Space Wagon Ogólne - koniec mojego MSW
Anonymous - 13-05-2008, 22:00 Temat postu: koniec mojego MSW Dzisiaj właśnie zona skasowala na drzewie nasze MSW'96. I tak zakonczyła sie nasza przygoda z tym bardzo fajnym autkiem po nieco ponad roku uzytkowania. ((((
Jezeli ktos potrzebuje jakies graty to piszcie, moze zdąże wymontować, niestety nie mam gdzie trzymac tego złomu wiec czasu jest nei za duzo. Jutro bede robil fotki jakby ktos potrzebowal - prosze pisać. NApewno srodek jest do brania, tylne lampy, lewe lusterko. Co do mechaniki nie wypowiadam sie narazie, zobaze jutro z mechanikiem. Auto wjechało prawym przednim rogiem w drzewo i prawym bokiem przytarlo jeszcze. Będą oryginalne alusy mitsu (ale nei wiem czy 4 szt. okaze sie w jakim stanie przedni prawy), i kompletne koła zimowe z 1-sezonowymi oponami TOYO 185/70/R14. auto z roku 96, motor 2.0 bnzyna bez gazu 182kkm. kolor zielony metalik. - aha - tylna klapa była robiona lekko. A może ktoś chce całość bo ma takiego samego uderzonego z lewego boku?
k**a, szkoda mi tego auta bylo zaje***e
pozdrowionka
cieplul
Anonymous - 19-05-2008, 07:40
auto to pryszcz,zawsze możesz kupić kolejnego miśka, jeżeli żonie nic sie nie stało to całe szczęście , a swoją drogą kupiłbym listwę z wtryskami , no i może kilka innych drobiazgów
Anonymous - 31-05-2008, 00:05
Bardzo się cieszę, że Twojej żonie nic sie nie stało i bardzo mi przykro, że skasowałeś swoje autko. Pociesz się, że następne tez może być fajne. Mi sie marzy MSW 2.0 z rocznika 2003 - taki silnik jak w moim, tylko inna "buda"...
A przy okazji - jeśli ocalał lewy przedni halogen to bardzo chętnie skorzystam za jakieś normalne pieniążki.......
Pozdrawiam serdecznie
|
|
|