tomwasz - 16-06-2008, 00:01 Temat postu: Galant z Niemiec Witam! Jestem nowy, mam na imię Tomek. Mam slabość do Galanta bo jest piękny a ponadto na Galancie ('90) uczylem się jeździć autem. Ale do brzegu: na oku mam taki oto eksponat: EKSPONAT Czy nasuwa się Wam coś na myśl oprócz niedopasowanej maski? Na co zwrócić uwagę (chodzi o charakterystyczne przypadości tego modelu)? A może ktoś już widzial to auto LIVE? Albo je rozbil? 
Dzięki za pomoc, pozdrawiam! pompec - 16-06-2008, 00:31 macha rzeczywiście niespasowana... może nie zamknięta... może to być kwestia ustawienia odbojników... a może przyczyna dzwona... poza tym nie widzę większych nieprawidłowości... kierunki oryginalne, napisy na klapie są... ja osobiście przy zakupie niechętnie podchodziłem do aut z hakiem... zawsze to potencjalnie bardziej zmęczony silnik i sprzęgło... nie wiadomo ile/czy ktoś ciągał przyczepy i jakie... ale ogólnie wygląda na zadbany i przebieg wcale nie musi przerażać... tomwasz - 16-06-2008, 01:57 Pompec, dzięki za odpowiedź. Rzecz w tym że być może to auto już jutro, a w zasadzie dzisiaj, będzie moje i jestem tym strasznie podjarany. Zgadzam się co do haka, ale ma jeden plus: jak jakiś wolnohamujący przylutuje to straty mniejsze 
Czy ktoś jeszcze pomoże mi w ekspresowym przygotowaniu się do lustracji tego autka? Pozdrawiam! PS. Galant już zakupiony, generalnie jestem bardzo zadowolony, są tylko problemy z klapą bagażnika, o czym piszę w osobnym wątku i innym dziale. Fura wypas
KamilR10 - 17-06-2008, 17:49 Gratuluje autka. Niedługo sam mam w planach kupno Gala w Niemczech |
||||||
