Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Chcę kupić Galanta. Co o nich sądzicie?
fj_mike - 02-05-2008, 11:38 Temat postu: [EAx 97-04] Chcę kupić Galanta. Co o nich sądzicie? Witam!
Zamierzam kupic Galanta. W dużej mierze to dzięki wam zainteresowalem się tym autkiem.
Czytam forum od pewnego czasu. Jesteście znakomitym wsparciem dla takiego początkujacego lamera jak ja
3 kandydatów, napiszcie co o nich sądzicie
1. http://moto.allegro.pl/it...zy_jedyny_.html
2. http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C5072292
3. http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4806528
kizior555 - 03-05-2008, 00:03
Witam.
Wyglądają dobrze, chociaż numer 2 chyba coś miał w tylne lewe drzwi.
Kilka pytań:
1. Czy jesteś gotowy na 12-15l/100km po mieście? jeśli tak, bierz 2.5 V6. Radość z jazdy jest niesamowita. Niektórzy to gazują, ale ja nie do końca jestem pewien, czy to dobry pomysł. Na trasie przy spokojnej jeździe spali ok. 8l/100. (jeszcze nie testowałem, ale podzielę się wiedzą jak tylko pojadę w trasę)
2. Sedan czy kombi? Jeżeli wozisz n.p. wózek dziecięcy lub inne w miarę duże rzeczy, to wygoda pakowania do kombiaka jest nie do przecenienia. płaska podłoga bagażnika i duże drzwi. Ponadto gdybyś trafił kombi z szyberdachem, to poezja. Niebo nad głową, również dla pasażerów ponieważ szyber kończy się w połowie tylnych drzwi...
Z tego, co ludzie piszą na forum, najkosztowniejsze będą ew. naprawy zawieszenia na naszych dziurawych drogach. W V6-ce jeszcze sprawa rozrządu. Z napinaczem i pompą wodną ok. 1000 zł. Rozrząd co 90kkm, pompa i napinacz co 200kkm, więc przy drugiej wymianie rozrządu warto od razu załatwić te dwie sprawy.
Jeżeli 2.5 V6 to fajnie wziąć w automacie z tiptronikiem. Zbiera się bardzo przyzwoicie i niesamowicie płynnie.
Jak masz możliwość się przejechać to uważaj i dwa razy się zastanów, bo potem nie będziesz chciał nic innego
Ja swojego posiadam niecały tydzień (szukałem ponad rok, miałem bardzo konkretne wymagania co do wersji i wyposażenia) ale cieszę się jak dzieciak !!!
Pozdrawiam
P.S. Z tych trzech: 1 albo 3 (na pierwszy rzut oka).
fj_mike - 03-05-2008, 05:54
Hejka
Cytat: | kizior555
1. Czy jesteś gotowy na 12-15l/100km po mieście? jeśli tak, bierz 2.5 V6. Radość z jazdy jest niesamowita. Niektórzy to gazują, ale ja nie do końca jestem pewien, czy to dobry pomysł. Na trasie przy spokojnej jeździe spali ok. 8l/100. (jeszcze nie testowałem, ale podzielę się wiedzą jak tylko pojadę w trasę) |
Spalanie nie ma dla mnie znaczenia. Nastawilem sie na 2,5 V6. Chodź jeśli będzie to dobry egzemlarz 2,4 to tez wezmę.
Najlepiej sedan. Wygląda bardziej drapieżnie
kizior555 - 03-05-2008, 09:03
Witam.
Dobry wybór. V6 jest chyba najfajniejszym silnikiem w Galach (oczywiście oprócz VR4, bo tam jest biturbo 280KM...), Sedan jest faktycznie bardziej drapieżny, i jak nie planujesz wozić wózka dziecięcego tak jak ja, to spoko wszystko pomieścisz.
Ten ostatni z listy wygląda najlepiej (gdzieś spod Radomia, patrząc po rejestracji). Wyposażenie jest o.k., na pierwszy rzut oka nie widać, żeby gdzieś dostał, kilometraż chyba rzetelny, warto obejrzeć dokładniej. Cena - można trochę potargować, ale nie jest źle.
Jakbyś potrzebował pomocy, to poszukaj na forum osoby z Radomia lub okolic, która jeździ Galem, żeby go obejrzał dla Ciebie (najlepiej doświadczonego właściciela, będzie wiedział, czego szukać). Myślę, że ludzie pomogą.
Pozdrawiam.
Anonymous - 05-05-2008, 22:59
Powiem tak: ten samochód uzależnia, więc dobrze się zastanów. Dobrze wybierz model i przejedź się na dłuższej trasie, tak abyś mógł się rozpędzić. Wsłuchuj się we wszystkie dźwięki jakie dochodzą zarówno na wolnych obrotach (np. pompa wspomagania potrafi cichutko piszczeć), jak i przy większej prędkości. Zwróć uwagę na szum podczas jazdy. W Galach niestety dość głośno słychać wiatr i opony, szczególnie jak są szerokie na dużych felach - czyli te najfajniejsze . Może jednak szumieć piasta koła, więc sprawdź na zakrętach. Oryginalna piasta to wydatek rzędu 1200 zł, dobry zamiennik 500 zł.
Krótko mówiąc, kup taki egzemplarz, żebyś na dzień dobry nie musiał za dużo dokładać, bo jak już kupisz z usterkami, to będziesz ładował kasę w to auto aż doprowadzisz do idealnego stanu... a nie sprzedasz. Nie wiem dlaczego tak jest. Może nasączyli to auto jakimś środkiem uzależniającym, ale jak je kupisz to się będziesz gapił na niego przez okno jak w obrazek i jeździł do kiosku za rogiem po zapałki, byle tylko się przejechać. Jeśli chcesz zachować zdrowie psychiczne , to nie kupuj Galanta
fj_mike - 06-05-2008, 05:41
Dzięki za te porady Yang75.
Ale dla mnie już za pożno. Nie chcę innego auta, tylko rekina
|
|
|