To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Niewyważenie koła

Anonymous - 31-05-2005, 22:41
Temat postu: Niewyważenie koła
Jadę powyżej 140 kmh a tu drżączka lekka. 2 tysiące km i nagle trzeba było 40 gramów na alusie zahaczyć! Czy to felgę (nowa) czy oponę (nowa) zepsułem? Może teraz dokupić jedną nową oponę póki są nowe, zamiast potem mieć problem?
kochajj - 31-05-2005, 22:53

sory.... ale nie kumam :(
Karwoś - 31-05-2005, 22:54

no to jest problem. Miejmy nadzieje że to wina opony a nie felgi. Do serwisu ogumienia trzeba podjechać - tam na pewno dokładnie sprawdzą.
Matejko - 31-05-2005, 22:56

40gramow przy predkosci ponad 100km/h daje 400gram ciagnece kolo w ktoras strone, a np mogles ostro ruszyc i przesunela sie opona na feldze i po wywazeniu albo nie bylo wczesniej dobrze wywazone lub odpadl ciezarek, lub nowe opony zakladales i sie ulozyly odpowiednio wiele mozliwosci
Anonymous - 31-05-2005, 23:09

40 gramów zdarza się :lol:
Po wymianie opon po jakiś 1000 km koło rozważa się
jak powyżej zauważył Matejko... jest szansa że miałeś
źle wyważone koło zgubiłeś ciężarek i tak dalej...
jak powyżej zauważył Matejko ... teraz się już nie dojdzie...
ale wracając do sprawy ja polecam usługe
zewnętrznego doważenia kół... dostępne jest to na
poniektórych stacjach Shela... koszt prawie żaden
bo ok 30 PLN trwa to ok 20 minut i wszystkie koła
masz wyważone perfekcyjnie... zawsze jest tak że
nawet najlepiej wyważone koło na wyważarce tradycyjnej po
założeniu na auto posiada już błędy... a lekarstwem na to
jest powyższe zewnętrzne doważenie...

Anonymous - 22-10-2005, 00:07

No to całe lato się pobawiłem i powiem Wam co stwierdziłem, korzystając z nielicznych okazji do jazdy ze "słuszną" prędkością.
- Wszyscy wyważają do bani.
- Różnice w wyważeniu pomiedzy warsztatami, tak jak i błąd powtarzalności (niewyważenie dopiero co wyważonego koła na tej samej maszynie po ponownym zamontowanu koła) to około 10 gramów.
- O dziwo te 10 gramów i tak nie ma znaczenia !
- Zamieniałem wielokrotnie koła według logicznego schematu i na koniec stwierdziłem, że nic z tego nie kapuję. Drgania mi znikły i postanowiły nie wracać, choć nie wyważałem tych kół. Tylko mi nie mówcie, że przypadkowo wyprostowałem felgę na dziurze!
- Tak serio to myślę, że jest coś ważnego o czym mechanicy nie pamiętają: prawidłowa kolejność i delikatne dociąganie nakrętek/śrub podczas montażu kół. Zbytnia nierownomierność może spowodować deformację (sprężystą) felgi, niedopasowanie się na piaście i inne jaja.
W sumie "standardowe" wyważanie to loteria i jedyne wyjście - DOWAŻAĆ - jak radzi Stefan (dzięki, przebiłeś Goździkową). Wypróbuję w przyszłym roku.

ROMEL - 22-10-2005, 13:53

yyyy.....

ZULU - jakby było tak jak mówisz z tymi śrubami i ich dociąganiem- odkształcenie sprężyste itd... - to ja bym przesiadl sie na ROWER - bo autem na takich felgach bałbym sie jeździć... takie cyrki ze śrubami i biciem felgi mogą sie dziać gdy otwór osadczy (centrujący) jet większy niż powinien byc - tłumacząc - felga nie od tego autka....

Wracając do odkształceń itd.... felgi aluminiowe są odlewane (najczęściej) ze stopów aluminium ENAC 42200, kiedys nazywany w/g PN AK7.... stosuje sie również z większą zawartościa Si (krzemu) wtedy jest to stop AK9 - i inne modyfikowane - po co to pisze? te stopy mają bardzo podobne właściwości mechaniczne... jakie???

- Wydłużenie A5 około 6%
- granica plastyczności Rp0,2 około 280 N/mm2
- wytrzymałość Rm około 350 N/mm2
- twardość w granicach 90-130 HB

te wartości uzyskiwane oczywiście są po przprowadzeniu pełnej obróbki cieplnej gotowego odlew tj. przesycaniu i starzeniu...

I teraz tak - biorąc pod uwagę sposób mocowania felgi na aucie ilość śrub itd.... nie ma możłiwości aby siła dokręcenia śrub (ręcznie) najmocniej jak potrafisz wpłynęła na jej kształt - prędzej zerwiesz gwint na szpilce lub na nakrętce....
acha bo bym zapomniał - istnieja także wady odlewnicze felg w postaci porowatości gazowej lub też skurczowej - ale w miejścu gdzie mamy śruby w feldze jest układ zalewowo-zasilający w procesie odlewania- to wiąże sie z tym że praktycznie nie możliwe jest to aby tam osadziły sie pory skurczowe, więc wytrzymałość mechaniczna tego miejsca jest praktycznie 100% oczekiwanej!!!

RADY... jeśli moge poradzić...

na wiosnę:
- ściągnij gumy z felg wyczyśc fadnie wszystkie krawędzie itd.
- załóż gumy spowrotem na paste przpompowując aby opony ładnie ułożyły sie na osnowach...
- wyważ wszystki po kolei łącznie z testem drogowym itd...
- tylko zrób to w miejscu gdzie maszyny są legalizowane - wystarczy spytac czy mają ISO - jak mają to wtedy automatycznie maszyny kontrolno pomiarowe muszą mieć aktualna legalizacje....

- 10gr to jest bardzo dużo!!! - poproś o wyważenie koła do 1 gr - większość maszyn ma taka możliwość..

Pozdrawiam

Anonymous - 24-10-2005, 23:53

No dobrze, w takim razie jak byla przyczyna?
Według mnie problemem jest mocowanie felgi, a zwłaszcza podczas wyważania. Byłem w takim warsztacie co wyważa z dokł. do 1 grama, ale jak mają kiepski uchwyt to co?
Swoją drogą, czy felga się centruje na stożkach nakrętek na szpilkach, czy na tym otworze centrującym?

ROMEL - 25-10-2005, 06:58

Już odpowiadam...

Felga centruje sie głównie na otworze, stożki na śrubach czy też nakrętkach owszem coś tam centrują ale... głównym zadaniem stożka na śrubach (nakrętkach) jest zwiększenie "samohamowności" połączenia gwintowego - są nowsze rozwiązanie gdzie przylgnia nakrętki - felga mają kształt płaski prostopadły do osi szpilki, ale wtedy konsrucja samej nakrętki jest już inna, z płaszczem "osiująco - hamującym"

Zulu masz oczywiście racje jeżeli chodzi o wyważanie do jednego grama na wyważarce z nieodpowiednim lub kiepskim uchwytem - będzie LIPA - to pewne, ale dlatego pisałem abyś udał sie do punktu (serwisu) gdzie mają sprzęt z prawdziwego zdarzenia...

Druga sprawa co do centrowania sie felgi - pomyśl i sie zastanów - jak sie centruje felgę na wyważarce - otwór główny wchodzi na stożek i dociskany jest w przypadku alusów dopierakiem cztero-palcowym...

Pozdrawiam

Anonymous - 27-10-2005, 00:13

OK, czyli otwór centrujący musi z definicji mieć jakiś luz, by nie bylo problemów ze zdejmowaniem felgi z piasty. Co za tym idzie, pierwsza zbyt mocno dokręcona nakrętka może (zależnie od dokładności ustawienia szpilki) ściagnąć felgę kasująć ten luz jednostronnie. Myślę, że niestaranny montaż, zabrudzone powierzchnie, też grają tu rolę. Wprawdzie to nie głowica silnika, ale jak zycie pokazuje są problemy nawet z nowymi felgami i oponami.
Wszystkim trzeba patrzeć na ręce.

ROMEL - 27-10-2005, 06:53

Zgodzę sie z Tobą jeżeli chodzi o bród na powierzchni przylegania itd... to może wprwadzać problemy do układu jezdnego...

Druga sprawa - "patrzeć wszystkim na ręce" święte słowa, jak nie przypilnujesz nie opierniczysz, upomnisz to często sie zdaża że ten ktosik idzie po najmniejszej linii oporu i tym samym odwala fuszerke, która zaś może ciągnąc za sobą jakieś kosztowne konsekfencje....

Pozdrawiam

Anonymous - 12-12-2005, 00:30

Pewno wrócimy do tematu dopiero wiosną, ale już teraz zamieszczam link dość wyczerpująco traktujący problem niewyważenia:
http://www.vectraklub.pl/..._kierownicy.htm

[ Dodano: Pon Gru 12, 2005 9:27 pm ]
a propos... po zmnianie opon na zimówki i felg na stalowe jest dokładnie to samo - znowu problem z drżeniem kierownicy. A przecież to nowy wózek! Czyli jednak coś jest nie tak z piastą, tarczą (?), gdyż więcej zależy od położenia zamontowania koła na piaście niż od jego wyważania. Jak sugerują w art. powyżej chyba najlepiej zdiagnozować które to koło/strona na stanowisku doważania. Wtedy się zobaczy. Zamienianie kół prowadzi tylko do bólu głowy i braku wniosków.
Napiszcie co o tym sądzicie (a zwłaszcza Romel) i czy mieliście kiedyś podobny problem.

[ Dodano: 13-09-2006, 23:12 ]
No to w koncu wybrałem się w lipcu na stację Shell na Puławskiej (Warszawa) gdzie sympatyczny gość doważył mi koła. ZERO drgań aż do Vmax. Polecam!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group