[96-02]Colt CJ0 - Czy ktoś z was eksploatuje Colta na olejach Lotosu
sebekColt97 - 30-05-2008, 14:42 Temat postu: Czy ktoś z was eksploatuje Colta na olejach Lotosu Witam. Mój Colt cały czas jeżdzi na półsyntetyku Shell Helix. Zastanawiam się, czy przy kolejnej wymianie, nie zmienić marki na coś tańszego, np.półsyntetyk Lotosu, ale prosiłbym o wasze opinie, co sądzicie o olejach Lotosu i czy przejście z markowego Shella ma w ogóle sens? Zaznaczam, że nie dolewam oleju pomiędzy wymianami.
pawela - 30-05-2008, 14:53
pólsyntetyk, a więc pewnie 10W40. Wg mnie Lotos to syf. Nie oszczędzaj na oleju, który jest 'krwią' silnika. Osobiście mam zalanego MOBIL FORMULA S 10W40. Za bańkę 4L zapłaciłem 75zł. Produkcja 2007. Dodam, że w obrębie jednego centrum handlowego ceny tego oleju wahały się w przedziale 75-110zł. Wystarczy poszukać
akbi - 30-05-2008, 14:55
sebekColt97 napisał/a: | co sądzicie o olejach Lotosu |
jeśli chcesz dbać o swojego Colta, to zapomnij w ogóle o czymś takim jak olej Lotos
sebekColt97 napisał/a: | przejście z markowego Shella |
tak jak Ci pisałem na gg ...
proponuje coś z trójki Valvoline, Castrol, Mobile ... każdy z tych olei 10W40 w IC dostaniesz poniżej 100 pln
sebekColt97 - 30-05-2008, 14:56
W ub. roku za 4 litry Shella Helixa, zapłaciłem ok. 120zł, wiem, że to była dość wysoka cena i chyba w ogóle Shell jest drogi w zakupie. Teraz może przejde na coś innego, dlatego czekam na opinie na temat innych marek.
Kaleid - 30-05-2008, 15:01
Najlepiej zalej takim, na jakim jeździł. A co do Lotosu - to dobry olej. Porównywanie olejów to trochę tak jak porównywanie kabli do kolumn głośnikowych. Wiele zagranicznych olejów powstaje na bazach przygotowywanych w kraju - często tych samych, na których produkowane są oleje Lotosu czy Orlenu. Przykładowo - Castrol sprzedawany u nas, powstaje w oparciu o bazę przygotowaną w rafinerii w Czechowicach. itd Ja osobiście polecam Castrol, Valvoline i ELF.
Twaróg - 30-05-2008, 20:20
Ja bym zaproponwal tylko i wylacznie MOTUL
Jogurt - 30-05-2008, 20:43
Twaróg napisał/a: | Ja bym zaproponwal tylko i wylacznie MOTUL | taaa i z pewnością kupi go taniej niz shella. kolega chce cos taniego niestety
Krzyzak - 30-05-2008, 23:37
ja do Colta leje Lotos
tzn. roznie - zima np. zalalem Valvoline max life polsyntetyk, ale juz na lato wlalem Lotos mineralny
lalem tez mineralny Mobil, ale nie zauwazylem roznicy
Hugo - 30-05-2008, 23:38
Midland.
wichura1 - 30-05-2008, 23:44
Nie wieszałbym psów na LOTOS-ie. Aby olej został dopuszczony i otrzymał odpowiednią specyfikację musi być przynajmniej przyzwoity i na pewno silnika nie zniszczy.
Rafal_Szczecin - 30-05-2008, 23:48
ile ludzi tyle opinii .
ja jezdzilem juz na takich olejach :
castrol magnatec diesel 10w40 - tu zauwazylem ,ze z biegiem przejechanych km(starzenia sie oleju) oraz tym, ze gdy zbliza sie wymiana oleju ( tzn jest przejechanych troche mniej niz 10 tkm ) silnik pracuje zauwazalnie glosniej .
valvoline max life diesel 10w40 - jestem baaaardzo zadowolony, nie ma takich objawow jak wyzej .
valvoline max life 10w40 - lalem go do lancera kombi, leje do colta, brat leje do lancera, galant tez na nim smiga ... poprostu polecam,
rowniez wiele pozytywnych opinii slyszalem na temat motula ,ale nigdy nie mialem okazji go wyprobowac, moze kiedys ...
ale kolega chce oszczedzic na oleju ... hmm to moze niech sie przesiadzie na rower ?
paliwo tez kolega tankuje gdzies na ciemnej ulicy , na skraju miasta, gdzie litr chodzi po 2,5 ?
na tym sie nie powinno oszczedzac .
tomusn - 30-05-2008, 23:58
olej w sumie nie kosztuje dużo:
spalanie 8L/100km czyli na 10tys jakieś 800L * 4,50 = 3600zł
wymiana oleju na np mobila 150zł na lotosa może z 20zł mniej
lepiej zdjąć nogę z gazu i oszczędzić na paliwku, a oliwkę kupić "lepszą"
Krzyzak - 31-05-2008, 00:02
wichura1 napisał/a: | Aby olej został dopuszczony i otrzymał odpowiednią specyfikację musi być przynajmniej przyzwoity i na pewno silnika nie zniszczy. |
szczegolnie biorac pod uwage, ze gdy ten silnik powstawal, to na rynku nie bylo tak dobrych olejow jak obecnie robi Lotos - skoro wiec od nowego jezdzil na czyms gorszym, to i teraz nie powinien pasc
choc slyszalem, ze Lotos powoduje powstawanie ogromnej ilosci nagaru w silniku, to podczas 2 lat uzywania Colta i przejechaniu nim prawie 40 000 km nic takiego nie zauwazylem (zmieniam olej co 7500 km)
tomekrvf - 31-05-2008, 00:47
Krzyzak napisał/a: | choc slyszalem, ze Lotos powoduje powstawanie ogromnej ilosci nagaru w silniku, |
Wręcz przeciwnie - lotos bardzo ładnie myje silnik. Z kolei wszystkie zalepione nagarem silniki jekie widziałem jeździły na Castrolu.
Każdy tak się wypowiada o olejach, a prawdę mówiąc to żeby wypowiedzieć się o oleju to trzeba byłoby zrobić na takowym oleju z 300 000km rozebrac silnik i pomierzyć go. Później włożyć drugi silnik zrobić znowu 300 000 na innym oleju i na koniec rozebrać, pomierzyć i porównać z pierwszym przypadkiem.
Marka oleju nie ma tak dużego znaczenia - ważniejsza jest wymiana oleju i niekoniecznie z taką częstotliwością jak mówi to książka obsługi samochodu czyli np jeździmy codziennie w korkach to przebieg na oleju skracamy o połowę. Kto tak robi?
Na lotosie zrobiłem 260 000km, silnik w idelanym stanie, czysty w środku jakby był przed chwilą wyjęty z pudełka. Teraz latam na Shellu. A znam ludzi którzy latają na najtańszym oleju Comma z JC, mają po 300 000km na budziku i nic się nie dzieje z samochodem.
Anonymous - 31-05-2008, 00:58
tomekrvf napisał/a: | Wręcz przeciwnie - lotos bardzo ładnie myje silnik. Z kolei wszystkie zalepione nagarem silniki jekie widziałem jeździły na Castrolu. |
święte słowa!!
ja też jeżdżę na lotosie i nie nażekam
|
|
|