Off Topic - S.A.M lub replika ewentualnie KIT CAR
Anonymous - 21-04-2008, 19:57 Temat postu: S.A.M lub replika ewentualnie KIT CAR Witam,
Czasem po obejrzeniu na Discovery programów typu American Hot Rod nachodzi mnie ochota na zrobienie czegos takiego na bazie syrenki, warszawy czy chocby zaporozca.
tylko czy jest szansa cos takiego u nas zarejestrowac i jak wyglada ubezpiecznie czegos takiego.(OC od pojemnosci ale co w przypadku stluczki nie z naszej winy?)
Wiem ze na allegro i nie tylko mozna kupic cos takiego i ceny sa dosc spore.
Jesli ktos cos wie w tym temacie to prosilbym o jakies wskazowki.
Pozdrawiam
tyle z Wikipedii
S.A.M
Replika
KIT CAR
Anonymous - 21-04-2008, 21:32
Przepisów o rejestracji możesz szukać np. tutaj .
Anonymous - 26-04-2008, 22:11
Nie wiem dokladnie, jak to wyglada ze strony prawnej, ale ja bym po prostu wyremontowal i zmodyfikowal juz istniejacy "produkt" - bedzie mniej pracy i znacznie mniej klopotow z rejestracja, ubezpieczeniem itp.
saphire - 27-04-2008, 17:30
Jest u nas na forum mój kumpel z dawnych studenckich czasów (Tomek aktualnie jeździ EVO) który niedawno zbudował replikę lotusa 7 więc może jeśli zechce się wypowiedzieć co i jak to będzie fajnie. Jakby co to tu jest link do fotek z jego autkiem:
replika lotusa 7
Anonymous - 27-04-2008, 17:46
Fajne autko, fajne...
Ale ja mimo wszystko wolalbym cos odremontowac, niz latac za czesciami i potem tracic cale dni uganiajac sie po urzedach...
tomusn - 27-04-2008, 21:26
tekki326 napisał/a: | Ale ja mimo wszystko wolalbym cos odremontowac, niz latac za czesciami | to nie wiem czy się nie więcej nalatasz... Kitcary są tak zrobione że może zrobić je na tańszych częściach (np zawieszenie Sierra) a do czegoś co chcesz odrestaurować - praktycznie tylko oryginały
Anonymous - 27-04-2008, 21:47
No, w sumie to tak... Sporo zabawy musi byc z tym dopasowywaniem wszystkiego - silnika, samej ramy, rozstawu kol i osi, itp. ...
Ale mimo to efekt jest pewnie powalajacy. A jak wedruje w gore samopoczucie...
sruba - 27-04-2008, 22:27
mnie takie cus rajcuje:
tak sie kiedys zastanawialem, ale jednak za biedny na taka zabawe jestem...
Anonymous - 27-04-2008, 22:44
Hmmm... Calkiem ladne te autka, ale nie sa jednak (przynajmniej jak dla mnie)powalajace.
I tu sie ukazuje kolejny plus renowacji: mozna przeciagac prace w czasie, a ciagle czlowiek ma wrazenie, ze zbliza sie ku koncowi...
BUBU - 27-04-2008, 22:54
Sruba napisał/a: | tak sie kiedys zastanawialem, ale jednak za biedny na taka zabawe jestem... |
A bo to panie to pewnie już trzeba być bogatym z domu
Cholera to co zewnątrz to nic , pytanko ile kasy w bebechy trzeba włożyć
Ale cacuszko niezłe :
tomusn - 28-04-2008, 08:08
BUBU napisał/a: | Cholera to co zewnątrz to nic , pytanko ile kasy w bebechy trzeba włożyć | co masz na myśli pisząc - bebechy?
silnik? przeważnie Sierra 2.0, podwozie - Sierra, wnętrze? od czego chcesz.
ja myślę że w 20-30tys można się zamknąć i masz zajęcie na 3 lata
inferno - 28-04-2008, 22:14
Ja na brak zajęcia nie narzekam
Piszesz, że ładuje się najtańsze podzespoły (przykład "ściery"). To ja pytam w takim razie jakie jest sens takiej zabawy? Jak już robić takie cacko, to niech to będzie cacko również pod maską, a nie tylko tam gdzie widać.
tomusn - 28-04-2008, 23:12
inferno napisał/a: | Piszesz, że ładuje się najtańsze podzespoły (przykład "ściery"). To ja pytam w takim razie jakie jest sens takiej zabawy? | może nie najtańsze... ale łatwo dostępne i łatwe do konfiguracji i przystosowania.
Kwestia ile masz kasy: można zrobić kitcara pewnie już poniżej 20tys (spadł funt a dużo części z WB). A można kupić Stariona i marudzić że brak części...
Dla mnie szczytem byłaby Syrena z jakimś wypasionym silnikiem (np jakimś Mitsu z turbo), ze zmienionym wnętrzem, sportowymi fotelami itp, ale dalej się znajdą puryści i niezadowoleni... "...jak można...", ale akurat ich zdanie mam w głębokim poważaniu
i na koniec: silniczek Sierry też można ładnie odpicować - chromki, sromki, silikonki
saphire - 29-04-2008, 19:52
Z tego co wiem to ta replika Lotus 7 z silnikiem Sierry podtuningowanym z wymienionym walkiem itp. ma jakieś 150 koni ale całe auto w kosztach zamknęło się kwota na poziomie nowego auta średniej klasy.
|
|
|