[XX-92]Colt C50 i starsze - Plymouth colt 1989 nie pali
gilmaly - 12-10-2008, 20:11 Temat postu: Plymouth colt 1989 nie pali Zeby krótko.Auto z aparatem zapłonowym ustawionym zgodniez"ustawą"nie pali,wali w wydech.Po przestawieniu w lewo o dwie pozycje na wałku pali ale nie ma mocy i słychać detonacyjne spalanie.Co jest grane?
tomusn - 12-10-2008, 21:59
złącze było zmasowane?
Anonymous - 12-10-2008, 23:12
Siemka.Moze warto sprawdzic ,czy aby nie przeskoczyl pasek rozrzadu o zabek lub dwa.
Hugo - 13-10-2008, 00:00
gilmaly jaki silnik? Jaki masz tam aparat zapłonowy? Taki, który ma dwa niesymetryczne nacięcia (pasuje tylko w jedno miejsce) czy zębatkę ze skośnymi zębami? Jeśli ten drugi to po demontażu mogła się zębatka (i tym samym palec aparatu) obrócić i stąd problemy. Miałem to samo w Maździe. Musiałem wyjąć aparat aby wymienić uszczelkę pod kolektorem wydechowym i zębatka mi się obróciła. Przy próbie odpalenia blokowało jakby silnik (jakby rozrusznik nie miał siły obrócić silnikiem) lub obrócił parę razy i momentalnie stawał jakby zblokowany.
Rada na to jest bardzo prosta:
- ustawiasz nacięcie na kole pasowym wału na T na wypuście (przeważnie wypust jest na osłonie plastikowej rozrządu), wtedy masz pierwszy tłok w górnym martwym punkcie,
- zdejmujesz kopułkę aparatu,
- "lecąc" po kablu WN pierwszego cylindra odszukujesz go na kopułce
Na tym styku kopułki powinien znajdować się palec aparatu. Jeśli go tam nie ma, to masz sytuację j/w napisałem.
Wtedy odkręcasz i wyciągasz aparat zapłonowy i kręcac ręką zębatkę ustawiasz palec na styku pierwszego cylindra. Przykręcasz aprat i auto musi odpalić i pracować normalnie tak jak przed wystąpieniem problemu.
Powodzenia.
gilmaly - 13-10-2008, 12:48
Wykluczamy tak oczywiste sprawy jak pasek rozrządu,prawidłowość ustawienia aparatu zapłonowego i.t.d.Moj tok myślenia jest następujący:
1.Ponieważ napięcia na wtyczce od strony ECU są prawidłowe(minus,12,5,5 V)to bycmoże aparat zamiast dawać prawidłowe impulsy CAS i TDC,daje jakąś abrakadabrę.Niestety nie znam sposobu jalk je sprawdzić bez specjalistycznego sprzętumoże jest jakiś?)Można podstawić inny sprawny aparat.niestety takiego nie posiadam.A kupowanie czegoś niepewnego za 200-400 zł mija się z celem.Więc może ktoś ma taki pewny aparat do pożyczenia na paręnascie minut?Bardzo by to mi pomogło.
2.ECU jest walnięte w tym kawałku.To będę mógł sprawdzić za tydzień z innym komputerem.Ale najpierw muszę wykluczyć aparat zapłonowy.
Auto to-Plymouth colt kombi(wersja amerykańska)automat.Auto w tej chwili jest w marnym stanie.Było w paskudnych rękach.Silnik 4G15 1,5 8V wtrysk,
p.s.Jeszcze raz to wieczorem sprawdziłem.Po kolei:tłok na I cylindrze do góry,zawory luz,na IV mijanka,aparat według według znaków.Po włożeniu aparatu palec na I cylindrze,po włączeniu zapłonu przy obracaniu aparatem daje iskrę na I świecy(znaczy rozrząd w porządku)zawory nie stoją i za cholerę nie chce zapalić.Wali w wydech.Wtryski chodzą.Zupełnie już zgłupiałem.Może ktoś to rozumie?
Anonymous - 13-10-2008, 22:42
moze to glupie , ale czy w dobrej kolejnosci zalozyles przewody WN? a swiece sa na pewno sprawne?nie maja przebic itp .
|
|
|