Problemy techniczne - [Galant EA6A] Wyskakujący bieg w skrzyni biegów
Owczar - 21-09-2008, 15:17 Temat postu: [Galant EA6A] Wyskakujący bieg w skrzyni biegów Jeszcze nie pisałem w tym dziale, dlatego na wstępie witam wszystkich serdecznie :]
W dziale Galant od jakiegoś czasu próbowałem uzyskać informacjię na temat przyczyny wyskakującego biegu. Niestety nikt wcześniej nie rozwiązywał takiej usterki. Z posaidaczy Galantów tylko ja i Ursus mamy taki problem, ale on narazie czeka z naprawą
Ale do rzeczy. W weekend wraz z moim bratem mechanikiem wyjęliśmy skrzynię i rozkręciliśmy ją. Podejrzewaliśmy, że odpowiedzialną za wyskakiwanie 4tego biegu może być przesuwka, a dokładnie pierścień przesuwki. Co się okazało po rozkręceniu, wszytkie mechanizmy w nienagannym stanie, powiedziałbym wręcz bardzo dobrym. Nie ma śladów zużycia. Warto nadmienić, że miałem, jak większość problem z 2 synchronizatorem drugiego biegu. Wszystkie synchronizatory, łącznie z tym od dwójki są ok. Nie widać w ogóle różnicy w zużyciu. To samo z pierścieniem przesuwki 4tego biegu. Jest symetryczna i nie widzę różnicy pomiędzy zużyciem między 3 a 4tym biegiem.
Mój brat nie ma w sumie dużego doświadczenia ze skrzyniami, bo większość jego klientów po prostu je wymienia, ale w przypadku galanta z tym silniekim bardzo ciężko o skrzynię.
Obejrzałem te wszystkie części, myślałem i wymyśliłem co może być przyczyną. Skrzynia wydawała z siebie głośne dźwięki- dzięki forum dowiedziałem się że to łożysko wałka główneg (czy inaczej oporowego). Faktycznie pierwsze łożysko jest w strasznym stanie, luz wzdłużny ma 1-2 mm. Drugie całkiem ok, pracuje ciho i luz nie jest wyczuwalny. Przesuwka 4tego i 3ego biegu jest właśnie na wałku oporowym. Bieg wyskakiwał w momencie dodawania gazu, więc wydaje mi się, że poprostu wałek się poruszał, siła napędowa "odpychała" go od sprzęgła przez co następowało przesunięcie wałka względem przesuwki która przymocowana jest do obudowy i bieg wyskakiwał. Wydaje mi się, że do wyskoczenia biegu nie trzeba wiele, ten milimetr lub 2 na pewno wystarczy, a potem sprężynka (w postaci okrągłego pierścienia robi swoje.
Co do drugiego biegu to myślę, że zmiana oleju pomoże, ten był już dość zabrudzony i gęsty. Mam zamiar zalać teraz jakiś 75W80.
Jutro zamawiam łożyska wałka, a przy okzaji oporowe, bo mimo, że go jeszcze nie słychać to nie jest idealne, a wyjmowanie tej skrzyni to koszmar
Czy moglibyście się ustosunkować do mojej "diagnozy"? Boję się, że sama wymiana łożysk może nie pomóc, a nie chciałbym wracać do punktu wyjścia. Ta skrzynia była już robiona, więc może mechanicy coś zrobili nie tak.. Być może powinien być jakiś pierścień dystansujący ten wałek, aby czwórka pewniej siedziała..
Krzyzak - 21-09-2008, 15:46
sama przesowka to jedno, ale w srodku masz na sprezynce o ktorej pisales (a dokladniej sa 2 sprezynki) tzw. kamyki (3 sztuki), ktore to wszystko blokuja - moze one sa wyrobione i nie blokuja biegu?
ponadto luz wzdluzny walka o niczym nie swiadczy i jesli jest to 1-2 mm a nie 1-2 cm, to wszystko jest ok, a rzeklbym ze nawet obecnosc tego luzu jest prawidlowa
problem pojawia sie, gdy luz jest promieniowy a nie osiowy oraz gdy lozysko wydaje z siebie podejrzane dzwieki (to akurat latwo stwierdzic - moje terkotalo strasznie - im nizszy bieg tym glosniej)
Owczar - 21-09-2008, 15:58
Promieniowy oczywiście też jest. U mnie było podobnie, na jedynce, dwójce dużo głośniej niż na wyższych biegach. Chyba wiem które to są te kamyki Chodzi Ci o takie bardziej wystające ząbki na pierścieniu przesuwki? Sprawdzałem je, są symetryczne, tzn dla 3ciego i 4tego biegu taki sam stan. Poza tym opór jaki stawia pieścien przy przesuwaniu na oba biegi jest taki sam. Także jak już wejdzie to jest ok.. Tylko jakaś siła wypycha go przy dodawaniu gazu...
Krzyzak - 21-09-2008, 16:03
nie - kamyki sa pod przesuwka, w srodku, jest to wewnetrzna czesc synchronizatora nakladana na piaste synchronizatora a pod przesuwke
Owczar - 21-09-2008, 16:06
Już wiem o co chodzi. źle nazywam elementy. Ja uznałem tą częśc synchronizatora za pierścień przesuwki. Ale chyba mówimy o tym samym.. To jest taka tuleja-pierścień, na której są zęby, jest 6 wyższych żebów w parach po dwa, to są kamyki? Przesuwka porusza tym pierścieniem zmieniając bieg. Bo już nie wiem czy dobrze myślę..
Ursus - 21-09-2008, 16:11
No to zaskoczyłeś mnie trochę tym, co stwierdziłeś po wyjęciu skrzyni W tym momencie na moją korzyść jest fakt, że zwlekam wciąż z naprawą... Liczę, że uda się to rozwiązać ten problem:)
Owczar - 21-09-2008, 16:16
Ursus, a mógłbyś dokładniej określić gdzie to łożysko? Ja wymieniam wszystkie na wałku głownym w tym jedno oporowe, które w zasadzie jest na zewnątrz skrzyni.
Ursus - 21-09-2008, 16:24
Kurde miałem jakiś problem z dodanie postu, wszystko wskazywało na to, że się on nie zapisał i dlatego teraz już ma on inną treść. Spróbuję odnaleźć ten temat, w którym znalazłem te informacje, choć bez działającej wyszukiwarki mogę mieć problem. Może Krzyżak będzie wiedział o co chodzi. U mnie skrzynia w czasie jazdy nie hałasuje, natomiast terkocze dość głośno na biegu jałowym przy puszczonym sprzęgle. Na forum wyczytałem, że za ten objaw u mnie oraz za hałasowanie w czasie jazdy odpowiedzialne są inne elementy. To teoretycznie wykluczałoby jako przyczynę wyskakiwania 4-go biegu ten luz o którym piszesz, ale tylko teoretycznie...
Owczar - 21-09-2008, 16:27
No faktycznie, jeśli mamy padnięte inne łożyska to ten luz wykluczałby wyskakiwanie biegu :/ No to mam teraz problem.. Zastanawiam się czy nie zamówić tej części z kamykami, żeby nie rokręcać tego jeszcze raz.
Ursus znalazłem ten temat o którym pisałeś.
http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#199247
Na zdjęciu w poście allias-a jest wałek o którym mowa. Przesuwka w dół to 4ty bieg, więc czy ewentualny ruch wałka w górę nie mógłbybyc przyczyną wyskoczenia biegu?
Ursus - 21-09-2008, 16:37
A propos tego co pisałem wyżej zajrzyj tu http://forum.mitsumaniaki...der=asc&start=0
Owczar - 21-09-2008, 16:52
Dzięki za link Ursus. Nie wiem czy wałek skrzyni to to samo co w moim nazewnictwie wałek głowny-oporowy. jeśli tak, to łożysko również na tym samym wałku, ale po przeciwnej stronie. luz na nim również mógby spowodować ruchy tegoż wałka a w rezultacie efekt jak u mnie. A jak u Ciebie z hałasem Urusus podczas jazdy? Nie słychać nic jak puścisz lub dodasz gazu na niskich biegach?
Krzyzak - 21-09-2008, 17:18
w dziale nasze miski opisuje mojego Galanta i Colta - i tam wlasnie jest pokazane, jak kiedys rozbieralem skrzynke w Colcie
widac dokladnie walek sprzeglowy itd.
roznica w stosunku do tego Gala jest tak, ze nie ma walka posredniego (tylko sprzeglowy i zdawczy), ale zasada dzialania taka sama
kamykow normalnie nie zobaczysz - trzeba do tego zdjac synchronizator (choc rozbierajac skrzynie musiales juz dojsc do wnetrza synchro, bo zdejmowales 5 bieg)
to one blokuja bieg, wiec wyskakiwanie to albo luzy na wybieraku albo problem z widelcem albo wlasnie kamyki
edit:
tu masz fotke walka sprzeglowego z C52, widac lozysko przednie walka (tylne w koszu poliamidowym jest zdjete)

dodatkowo - przy okazji zmiany oleju - warto wyczyscic magnes, ktory pewnie nazbieral juz sporo syfu (znajdziesz go - w manualnej skrzynce jest tylko 1)
Owczar - 21-09-2008, 17:23
Tak, zdejmowałem ten synchronizator. Kamyki są ok. Muszę sprawdzić czy nie ma luzu na wybieraku. Krzyżak a czy mógłbyś mi wytłumaczyć co nazywamy widelcem? Czy to ta "obejma" wybieraka która przesuwa synchronizator?
[ Dodano: 21-09-2008, 17:26 ]
Dzięki Krzyżak, za wszystkie cenne odpowiedzi, Postaram się to wszystko posprawdzać, magnes też wyczyszczę. ten wałek jest podobny do tego w mojej skrzyni To łożysko o którym pisałem to przednie, to które jest na wałku na zamieszczonym zdjęciu.
[ Dodano: 21-09-2008, 17:38 ]
Dziwne jest, że bieg wyskakuje po wciśnięciu gazu i niezaprzeczalnie jakaś siła wybija wtedy bieg. Zauważyłem, że koła zębate są o uzębieniu skośnym, więc jeśli patrząc od strony silnika ruch wałka sprzęgłowego jest zgodny z ruchem wskazówek zegara, to powstaje siła która będzie pchała wałek do góry.
I tak jak w mojej teorii, jeśli dojdzie do przesunięcia to bieg wyskoczy. Jeśli się mylę z tą siłą to proszę o poprawienie mnie
Te łożsyka nie mają lekko ponieważ przenoszą luz wzdłużny i poprzeczny, przy czym wzdłużny jest duż bardziej niekorzystny dla pracy łożyska. To by tłumaczyło dlaczego łożysko hałasuje w momencie dawania gazu lub podczas hamowania silnikiem. Skośne zęby powodują tak jak pisałem wyżej, siły wzdłużne przez co łożysko zaczyna głośniej pracować. Ale czy te siły i zużyte łożyska mają coś do wyskakującego biegu, to się dopiero okaże.
Krzyzak - 21-09-2008, 18:13
tak, widelec to polokragla koncowka od wybieraka, ktora przesuwa przesuwke
zeby dostac sie do kamykow synchronizatora 3 i 4 biegu musialbys przejsc przesuwka poza pierscien synchronizatora - ten z brazu, obok zespolu napedowego biegu)
prawidlowej pracy synchro wazna jest odleglosc tych dwoch ostatnich elementow - ale to masz napisane w manualu do skrzyni
zeby musza byc skosne - zobacz, ze od wstecznego nie sa i sam wiesz, jaki halas powstaje, gdy jedzie sie na wstecznym - to oczywiscie zabieg celowy z wielu wzgledow
zobacz tez, czy sam walek nie ma luzu, bo u mnie chyba mial - tzn. to przednie lozysko kulkowe (bo tylne byly barylki) lekko przesuwa sie pod podkowa mocujaca
widzie, ze miales jeszcze oryginalny olej Mitsubishi - taki zielony
Owczar - 21-09-2008, 18:30
To zdjecie pozyczone z innego postu, mam nadzieję że autor nie będzie miał nic przeciwko link do tamtego postu jest wyżej. Moja była znacznie bardziej zanieczyszczona, ale opiłków nie było. Wiem, że te łożyska to zabieg celowy Miało się to i owo o kołach na mechatronice Ten luz sprawdzę, ale to chyba normalne ze względu na mocowanie łożyska w oparciu o koncepcję ruchomej oprawy. Skoro osadzone jest na wałku nieruchomo to byłoby przesztywnione, chyba? Będę musiał posprawdzać wszystkie luzy na wałku, łożyskach i wybieraku.
[ Dodano: 29-09-2008, 10:49 ]
Wymiana łożysk pomogła. Wszystko już ok
|
|
|