał problem wypadek/klęska żywiołowa etc. To zawsze będzię miał jakiś tam fundusz... |
W takich wypadkach zawsze potrafimy się zorganizować i zebrać jakąś sumkę. I nawet nie zawsze musi to dotyczyć kogoś z rodziny Mitsumaniaków.
Nadal uważam, że idea choć być może zacna w zamierzeniu założyciela wątku moim zdaniem w omawianym kontekście nie ma racji bytu.
Juiceman - 08-04-2008, 00:34
inferno napisał/a: |
W takich wypadkach zawsze potrafimy się zorganizować i zebrać jakąś sumkę. |
Owszem jak najbardziej jest to prawdą, tyle tylko że tu sumka by była znacznie większa.... tzn ja mam takie wrażanie. Ale cóż jak sam stwierdziłeś pomysł zbyt "Hermetyczny"
|
|
|