To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Leasing a kradzież auta

krzypolo - 05-05-2008, 18:50
Temat postu: Leasing a kradzież auta
zna się ktoś może na leasingu i może coś powiedziec na temat jakie są procedury w razie kradzieży auta i czy wogóle sa czy traci sie wszystko ?
JCH - 05-05-2008, 18:58

Przeczytaj co jest napisane w umowie na ten temat.
krzypolo - 05-05-2008, 19:00

chcę dopiero wziąśc lancera w leasing ale mnie nastraszono że w przypadku kradzieży nic mi nie zostanie.......

[ Dodano: 05-05-2008, 21:54 ]
JCH napisał/a:
Przeczytaj co jest napisane w umowie na ten temat.


poszukałem coś na ten temat i znalazlem a nawet sie dowiedzialem ze mitsubishi znow bylo w czyms pierwsze :) :) :) jednak warto szperać w internecie :) ) :) ) :) )

Ubezpieczenie GAP (od angielskiego Guaranteed Asset Protection) jest bardzo popularne na Zachodzie, bo pozwala po zupełnym rozbiciu samochodu lub jego kradzieży na zakup nowego auta lub przynajmniej spłatę rat kredytowych czy leasingowych, które zostaną po uregulowaniu długu z odszkodowania z polisy AC. W ten sposób można się zabezpieczyć przed skutkami spadku wartości aut, który wynosi przeciętnie 30 proc. już po pierwszym roku, a od 36 do 60 proc. po trzech latach. Na razie nie jest to ubezpieczenie zbyt popularne, ale to się zmienia.

- W ostatnim czasie mamy coraz więcej zapytań zarówno za strony klientów indywidualnych, jak i firm np. zarządzających flotami - mówi Agnieszka Nowosińska, z firmy Wagas. Jej firma jest agentem brytyjskiego ubezpieczyciela Brit Insurance i w Polsce zajmuje się administrowaniem takimi programami ubezpieczeniowymi.

- Wystartowaliśmy z tym produktem już kilka lat temu, ale dopiero teraz widać większe zainteresowanie i zrozumienie, na czym polega takie ubezpieczenie i jak może się przydać - mówi Dominik Stachiewicz, z firmy brokerskiej MAI CEE, którego spółka dwa lata temu zaoferowała takie ubezpieczenie wspólnie z Cigną STU.

Do tej pory obok mniejszych firm próbujących zachęcić do zakupu takich polis liczył się głównie Cardif m.in. dzięki kontraktom z Volkswagen Bank czy Opel Bank. Takie umowy zawierały też inne towarzystwa ubezpieczeniowe, ale nie robiły tego często. Teraz zapowiada się wejście mocnego gracza na ten rynek.

- Już wkrótce zaczniemy oferować trzy rodzaje GAP. Rozmawiamy zarówno z bankami, firmami leasingowymi, jak i importerami aut - mówi Piotr Antkiewicz, odpowiedzialny za rozwój oferty Genworth Financial. Ta firma to amerykański potentat m.in. w branży ubezpieczeń finansowych, w Polsce do tej pory koncentrujący się na innych ubezpieczeniach kredytobiorców, np. na wypadek utraty pracy czy choroby, czy zaciągających kredyt z niskim wkładem własnym.

Skąd coraz większe zainteresowanie takimi polisami? Przede wszystkim to efekt coraz większej konkurencji i dążenia do uatrakcyjnienia oferty, poszukiwania dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu przez instytucje finansowe oraz źródeł dodatkowych przychodów ze sprzedaży takich polis.

- Do tej pory najbardziej popularny był tzw. GAP indeksowy, z którego korzystają głównie instytucje finansujące zakup pojazdów, czyli banki lub firmy leasingowe - mówi Piotr Antkiewicz.

Zabezpieczają się w ten sposób przed sytuacją, w której odszkodowanie za rozbity lub skradziony samochód nie pokryje pozostałego do spłaty kredytu. Dodatkowo, ponieważ klient dostaje 15-20 proc. wartości fakturowej auta, ma pieniądze na nową wpłatę własną przy kredycie czy leasingu. Podobną funkcję pełni też GAP finansowy, jednak pokrywa on tylko kwotę kredytu pozostałą do spłaty po uzyskaniu odszkodowania z polisy AC. To najtańsze rodzaje GAP, kosztują około 900 zł na trzy lata przy samochodzie wartym 50 tys. zł. Z tzw. GAP fakturowego korzystają do tej pory głównie dealerzy, którzy lokalnie sprzedają takie polisy swoim klientom. Dzięki nim mają większą gwarancję, że klient po wypadku będzie miał pieniądze, żeby wrócić do salonu i kupić nowe auto. W skali ogólnopolskiej pierwsze wykorzystało ubezpieczenie GAP Mitsubishi, które wiosną tego roku ogłosiło, że gwarantuje zwrot 100 proc. wartości auta (modeli Colt i Lancer), jeśli w ciągu dwóch lat od zakupu samochód zostanie rozbity lub skradziony. W tym wypadku taka polisa odgrywa rolę bonusa finansowanego przez Mitsubishi. Ale ubezpieczyciele spodziewają się, że takich ofert będzie więcej. - Rozwój rynku sprzedaży nowych samochodów i wzrost konkurencyjności ubezpieczeń spowodują, że ubezpieczenia GAP będą coraz częściej oferowane jako uzupełnienie standardowego ubezpieczenia pakietowego sprzedawanego w salonach - mówi Joanna Kitowska, rzecznik Ergo Hestia. Tym bardziej, że takie ubezpieczenie nie jest drogie. Najdroższe GAP fakturowe kosztuje dla samochodu o wartości 50 tys. zł około 1,3 tys. zł, a dla aut do 100 tys. zł - 1,5 tys. zł za trzyletnią polisę. Pozostałe rodzaje GAP są tańsze, bo zwykle gwarantują niższą wypłatę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group