Ursus - 20-05-2008, 20:49 Temat postu: [EA6A 2.0D] Hamulce - czy taki pedał jest ok? W końcu wziąłem się za hamulce w moim Galu 2.0TD 99`, do tej pory to była jedna wielka porażka, bijące tarcze, szarpanie przy hamowaniu, generalnie słabe hamulce i przede wszystkim bardzo miękki pedał. Z rana często pierwsze naciśnięcie hamulca to tak jakby go nie było, pedał wpadał praktycznie do dna. Później było lepiej, ale niewiele, jakieś hamowanie zaczynało się po bardzo głębokim wciśnięciu pedału. Co zrobiłem: - kupiłem zestawy naprawcze przednich zacisków, wszystkie gumy ochronne, oringi, całość idealnie wyczyściłem, umyłem, przesmarowałem i złożyłem do kupy - przetoczyłem tarcze, wymieniłem klocki przednie i tylne szczęki - ponieważ nie dostałem reperaturek tylnych tłoczków zrobiłem to samo co z przodu ale nic nie wymieniając, zresztą z tyłu wszystko wyglądało ok, czyszczenie, smarowanie, najlepiej jak potrafilem - wymieniłem płyn hamulcowy Efekt, O NIEBO LEPIEJ!! Autko w końcu hamuje! Pedał jest twardy, ale dopiero po wciśnięciu go prawie do połowy i tutaj właśnie moje pytanie, czy to jest normalne, że ten pedał jednak trzeba trochę wcisnąć?? Porównuję to do innych aut, którymi jeździlem. Ewentualnie co może być tego przyczyną?? Jak to u Was wygląda?? Zastanawiam się jeszcze nad regeneracją pompy hamulcowej, myślę że tak czy inaczej zrobię to z rozpędu, bo koszt reperaturek jest śmieszny, ale najpierw chciałem zasięgnąć jężyka w tym temacie. Pozdrawiam Anonymous - 20-05-2008, 21:44 u mnie galancie ale to benzyna 2.0 98 hamulec jest twardy prawie od samego poczatku za to w mazdzie byl miekki do polowy dopiero potem hamowal ... roznie to jest Ursus - 21-05-2008, 08:56 Wiem, że w różnych pojazdach różnie to wygląda od nowości, dlatego właśnie interesuje mnie to, czy mogę próbować zrobić coś jeszcze, aby ten pedał był twardszy, o ile jest to możliwe? Po dość długim zwlekaniu i męczeniu się z tematem hamulców w moim aucie w końcu postanowiłem zrobić wszystko, aby doprowadzić je do idealnego stanu... |
||||||
