To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Ogólne - "pasek od alternatora"

Pi@ST - 28-07-2008, 21:34
Temat postu: "pasek od alternatora"
Witam!
Dzis normlanie sobie po pracy wyruszylem w trase do serwisu instalacji gazowej, jazda byla agresywna poniewaz mialem miec pusty zbiornik gazu - do tej czynnosci wiec jazda byla dosyc agresywna.
do 60 -70 i chwile tak pojechalem (autobus) kierunk i do wyprzedania ale patrze cos sily niema i obroty taktroche jakby spadly i nagle cos peklo stracilem wspomaganie cale to na bok i maska w gore ... patrze pasek co na niam jest alternator to jego niema tylo jakies klaki pod spodem sa poplatane jakby nie wiec co sam bym tego lepiej nie umial zrobic.
pasek ten zlecial mi kiedys kiedy na wolnych obortach na przygazowce zlecial ale sam go zalorzylem i rankiem dalem do wymiany. przejechalem na nim moze 3 tysiace kilometrow i dzis to samo.
chcialem zobaczyc czy silnik odpali wiec przekrecilem kluczyk i tak jakby jakas roklak sie rozpedzala i zwalniala - wal sie kreci - napiecie na aku jest 12,58 bez obciazenia
mechaniak mowi mi po ogledzinach ze moze dosatac sie cos moglo razem z walem do srodka wkrecic jakis maly kawalek z tego paska pasek to sa pojedyncze nitki wiec ..
podpowiedcie cos na ten temat przyczy moze jakies sugestie odnosnie zapobiegania temu wypadkowi bede wdzieczny
czy pasek rozrzadu mogl sie uszkodzic ? obudowa jest cala nie widac jakis uszkodzen zewnetrznych paska rozrzadu
Wielkie dzieki za wszystkie podpowiedzi...
Moja Sigma :( :(:(

Sigma rok produkcji 1993 Australia 3,0 12V

[ Dodano: 29-07-2008, 14:48 ]
po ogledzinach pasek rozrzadu przeskoczyl o dwa zabki i kurcze nie wiem co robic? bede wdzieczny za podpowiedzi Wasze ...

krzysius - 29-07-2008, 22:18

cos mi smierdzi z tym paskiem ,wspomniales o tym ze nie mogles odpalic samochodu jesli podczas jazdy padl ci rozrzad to bez problemu mozna prubowac uruchomic silnik (zaworki i9 tak juz sa podbite) a ty piszesz ze w ogole nie da sie obrócić rozrusznikiem silnika ,a ci "FACHOWCY" to jacys kolesie czy oddales miska w pierwsze lepsze rece? MYSLE ZE KTOS CHCE CIE RABNĄĆ W BAMBUKO jest male prawdopodobienstwo aby pasek wielorowkowy przestawil fazy rozrządu .Wrazie pytań wal
Pi@ST - 08-08-2008, 09:53

Witam Moja Miska powrocila na nasze dziurawe bezdroza, cale bebechy dostala nowe glowica ocalala, zaworki uszczelniacze wszytski paski rolki i lozyska uszczelki czesci kosztowalu mnie ponad 1000 zl i prawie tyle robota, zorbione dobrze spokojnie czlowiek ktory okazal sie osoba kompetena i znajaca sprawe "gdzie w trawie piszczy", jestem zadowolony bo w koncu moge siedziec i plywac Miskiem.
Pozdrawiam jak by ktos mial kolo Bialej Podlaskiej to dam namiar na ten czlowieka.

lukasz12 - 08-08-2008, 12:48

Pi@ST napisał/a:
Witam Moja Miska powrocila na nasze dziurawe bezdroza, cale bebechy dostala nowe glowica ocalala, zaworki uszczelniacze wszytski paski rolki i lozyska uszczelki czesci kosztowalu mnie ponad 1000 zl i prawie tyle robota, zorbione dobrze spokojnie czlowiek ktory okazal sie osoba kompetena i znajaca sprawe "gdzie w trawie piszczy", jestem zadowolony bo w koncu moge siedziec i plywac Miskiem.
Pozdrawiam jak by ktos mial kolo Bialej Podlaskiej to dam namiar na ten czlowieka.


To co w koncu było problemem? Bo z tego co przedtem pisałes to pękł pasek od alternatora. Czy moze z rozrządem też się cos podziało? Podziel sie z nami informacją jak możesz :-)

Pi@ST - 08-08-2008, 14:50

sytaucja wyglada tak, pasek rozrzadu okazal sie w jednym miejscu nadpekniety wiec to tez moze byc podow ale czlowiek wyciagnal jeszcze czesc paska, podejrzewam ze najpierw pasek rozrzadu przeskoczyl a pozniej pasek od alternatora podarl ale teraz to juz malo wazne, w sumiem to po tym przejsciu nie wiem co dokladnie bylo po koleji, tak jak pisalem wczesniej jechalem bardzo agresywanie zwolnilem jechalem chwilke i chcialem przyspieszyc wcisnalem gaz (silnik jak by nie mial mocy, obroty nagle mi spadly o 1,5 tys i pozniej sie podniosly) z pad paski cos peklo i juz wtedy nie mialem ladowania na bok i patrze ze pasek pekl obudowa rorzadu w porzo to ja odpalac przekrecam a tam tylko zium to jeszcze raz zium ( jakby jakas rolka rozpedzala sie hamowala - a to okazal sie wal - podobno w sordku miazga byla tak czlowiek ktory to robi tak to okreslil wsorku sytuacje.

Naszczescie Misiek jezdzi - bede regularnie robil przeglady wszytskiego bo szkoda pozniej niemilo sie zaskoczyc.

Dzięki za rozmowy telefoniczne do osob z którymi sie kontaktowałem.

Dobra sprawa i pochwalam forumowiczow jak tylko bede mogl to bede opisywal problemy i rozwiazania do ktorych doszedlem.

Dzieki Wielkie Lukasz i Zbyszek!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group