To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero IV - Pajero II TD Odpala, podziała i gaśnie...

Anonymous - 07-06-2008, 14:07
Temat postu: Pajero II TD Odpala, podziała i gaśnie...
Generalnie sprawa wygląda tak
Raz na jakiś czas Misiek mój nad ranem odpalał, popracował parę chwil (20-30 sek) i gasł. Po dopompowaniu paliwka pompką jeździł przez cały dzień i zapalał bezproblemowo. Stwierdziłem, że to zapewne przyczyna dziurawych przewodów paliwowych a także wymiana filtra paliwa byłaby też stosowna.

Wymieniłem filtr paliwa, rurki do filtra i z filtra (stare jakoś zbutwiałe były). Tuż po wymianie śmigał aż miło przez ok godzinę. Tak było wczoraj.

Dzisiaj rano ledwo dojechałem do pracy bo miałem po drodze około 4 - 5 przymusowych przystanków na odcinku około 4 km (pompowanie pompką dawało chwilowe rezultaty). Objawy typowe dla zapowietrzonego układu paliwowego: Kicha, prycha i dymi na czarno po czym gaśnie.

1) Problem w tym że nie wiem gdzie już szukać - wydawało mi się że odpowietrzyłem filtr paliwa.
2) Skąd takie humory że czasem ok a czasem bardzo źle?

zbyszekm2 - 07-06-2008, 15:03

czasem winą może być podstawa filtra paliwa, tam jest membrana która powoduje, że paliwo się nie cofa.
Generalnie jest to wina układu paliwowego.
gdzieś się zapowietrza.

Anonymous - 07-06-2008, 15:12

Przy dużym ciśnieniu ten zaworek puszcza, możliwe że to jest to.
BTW: Przed chwilą przeczołgałem się pod autem i nie znalazłem niczego podejrzanego począwszy od króćców w baku baku, a skończywszy na komorze silnika (wężyki w komorze właściwie "pływają" w paliwie po moich ewolucjach związanych z wymianą).

Anonymous - 07-06-2008, 18:17

Ja w 2,8TD miałem coś podobnego....tyle że zimą

Gdy temperatura spadała poniżej 4stopni lub gdy auto stało dłużej niż 6godz. odpalało bez problemowo.Wyglądało na to że dostaje pól dawki ropy.prychał, kichał, parskał.Potem gasłł(a gdy nadal chodził po przegazówce wszystko wracało do normy) 4 krótkie kręcenia rozrusznikiem auto chodzi jak nowe...

Pomogła wymiana uszczelnień wokół pompy oraz filtra.Koszt 400zł(z robocizną).

Anonymous - 07-06-2008, 18:25

bartek2800 obawiam się, że możesz mieć rację.
Mam jednak nadzieję, że chyba wykryłem usterkę: zbyt duża średnica wężyków, które wymieniłem. Jeszcze nie testowałem, bo obiad mnie zaskoczył. Ale jestem dobrej myśli, że to tylko wężyki...

Anonymous - 08-06-2008, 13:03

to ja mam podbny problem, tlyko u mnie odpala jak sie pokreci z 4 razy dluzej niz normalnie, a rano na zimnym silniku to nie chce wejsc na obroty mimo ze gaz w podlodze do powiedzmy ze po 30 sekundach bedzie na tych 4k obrotow..a tak 800 przestoj 1200 porzestoj itd.. ;/ myslalem ze korek od paku jest zatkany bo robi sie podcisnienie ze przy tankowaniu slychac ssssssssssssss i to dosc dlugie... szlaq mnie juz z tym trafi niedlugo...
Anonymous - 08-06-2008, 15:21

Wykryłem!
Zawór zwrotny i pompka ręczna przy filtrze paliwa jest nieszczelna (zwłaszcza membrana pompki). Wykryłem za pomocą podłączenia przezroczystych rurek i spoglądania skąd, gdzie i jak bąbelki powietrza się poruszają.
Teraz tylko pozostaje kupić nowy sprzęt.

Gene - 08-06-2008, 15:33

:thumbleft:
Anonymous - 08-06-2008, 16:15

Mi paliwo też wracało do zbiornika
zbyszekm2 - 08-06-2008, 18:31

warczys napisał/a:
Wykryłem!
Zawór zwrotny i pompka ręczna przy filtrze paliwa jest nieszczelna (zwłaszcza membrana pompki). Wykryłem za pomocą podłączenia przezroczystych rurek i spoglądania skąd, gdzie i jak bąbelki powietrza się poruszają.
Teraz tylko pozostaje kupić nowy sprzęt.

Podstaw ci u nas dostatek:)

Anonymous - 13-06-2008, 16:13
Temat postu: PODOBNE PYTANIE
Pajero 2800 '94 long. Auto po wymianie rurki przelewowej między wtryskami a pompką przestało zapatalać na dotyk. Niby nic to nie ma wspólnego, ale czy na pewno? Dodatkowo nie chcę wkręcać się na obroty. Podczas jazdy wyraźnie czuć "brak w zasilaniu" w paliwo. Przy dodawaniu mocniej gazu czasem kilka sekund "myśli" zanim rzeczywiście pojedzie. Dodatkowo kolega zwrócił mi uwagę na to, że auto jest mułowate. Podłączyłem komputerek, nie ma błedów. Ominąłem filtr paliwa (czytając Wasze poprzednie posty), wymieniłem przewody paliwowe, dokręciłem co można i sprawdziłem. Po tej długiej warsztatowej inspekcji nic się nie zmieniło. Auto dalej bardzo ciężko zapala i jeździ jak opisałem. Pomysły mi się skończyły. Podpowiedźcie coś, proszę.
73dar - 04-01-2009, 13:36

Witam, mam taki sam problem, więc jezeli ktoś sobie ztym poradził to proszę o wskazówki.
Anonymous - 04-01-2009, 14:19

Witaj na forum i sprawdź jeszcze to:

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=27885

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=29854

Pozdro

jawaldek - 04-01-2009, 17:10

Witam
erben napisał/a:
Auto po wymianie rurki przelewowej między wtryskami a pompką przestało zapatalać na dotyk. Niby nic to nie ma wspólnego, ale czy na pewno?

z tego co mi mówili w warsztacie to pompa paliwowa pobiera dużo więcej paliwa niż potrzebują wtryski i nadmiar jest zwracany do powrotu->do baku. Jeśli rurki są za małe to może być tak że paliwo mieli się w pompie->> to jest domniemanie.Przerabiałem dość długo mój problem z paliwem-czytaj posty jakie zamieścił BARTEK 2800. Może być też prozaiczna przyczyna-zimowa czyli zamarzł odpowietrznik w korku paliwowym.Weź korek do domu i umyj pod bieżącą wodą,wysusz dokładnie suszarką do włosów.Może pomóc ??? Ewentualnie nie dokręcaj do końca korka wlewu paliwa.Pozdrówka :) Po tym co zrobiłem(posty w/w) ze swoim Miśkiem->>zasilanie paliwa,pali od pierwszego dotknięcia a mrozy były u nas -20 :D

73dar - 04-01-2009, 18:06

Bardzo dziękuję za porady, jutro się tym zajmę.Pozdrawiam :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group