Anonymous - 19-06-2008, 01:09 Temat postu: [ALL] Co do wymiany? Czyli CA0 po 2 latach stania w garażu.. Witam. To mój pierwszy post na tym forum. Nie znalazłem podobnego tematu do którego mógłbym podczepić ten wątek, więc założyłem nowy. Mam takie pytanie. Mam okazję nabyć CA0 1,6, który przez 1,5-2 lata stał w garażu. Przez ten czas, nie był odpalany i nikt do niego nie zaglądał  . I moje pytanie w związku z tym: co poszłoby do wymiany? Akumulator na pewno... Domyślam się, że z wydechowego też należałoby zamontować nowe części, bo osadzająca się rosa pewnie spowodowała korozję... Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę? I jaki byłby koszt części, które należałoby wymienić? Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale wszystko, jeśli wymagało wymiany było sprowadzane z Japonii, więc raczej jest dobrej jakości. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Krzyzak - 19-06-2008, 09:38 wszystkie uszczelniacze silnika do wymiany - koszt trudny do okreslenia, bo masz ich tam ca. 20 szt. (19 simmeringow i 1 oring aparatu) drozsza bedzie wymiana, bo do niektorych trzeba sie dostac np. sciagajac skrzynie czy rozrzad a wydech pewnie bedzie OK, aku tez - tylko podladowac musisz docencik87 - 19-06-2008, 09:53 Gumki na zaworach pewnie też za bardzo stwardnieją i zaczną puszczać olej. Do tego dochodzi planowanie głowicy, nowa uszczelka, no chyba, że ktoś podejmie się wymiany bez zdejmowania głowicy. mkm - 19-06-2008, 14:52 Przegladnac dokladnie, wyczyscic, naladowac/wymienic akumulator, przegladnac uklad hamulcowy, wymienic olej i filtry i jezdzic. Jak bedziesz mial szczescie to ten postoj mu nie zaszkodzil. Nie ma co grzebac na dzien dobry w silniku jak mu nic nie dolega. Jak odpalisz i zrobi sie niebiesko to wtedy sie zastanawiaj co robic. Krzyzak - 19-06-2008, 17:17
no przeciez napisalem - uszczelniacze: 16 sztuk dotyczylo sie zaworow, 2 walu (przod i tyl), 1 walka rozrzadu i 1 oring a dlaczego uszczelka glowicy? - ona raczej nie padnie od stania docencik87 - 19-06-2008, 17:34
uszczelka pod głowicę, bo nie wszyscy podejmą się wymiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy. Ja zjeździłem 3 mechaników  i żaden nie chciał wymieniać bez zdejmowania.
Krzyzak - 19-06-2008, 21:57 no tak - wtedy koszty rosna ja bym sie na to nie zgodzil - ori uszczelka pod glowice to najlepsze rozwiazanie no chyba, zeby cos sie z nia stalo, to tylko wtedy bym wymienial Anonymous - 19-06-2008, 22:08 Mi zrobili bez problemu bez sciagania głowicy.Jezeli nie chca to nie potrafia,albo szukają frajera na 1000zł. Rafal_Szczecin - 19-06-2008, 22:10
mam dokladnie takie same zdanie. najpierw odpal , pojezdzij , jezeli cos zacznie cieknac to dopiero wtedy zacznij robic, a nie wymienisz pol silnika na dzien dobry . Anonymous - 20-06-2008, 00:06 Narazie nic nie grzeb tylko pojezdzij. Kumpla eclipse stala 1,5 roku i niedosc ze odrazu odpalila to nawet nic jej nie jest 
Anonymous - 20-06-2008, 01:50 Dzięki za odpowiedzi. Jeśli ktoś chciałby dodać coś od siebie to proszę pisać. Z pewnością każda rada, na co powinienem zwrócić uwagę, będzie przydatna.
Ale też nie był odpalany przez te 1,5 roku? Czy stał i nikt nie jeździł ale co jakiś czas ktoś go uruchamiał? Co do samochodów, które przez długi czas stały nieużywane, to słyszałem opinie, że szczególną uwagę należy zwracać na wydechowy, gdyż zbiera się rosa i lubi korodować. Boję się, że nawet, jeśli nic nie będzie widać to od środka może rdzewieć. karolgt - 20-06-2008, 03:27
ale wydech to akurat najmniejszy problem  w najgorszym wypadku sie urwie i będzie głośno, a naprawa ani droga, ani skomplikowana, i każdy zakład "tłumikarzy" sobie z tym poradzi.
gorzej jeśli coś sie zatrze w silniku, wtedy już wiekszy problem, ale ja też uważam, najpier pojeżdzic i okaze sie co jest ok a co trzeba "wyczyścić". jolly69 - 20-06-2008, 07:30
shadow, wyraźnie pisze że dopiero przymierza się nabyć Colta. Więc może trzeba się zastanowić czy wogóle jest sens kupować auto, które stało 2 lata bez jakiegokolwiek odpalania. Wasze rady typu, "pojeździj i się zobaczy" oznaczają że auto kupi i wtedy to już na dwoje babka wróżyła, albo się uda, albo nie.... według mnie ryzyko jednak jest spore że sprawdzi sie wersja Krzyżaka, jak nie wcześniej to później... Kiedyś musiałem wyjechać i postawiłem VW Golfa na pół roku pod chmurką, odpalił potem bez problemów, jeździł tak przez miesiąc a potem zaczął się cyrk... lało się wszystko co mogło.. Więc ja bym się poważnie zastanowił... bo koszty będą niewspółmierne do wartości auta.. mkm - 20-06-2008, 15:48 Jezeli cena jest dobra to nie ma sie nad czym zastanawiac. Jedyne o co mozesz zapytac to dlaczego tak dlugo stal. "Pierwsze odpalenie" zrobilbym w obecnosci sprzedajacego. Jezeli auto bylo sprawne i stalo w garazu to ja nie widze powodow dla ktorego mialoby sie cos zlego dziac. Rafal_Szczecin - 20-06-2008, 19:27 wymienic olej i filtr oleju i heca ! |
||||||||||||||||||||
