To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.9TD] POMOCY! - Cari padła na środku skrzyżowania...

Kylek - 19-07-2008, 15:53
Temat postu: [Cari 1.9TD] POMOCY! - Cari padła na środku skrzyżowania...
Witam

Moja Cari chyba się na mnie uwzięła. Ledwie wymieniłem trzy dni temu pompę wspomagania hamulców a znów coś padło...

Jadę sobie najzwyczajniej w świecie, aż tu nagle Cari zgasła i już nie udało jej się uruchomić. Akurat na środku skrzyżowania...

Podczas próby odpalania normalnie kręci, ale nie zapala. Paliwa w zbiorniku pozostało co najmniej 10 l. Pasek rozrządu jest w jednym kawałku. Pompa wtryskowa sprawdzana zaraz po zakupie (jakieś 1,5 miesiąca temu). Wtryskiwacze i świece też jeszcze miesiąc temu były dobre. Co prawda jeden wtryskiwacz pozostawiał trochę do życzenia, ale nawet gdyby padł podczas jazdy, to samochód by chyba jechał dalej? Tak myślę...

Zanim Cari padła, nie dawała żadnych oznaków nadchodzącej awarii - jechała zwinnie i bez żadnego szarpania. Nie słychać było również żadnych podejżanych dźwięków a jechałem bez włączonego radia. Temperatura silnika też była w normie.

Cóż się mogło stać?


Uzupełnienie:

Gdy byłem w pracy, mój ojciec trochę pozaglądał tu i ówdzie. Zauważył, że w momencie próby odpalania nie jest podawane paliwo (sprawdził obydwa wężyki, bo nie był pewien, którym paliwo jest podawane). Czy może to oznaczać, że padła pompa paliwa? Jeden gostek mówił, że w Carismie są ponoć dwie pompy służące do podawania paliwa. To prawda?

I jeszcze jedno - czy przez to kilkukrotne kręcenie rozrusznikiem dodatkowo czegoś nie popsuliśmy? Wiem, że niektórych samochodów lepiej nie kręcić, gdy padną...

kielurkk - 20-07-2008, 11:18

Cytat:
Zauważył, że w momencie próby odpalania nie jest podawane paliwo

podawane gdzie? Sprawdź po kolei czy paliwko dochodzi do pompy wtryskowej i czy pompa podaje na wtryskiwacze. Najlepiej popuść tylko którąs z rurek doprowadzających paliwo na wtryskiwacz in zakręć rozrusznikiem wtedy powinno się polać paliwo jeśli tak sie nie dzieje to mógł Ci zdechnąć zaworek na pompie wtryskowej otwierany elektrycznie w momencie przekręcenia kluczyka w pozycję zapłon. Sprawdź też czy do pompy wtryskowej podawane jest paliwo może filtr zatkało albo jakaś nieszczelność. Możesz też lekko odkręcić (nie musisz całkiem) rurkę zasilająca na pompie wtryskowej i pompować ręczną pompką na filtrze paliwowym wtedy też tam powinno cieknąć paliwo. Jeśli będzie ciekło to albo ten w/w zaworek albo sama pompa padła.

Kylek - 21-07-2008, 08:43

Pompowanie ręczne pompką na filtrze paliwowym działa, tzn. paliwo zaczyna tryskać. Problem tkwi zatem gdzieś na etapie pompy wtryskowej lub zaworka.

Niestety z rana strasznie u mnie pada a samochód stoi pod blokiem i nie da się długo przy nim wytrzymać. Dodatkowo od tego kręcenia rozrusznikiem akumulator jest na krawędzi rozładowania.

Ojciec ma mi w między czasie podładować akumulator i zawieżć zaworek do sprawdzenia (o ile da się go sprawdzić) i będziemy działać dalej po 15:00, gdy wrócę z pracy.

A ten zaworek powinien jakieś dźwięki wydawać (np. jakieś "pyknięcia") w momencie przekręcania kluczykiem?

Kurcze, chciałbym, żeby to ten zaworek padł a nie pompa wtryskowa :-) , bo zbankrutuję. Mam jakiś czarny miesiąc i na samochód poszło mi już w lipcu blisko 1500 zł...

cns80 - 21-07-2008, 09:33

A może immobiliser ?
Kylek - 21-07-2008, 10:11

Też pomyślałem o immobiliserze, zwłaszcza że kilka razy uniemożliwiał mi odpalenie auta, ale tak w czasie jazdy by się zbuntował?
cns80 - 21-07-2008, 10:21

No właśnie zastanawia mnie czy on ma prawo tak zrobić w czasie jazdy. Przy odpalaniu to by było normalne, ale w trakcie jazdy to nie wiem.
Krzyzak - 21-07-2008, 11:52

cns80 napisał/a:
No właśnie zastanawia mnie czy on ma prawo tak zrobić w czasie jazdy. Przy odpalaniu to by było normalne, ale w trakcie jazdy to nie wiem.

jak jezdzilem audi, to wylaczenie silnika przez immobiliser w trakcie jazdy bylo czyms normalnym - po kilku takich akcjach juz sie przyzwyczailem i zjezdzalem na pobocze, chwilka do odczekania i odpalenie...
ale tam ciagle sie cos z elektryka rypalo...

Kylek - 24-07-2008, 08:21

Problem rozwiązany. Okazało się, że doszło do zwarcia na jakimś przewodzie, przepalił się bezpiecznik i dopływ paliwa został odcięty. Kilkadziesiąt minut oględzin w warsztacie i 100 zł mniej w portfelu...

P.S.
Wiecie, jak śmiesznie wyglądało, gdy ojciec ciągnął mnie przez miasto do warsztatu swoim maleńkim Polo :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group