To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - 2.4GDI kontra 2.5 V6

czarnuch23 - 30-06-2008, 09:59
Temat postu: 2.4GDI kontra 2.5 V6
temat pewnie klepany ale nie moge niczego znalezc :(
Nadszedl czas na zmiany i w tej chwili poszukuje galanta Avance z roku 2000-2001 i wiekszosc to 2.4 GDI bez skory a wszystkie 2.5V6 to znowu Elegance ze skorka ale brzydkim zderzakiem przednim :(
Jak duza roznica jest miedzy tymi dwoma silnikami (pomijajac te 15 koni roznicy).
Czy silnik 2.5 V6 ma potencjal do zniesienia wiekszej mocy (VR4 jest chyba troszke inna konstrukcja [chodzby glowice z 2 walkami ]

Czy warto kupowac GDi- roznica w cenie nie jest wielka ale od poczatku sadzilem sie na 2.5

Bartek - 30-06-2008, 11:10

2.5 to stara toporna konstrukcja, 2.4 to finezja technologiczna.....

przy podobnych osiągach 2.5 zapi......na a 2.4 jeździ - jak zmierzysz stoperem, czy ścigniesz się różnicy wielkiej nie ma, ale przebieg momentu obrotowego (2.4 ciągnie od dołu do 5500 rpm z podobną siłą, 2.5 nie żyje do 3000 rpm, troche ciągnie do 4500, potem gwałtownie przyspiesza do 6500) daje wrażenie, że 2.5 jest strasznie szybkie w porównaniu z 2.4

Potencjału do przeróbek ani jeden ani drugi nie mają...... są to silniki projektowane przez księgowych......

Znam obie konstrukcje dość wnikliwie, i raczej w naszych warunkach trudniej popsuć 2.5, więc ja bym się sadził dalej na 2.5 ;)

Anonymous - 30-06-2008, 20:43

jak planujesz dlubac to kup sobie VR4, zaczniesz od 280 koni i bedzie znacznie taniej tak czy inaczej.
Robert - 30-06-2008, 20:46

Na pewno GDI bedzie sie przyjemniej jezdzilo w miescie:) Nie trzeba ciagle wkrecac (co wcale nie jest trudne i nieprzyjemne:) ) silnika na wysokie obroty tylko sobie jezdzic praktycznie caly czas bez zmiany biegow :)
Pzdr.

Ursus - 30-06-2008, 20:59

Chciałbym skorzystać z tego tematu aby niepotrzebnie się nie powtarzać i zadać innego rodzaju pytanie. Mam zamiar zmienić mojego diesla właśnie na 2.4GDI lub 2.5V6. Napewno w grę będzie wchodzić instalacja gazowa. Czy ktoś mógłby doradzić jak wypadają te silniki jeżeli chodzi o ich awaryjność, dostępność i ceny części oraz ewentualnie możliwość wykonania przy nich samodzielnie drobnych napraw czy wymian eksploatacyjnych części przez kogoś, kto jest samoukiem i lubi się w to bawić?? Mój EA6A daje mi nieźle w kość, liczne usterki i straszny problem z dostępnością częsci nie wpominając o cenach. Nie widzę się w innym samochodzie niż Galant i chciałbym się nieco odciążyć od obecnych stresów:)
sampler - 30-06-2008, 21:03

Ja ujezdzam juz od jakiegos czasu V6 i moge powiedziec ze silniczek jest rewelacyjny. I w cale ni ejest tak ze do 3 tys on nie zyje. Od 2 tys mamy juz 200 Nm wiec wystarczy do oszczednej jazdy. Fakt jest t aki ze od 4 tys urywa glowe :) ale tak naprawde tak sie jezdzi tylko przy wyprzedzaniu albo lansie. Ja na codzien nie potrzebuje krecic wyzej jak 3 tys co odwdziecza sie spalaniem na poziomie 9-10 l z klima w lecie
macia - 30-06-2008, 21:40

Ursus napisał/a:
2.4GDI lub 2.5V6. Napewno w grę będzie wchodzić instalacja gazowa

GDI nie zagazujesz... To znaczy można ponoć, ale koszty horrendalne (ok.10tysi). Przeczytaj opinię Bartka w tym temacie i wszystko jasne. Bierz V6 :lol:

Ursus - 30-06-2008, 21:54

Czytalem opinię Bartka i jest mi ona bliska :D Ten argument z gazem też do mnie konkretnie przemawia. Oczywiście im więcej opini tym lepiej. Interesuje mnie jeszcze kwestia części, moja dotychczasowa przygoda z EA6A uczuliła mnie na tym punkcie. Mam nadzieję, że niebawem osobiście zakocham się w dźwięku tej jednostki :wink:
swinks_UK - 01-07-2008, 09:27

PLPynton napisał/a:
jak planujesz dlubac to kup sobie VR4, zaczniesz od 280 koni i bedzie znacznie taniej tak czy inaczej.


He, he, he... wcale nie taniej. Nawet koszmarnie drożej. VR4 nie wybacza zaległości w serwisowaniu, a serwisowanie co 5 i co 10k km. Właśnie wywaliłem 210 GBP na zaolejenie mojego :wink:

Bartek - 01-07-2008, 09:57

Ursus, ceny części nie są wyższe w Vce niż w R4, wręcz np. napinacz pasa rozrządu jest sporo tańszy, jest 1 pasek nie 2......ale Vka = Viry w baku........więc gazik niestety jest koniecznością - nigdy nie uwierzę w to, że Vką można spalić 10-11 w mieście (moja pali 15 benzyny lub 16 gaziu......ale to automat)
czarnuch23 - 01-07-2008, 15:34

w gre nie wchodzi Vr4 z kilku powodow : za drogo, NIE MA, nie lubia upalania a czesci sa drogie( a kupowanie auta z takimi osiagami do jazdy emeryckiej to chyba trzeba sr...ac kasa i szpanowac posiadaniem) I nie ma co sie oszukiwac kazdy wyzylowany misiek jest delikatny:( i drogi w eksploatacji.... a ja nadal jestem studentem i zarobki nie sa "prezesowskie"

Niestety co do Vr4 musze powiedziec ze blizsza by mi byla S6 Audi (silnik 2.7 Bi turbo 270koni seria po chipie 320 {koszt 600zl} ) a urywa leb na kazdym biegu...

A co do galanta zdecydowanie chyba wiecej za jest o 2.5 V6 tylko teraz ciezko o takiego jaki by mi pasowal :P ale mam czas tak wiec poszukiwania zaczete....

Robert - 01-07-2008, 21:34

a moim zdaniem szukaj i galanta GDI i 2,5V6 ...(chociaz jesli myslisz o gazowaniu to tylko 2,5 V6) szukaj przede wszystkim w dobrym stanie :)
Pzdr.

steve69 - 01-07-2008, 22:06

Od prawie roku jeżdżę moim GDI i jestem bardzo zadowolony. Faktem jest , ze kupilem go w bardzo dobrum stanie, nie mial przejechanych jeszcze 70 tkm, w mieście z automatem mieszczę się w 12 l/100km ( przy włączonej klimie), w trasie 7-8l/100. W porownaniu z moim poprzednim autem (Escort 1.6-16V) to kosmos, tylko 2 litry rożnicy w miescie i 1l w trasie a komfort i osiagi nie porownywalne. Trzeba tylko uważac na paliwo, bo tankowanie w "krzakach" szybko załatwi Ci silnik. No i praca automatu to juz poezja. Oczywiscie nie namawiam na GDI, bo z gazem jest duzy problem, ale jeśli trafisz w dobrym stanie, warto sie zastanowić.
Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań.

swinks_UK - 01-07-2008, 22:41

czarnuch23 napisał/a:

Niestety co do Vr4 musze powiedziec ze blizsza by mi byla S6 Audi (silnik 2.7 Bi turbo 270koni seria po chipie 320 {koszt 600zl} ) a urywa leb na kazdym biegu...


Hm... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, choć byś się zdziwił jak bardzo na krętej drodze może VR4 zostawić wspomniane Audi. Zawieszenie bazujące na rozwiązaniu EVO nie pozostawia złudzeń. A samym boost-kontrolerem można podciągnąć 280 kucy do 350 w VR4 (za tą samą cenę).
Tyle dygresji.
Jeździłem i GDI i teraz 2.5V6 (co prawda TT :wink: ). Tak na serio kupując GDI masz auto z przepiękną charakterystyką tzw. "dołu". Na "dwójce" można naprawdę wiele. Nie masz dodatkowych inwestycji (typu LPG), auto już masz po liftingu (m.in. hamulce lepsze, zazwyczaj klimatronic w standardzie). Przewaga 2.5V6 tkwi w... brzmieniu, górnej dynamice (jednak brak dołu), no i po założeniu gazu będzie minimalnie taniej. Acha, i musisz kupować egzemplarze od 1999 w górę (post-lift). Serwis obu jest tak samo kosztowny, gdzie zaoszczędzisz w GDI (np. świece) tam wydasz na co innego (np. pasek balansowy) i odwrotnie.

tomekrvf - 02-07-2008, 00:02

Bierz V6. Dźwiek silnika jest bardzo przyjemny.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group