Anonymous - 23-09-2008, 19:22 Temat postu: [CA4A 1.6] Poważny problem z hamulcami Moje "marzenie" o wymianie sprzęgła chyba musi poczekać ponieważ dziś w dziwny sposób padły mi hamulce :/ Pojechałem dziś wymienić olej, normalnie wróciłem do domu i wszystko chodziło bardzo dobrze. Po jakiś 2 godzinkach jak chciałem pojechać na myjnie okazało się ze nie mam hamulców tzn. są ale bardzo słabe. Łapią dopiero pod koniec pedała i wygląda tak jakby się zapowietrzyły. W dodatku jak rozpędziłem samochód i gwałtownie zahamowałem to wyszło na to ze hamuje tylko prawe przednie koło :/ Ma ktoś może jakiś pomysł co mogło się stać?? londolut - 23-09-2008, 19:42 Przerdzewiałe przewody, zapowietrzony układ, brak płynu hamulcowego, uszkodzona pompa hamulca. Anonymous - 23-09-2008, 20:09 Przewody faktycznie sa przerdzewiale, hamulce dzialaly dobrze wiec chyba sie tak nagle same nie zapowietrzyly, płyn jest, co do pompy to nie wiem :/ Jak mozna ja sprawdzic? ictus - 23-09-2008, 22:39 tloczki mogly sie zapiec Anonymous - 23-09-2008, 23:25
Na to są inne objawy...
Bartek - 24-09-2008, 06:32 Jeżeli pedał jest miękki,ale nie ucieka do podłogi jak przytrzymasz go, to pompa, jeżeli ucieka, to może być wyciek płynu lub pompa. Przepompuj hamulce kilka razy i sprawdź czy nie ubyło płynu w zbiorniczku. Na tłoczki daję jakieś 0.00001 %...... u Ciebie działa prawy przód i lewy tył (czego pewnie nie wyczuwasz  ), więc problem jest z wyciekiem w prawym tyle lub kucnęła pompa na sekcji lewy przód-prawy tył
Anonymous - 24-09-2008, 12:28
jest tak jak napisales. wyciekow plynu nie zauwazylem ale zaraz pojde posciagac kola i bebny i moze cos da sie zauwazyc KaWu - 24-09-2008, 15:59 MOga jeszcze puchnac przewody przy hamowaniu. Ktos musialby naciskac hamulec a ktos patrzec na przewody przy kolach. Anonymous - 24-09-2008, 20:12 hmm nom bede musial sprawdzic co wyciekow zadnych nie ma. Najgorsze jest to bo nie wiem za co sie zabrac a nie bardzo chce wstawiac samochod do mechanika :/ [ Dodano: 25-09-2008, 23:29 ] zdialem dzis beben. Okazalo sie meidzy innymi ze bebny sa do wymiany bo wyglada na to ze poprzedni wlasciciel hamowal samymi blahami. Pozatym uklad sie zapowietrzyl. Nie wiem jak ale koles ktory mi rozbeiral stwierdzil ze mogl obcierac jakis hamulec i zagotowal sie plyn. Kupilem szczecki, nowe cylinderki i jeszcze kilka innych drobiazgow. Jutro jeszcze moze uda mi sie kupic na szrocie bebny. Poskladam wszystko i odpowietrze, mam nadzieje ze pomoze jak nie to bede musial szukac dalej.
|
||||||||||||
