Maniek1969 - 24-09-2008, 14:53 Temat postu: Wymiana płynu chłodniczego.(1.8 GDI) Witam.Chcę wymienić płyn w układzie chłodzenia (chłodnicy?).W szukaczu wpisywałem wszystkie możliwe słowa typu  łyn,chłodnica,wymiana,zawór itp i nic.Może coś przeoczyłem,a może to takie proste że nikt tego nie opisuje ?Chciałbym żeby ten płyn spuścić z całego układu i wymienić na nowy.Moja Carisma to 1.8 GDI po 2000 roku.Proszę o jakies porady  .Pozdrawiam
SHARK1979 - 24-09-2008, 17:59 Przy wymianie wlałem płyn "KULER" i mówili mi jeszcze że bardzo dobry jest koncentrat "PRESTON"
selerson - 24-09-2008, 18:20 Ile wchodzi litrów płynu do całe go układu chłodzącego w Cari 1.9TD? aresh76 - 24-09-2008, 19:21 Według mojej wiedzy 6,0 L bez względu na silnik Tak jest w instrukcji
Maniek1969 - 24-09-2008, 19:35 OK,ale nie chodzi mi o to ile ma byc płynu lecz jak go spuścic z układu
Anonymous - 24-09-2008, 19:42 Maniek1969, odkręć wąż ten gruby czarny na dole chłodnicy po prawej stronie(,będzie zapewne ściśnięty opaską) i to wszystko. PŁYN STARY NIE NA ZIEMMMMM. [ Dodano: 24-09-2008, 19:43 ] Maniek1969, ODKRĘĆ JESZCZE KOREK OD CHŁODNICY. 
Anonymous - 24-09-2008, 19:55 co z odpowietrzaniem?czy ten układ się odpowietrza i jak? SHARK1979 - 24-09-2008, 20:12 Jak odkręcisz korek spustowy na dole chłodnicy to też odkręć ten gdzie wlewasz płyn i pościskaj czarny wąż. Z tego co wiem raczej całego starego płynu nie uda się spuścić, można wlać wode polatać trosze- spuścić i wlać ostateczny płyn, jak coś zostanie nie powinno mieć wpływu na obieg w zimie 
[ Dodano: 24-09-2008, 20:14 ] Aha co do odpowietrzenia jak już bedziesz miał ten nowy płyn odkręć korek wlewu płynu i odpal silnik jak pochodzi to powylatają górą bombelki jak przestanie bombelić zakręć 
siwek - 24-09-2008, 21:08 co do odpowietrzania to sama sie odpowietrzy więc nie musisz nic robic pod tym kątem, poprostu zalej płyn, niech pochodzi troszke i ewentualnie dolej jeszcze jak sie zrobiło miejsce
Anonymous - 24-09-2008, 21:24 na te( bomeliki) to jest zbiornik wyrównawczy po prawej stronie chłodnicy(tam też należy uzupełnić płyn) 
SHARK1979 - 24-09-2008, 21:30 racja orzech tam też uzupełniałem
[ Dodano: 24-09-2008, 21:32 ] aha z niego też warto stary płyn usunąć
turek61 - 26-09-2008, 20:15 Zejdzie wszystko ale trzeba zrobić jedna rzecz.Jest jeszcze śruba stożkowa w bloku silnika, którą należy odkręcić.Patrząc od przodu pod taką ukośną rurką.Normalnie jej nie widać ale po zdjęciu osłony kolektora(tej blachy) i osłon plastikowych od spodu (jeśli je masz) można ją namierzyć.Nie wiem jak u Was ale u mnie trzpień jej był pomalowany na biało jak i kropki na wężach gumowych. Po opróżnieniu układu zamknąć od dołu nalewać do pokazania się płynu w bloku, wkręcić śrubę( dostęp tragiczny ale możliwy) i napełnić do przelania w chłodnicy. Ja swój zbiorniczek zdemontowałem i umyłem przed napełnieniem.Było dużo osadu na dnie. P.S. Pozwolę sobie zacytować mail od studenta:
Moomin - 26-09-2008, 21:15 Ja się podepnę z innym pytaniem, ale związanym. Czy przy wymianie głowicy płyn chłodzący trzeba spuścić z układu czy nie? Pytam bo jak niektórzy może pamiętają miałem problem z głowicą i się zastanawiam czy mam w miarę świeży płyn chłodniczy, czy też on nie był wtedy zmieniony. kulson84 - 04-11-2008, 06:35 Temat postu: płyn do chłodnicy Witam. Mam ten sam problem co Maniek1969, chciałbym sam spuścić wodę z chłodnicy i wlać płyn na zimę tylko że ja mam Carismę 1,8 GDI 98r. czy robi się to identycznie jak w modelu z 2000r.?? Pozdrawiam Anonymous - 04-11-2008, 10:23 podłączę się pod temat....własnie jestem po zabiegu odpowietrzania.....a było to tak : pewnego dnia rano cari przestała wogóle grzać...a na dworku zimnota straszna była , więc od razu to poxczułem .macha w górę i stwierdziłem że w zbiorniczku wyr. nie ma płynu , kupiłem butelkę wody destylowanej dolałem i o dziwo zaczęło gzrzać , ale na 32 st. mniej więcej tak jak na 24st. szału nie było. Czekała mnie dłuzsza wycieczka więc stwierdziłem ze wszystko musi grać na 100% .Popatrzeliśmy z kumplami.....i okazało się że wąż doprawadzający płyn do nagrzewnicy jest gorący a odprowadz. zimny...czyli po prostu z powodu małej ilości płynu siorbnął powietrza. Odpowietrzyłem go poprzez zdjęcie po prostu węża odprowadzającego z nagzewnicy , a wcześniej zapobiegawczo przepłukałem nagrzewnicę , na szczęście drożna.....teraz grzeje jak złoto.....wniosek z tego że należy bezwzgl. pilnować stanu płynu...pozdro |
||||||||
