To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - Odpiecie przepływomierza , co i jak?

woxy - 24-04-2006, 23:29
Temat postu: Odpiecie przepływomierza , co i jak?
Witajcie,
problem pływajacych obrotów to juz widze obstukana sprawa natomiast nie ma zbyt wielu konkretnych podpowiedzi jak sprawdzic co to moze byc. OStatnio wyczytalem o przepływomierzu, i odłączałem go na pracujacym silniku.
Efekt uzyskany to: skok obrotow do jakichs 1500chyba + zapalenie sie kontrolki "Check Engine", czy to znaczy ze działa przepływka czy ze cos nie tak bo w sumie to nie wiem? Wiecie moze co powinno sie dziac przy sprawnej przeplywce i po jej odpięciu?

Hubeeert - 24-04-2006, 23:30

Wejście kompa w tryb awaryjny czyli to co opisałeś.
woxy - 24-04-2006, 23:35

Czyli przepływomierz działa prawidłowo ?
Hubeeert - 24-04-2006, 23:39

Czyli komp wykrywa jego brak. To na 100%. Czy działa prawidłowo - diagnostyka powinna powiedzieć prawdę - komp serwisowy ma opcję pokazania jaki sygnał idzie z przepływki i w ten sposób można określić czy parametry mieszczą się w normie.
woxy - 24-04-2006, 23:45

Dzięki.
Robili na kompie jakies sprawdzanie ale tylko kasowanie bledów SRS no i chyba jakis ogolny test , a na ogolnym nic nie wykazalo, ale znajac ASO mozna wszystko tylko znowu bulic kase za podpiecie kompa :(

Krzyzak - 25-04-2006, 15:30

Do poduszek jest osobny komp., więc nie wiem, czy podpięli się też pod komp. do wtrysku. Pewniejsze będzie chociażby wizualne obejrzenie przepływki.
woxy - 25-04-2006, 17:02

Dzisiaj wyjąłem przepływkę, plasterek miodku bardzo ładny, bez śladów mechanicznych uszkodzeń. Troszke śniedź siadła, ale minimalnie. Za plastrem wisi jakaś "dioda" czy cuś takiego podobnego, hmmm, nie wiem co ona robi ale wygladała też oki. To tyle co mozna bylo wizualnie stwierdzić.
Chciałem dobrać się do świec, ale nie mam taaaaak długiego klucza o taaaaak cienkich ściankach :x dokręciłem jedną śrubę mocowania jednej z nasadek do świec bo luźno latała.

Obecnie poszukuję nadal sprawcy kasowania się przebiegu dziennego na liczniku. Wrrrrrrrr, już sprawdziłem wszystkie bezpieczniki odpowiadające za licznik, no i są sprawne, wrrrrrrrr trafia mnie jak nie mogę czegoś rozwiązać.
Szkoda że nie pomyślałem żeby zdjąć całe plastiki z deski , przed kasowaniem błędu SRS, to bym sie przyjrzał dokładnie kabelkom czy coś nie wypięte, a tak to teraz bym musial odpiąc poduchę pasażera, coby ściągnąc plastiki , no i znowu mi się SRS zaświeci wrrrrrrrrrr.
Chyba że jest jakiś myk, aby SRS nie zareagował na odpięcie poduszek ???????

Anonymous - 29-04-2006, 20:26

Hej,
przerabiałem kiedyś temat kasowania licznika dziennego i okazało się, że jeden z bezpieczników ze skrzynki pod maską był przepalony. Wymieniłek i było w porządku, ale jeśli jest jakaś przyczyna tego przepalania to dobrze byłoby ją znaleźć. Napisz czy wszystkie bezpieczniki w tej skrzyncesą dobre.
pozdro

woxy - 30-04-2006, 21:25

leugdi napisał/a:
Hej,
przerabiałem kiedyś temat kasowania licznika dziennego i okazało się, że jeden z bezpieczników ze skrzynki pod maską był przepalony. Wymieniłek i było w porządku, ale jeśli jest jakaś przyczyna tego przepalania to dobrze byłoby ją znaleźć. Napisz czy wszystkie bezpieczniki w tej skrzyncesą dobre.
pozdro



Witaj,
z tego co patrzyłem pod maską, to podobno odpowiedzialny za kasowanie się licznika jest jeden z bezp. w żółtej klamerce. To samo potwierdził gość z ASO, bo podobno kiedyś mieli taki właśnie objaw. Ja sprawdziłem i nawet wymieniłem te 3 bezpieczniki, no i efekt taki sam. Tylko wylącze zapłon to i po liczniku :(
Sprawdziłem więc wszystkie bezp co tam były pod maską i są OKI (badane miernikiem na ustawieniu badania zwarcia, piszczy sobie miernik).
Dobrałem się do bezpieczników pod kolumną kierownicy z lewej strony i znalazłem odpowiedzialny za "dawanie" prądu do licznika, no i też jest sprawny zresztą jak cała reszta.

No i tu mi się kończą pomysły, a póki co nie chce mi się rozbierać całego kokpitu by dobrać sie do wszystkich kabelków i zobaczyć czy może coś po drodze nie tak (dlaczego bym miał rozbierać? Ano po to, że jak kupiłem samochód to po oględzinach zauważyłem że zdejmowany był po coś cały przód znaczy cała deska rozdzielcza). Nie chcę teraz zdejmować bo nie wiem czy można odpiąc poduszki przednie tak, aby potem nie wizytować w ASO na skasowanie błędów SRS.

Po dłuższych oględzinach puszki bezpieczników pod maską zauważyłem brak, czy też może tam go nie było, jednego przekażnika. Na oznaczeniu puszki to jest jakby światła przeciwmgielne czy halogeny i taka wycieraczka narysowana. Patrząc od przodu samochodu, to ten przekaźnik siedzi najbliżej szyby, i najbardziej na lewo w rogu (w stronę srodka samochodu).
Nie wiem czy tam był, bo są końcówki wyprowadzone, a zauważyłem w innych miejscach, że np. gdzie nie mialo byc bezpiecznika, to nie ma w tym miejscu koncówek wyprowadzonych , a tutaj pod przekaźnikiem są koncówki.

Gdyby ktoś z szanowynych forumowiczów był tak dobry i pyknął wyraźną fotkę, z CARI 1.8GDI z ręczną klimą , ukazującą położenie i ilość bezpieczników pod maską w skrzynce byłbym wdzięczny.

Jakby coś to mogę pstryknąć fotkę w mojej CARISMIE gdyby było to czemuś pomocne przy rozwiązaniu mojego problemiku.

Pozdrawiam

Chooper - 01-05-2006, 00:29

zerknij sobie do opisu przekaźników i bezpieczników na forum w FAQ


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group