Anonymous - 11-04-2008, 00:14 Temat postu: [EA2A 2.0] 2000r. Pokrywa zaworów Witam. W moim aucie jest uszkodzona uszczelka pokrywy zaworów. Pytanie moje brzmi: Czy mogę ją wyjąć i skleić na silikon? Kupiłem odpowiedni do silnika (odporny na temperaturę). Zamierzam to zrobić na weekand ale chciałbym się uprzednio upewnić czy będzie ok. Może jakieś sugestie? Z góry wielkie dzięki. POZDRAWIAM roch_27 - 11-04-2008, 08:21
 Tylko na początek dobrze wyczyść powierzchnie styku 
pozdro Anonymous - 12-04-2008, 01:26 OK. Dzięki wielkie. POZDRAWIAM Anonymous - 12-04-2008, 08:02 u mnie wystarczylo dokrecic srubki mocujace kapy zaworowe i juz silniczek nie ma sladu pocenia sie a rowniez myslalem ze uszczelki sa do wymiany 
Anonymous - 12-04-2008, 12:37 U mnie faktycznie śruby mocujące były luźne ale po dokręceniu dalej się "poci". Będe bardziej pewny jak to sam zrobię silikonem. JaGrab3 - 13-04-2008, 22:25 Tak mialem w cifie, tam byla reczna regulacja zaworów, plus yszczelka miala 2 wytloczenia na wałek i wtym miejscu pociło sie. Przy kazdej regulacji czyscilem uszczelkę i nakladalem miejscowo silikon (czerwony), bylo spoczko, czasami brzydko to wygladaloi na zewnątrz, ale bylo szczelne. swinks_UK - 13-04-2008, 23:38 Na twoim miejscu kupiłbym uszczelkę pod pokrywę zaworów. Nie jest aż tak droga, a przynajmniej uzyskujesz równą powierzchnię do zgniecenia. Przy silikonie możesz nie uzyskać równomiernej warstwy i dalej będzie ci się pocić (przecież pokrywa może być już sfatygowana i mieć te ułamki mm różnicy w powierzchni). JaGrab3 - 14-04-2008, 15:14 No tak ale jak pokrywa bedzie sfatygowana to i uszczelka nie pomoże. Silikon ma tą przewagę, że możesz go dać albo wiecej albo mniej, a uszczelka jak siądzie tak siądzie. Oczywiście nie kładziemy pokrywy na samym silikonie, dajemy uszczelkę i miejscami poprawiamy silikonem. Pokrywa jednak nie przenosi żadnych naprężeń, wiec nie powinna byc pokrzywiona, no chyba ze ktoś nierówno podokręcał... swinks_UK - 14-04-2008, 23:15 No właśnie mi chodzi o to, żeby dociągnąć z równym momentem. A znam wielu "speców" co pokrywy dociągają "na czucie" bo wiedzą lepiej. No i dopóki nie masz 100% pewności, że pokrywa nie była ruszana od nowości, to lepiej zrobić "na zapas". Żaden koszt extra, a spokojna głowa. JaGrab3 - 15-04-2008, 15:32 swinks_UK, szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze kolesia co by dokręcał pokrywe używając klucza dynamometrycznego . Pokrywa nie przenosi rzadnych innych naprężeń, oprócz cieplnych, nie demonizujmy używania odpowiednich momentów w takich elementach jak pokrywa. Chodzi o zdrowy rozsądek, tak żeby dokręcić i nie wygiąć, to jest aluminium tylko...
Ale oczywiście tu ci przyznam rację, jeżeli tylko jest możliwość wymienić uszczelkę - nie zdejmuje się tego tak często jak w silnikach z ręczną regulacją zaworów (czyli ja w cari co 15 kkm - bo LPG) swinks_UK - 15-04-2008, 15:40 Ja za to widziałem nawet kilka śrub urwanych przy dokręcaniu pokrywy  (nie chodzi o mnie )
Widać nie miałeś do czynienia z silnikami Rovera .
JaGrab3 - 16-04-2008, 11:16 Nie nie miałem , ale mialem do czynienia z Hondą np. , ale tak jak pisałem chodzi o to zeby nie przegiąć. Bardzo łatwo można zerwac, jeżeli pokrywe nie masz na śróbach a na szpilkach i dokręcasz nakrędkami nieprzelotowymi (tak jak w kołach), wtedy jak masz za bardzo siedzącą uszczelkę, dokręcasz tak zeby sie nie lało spod pokrywy, i tu ciach, szpilka ukręcona!
Anonymous - 16-04-2008, 11:31 Uszczelka droga nie jest, ale zależnie od firmy są kiepskie uszczelki, gdy po założeniu nowych nawet potrafi sie pocić
Np gdy nowa jest "niższa" niż stara wygnieciona... Jednak mimo wszystko polecam założyć nową i ewentualnie do tego cieniutką warstwę sylikonu i dokręcać z czuciem, no chyba ze ktoś ma klucz dynamometryczny
Marti - 12-05-2008, 21:54 Ja mam inny problem szukam gumek uszczelniających pokrywę zaworów i "kanały" ze świecami. Jak ktoś dobry namiar to poproszę. Pozdrawiam JaGrab3 - 12-05-2008, 22:54 wydaje mi sie ze te gumki powinny byc w komplecie z uszczelką. Tak przynajmniej mialem w cifie jak kupowalem |
||||||||
