Galant - Ogólne - Co to za panel?
Maciek - 20-05-2006, 20:17 Temat postu: Co to za panel? Co to za panel na środku przed zegarkiem u mnie w tym miejscu jest zagłębienie na COŚ (takie tam śmiecie). Jest to z jakiegoś Gala GTi 2.0 z 93' może Shovel bedzie wiedział może ma cos takiego? KLIK
Serek - 20-05-2006, 20:57
To je panel sterowania od ECS-a, znaczy się elektrohydrauliczne zawieszenie.
kochajj - 20-05-2006, 21:06
Galant E33A GTi 88-92
Maciek - 21-05-2006, 10:40
No to sie znaczy ze sobie nie zapodam a szkoda myślałem coby TERMOMETR w cosik wpakować to by bardzo fajnie wyglądało
Krzyzak - 22-05-2006, 17:28
Gwarantuję, że jakbyś miał sprawny ECS, to nawet byś o termometrze nie pomyślał
Serek - 22-05-2006, 20:52
Ale maciek nie ma ECS-u u siebie. Ten panel wypatrzył na mobilu niemieckim i chciał zapytać od czego to jest.
Kofi - 22-05-2006, 21:06
Serek napisał/a: | To je panel sterowania od ECS-a, znaczy się elektrohydrauliczne zawieszenie. |
pneumatyczne a nie hydrauliczne
Krzyzak - 22-05-2006, 21:11
Miałem na myśli, że jakby miał ECS i do tego jeszcze w 100% sprawny
Maciek - 22-05-2006, 22:35
Tak wlasnie wypatrzylem na aukcji na ebay'u w Galu GTi u mnie zawiecha zwykla i do tego umierajaca. Pewnie koszty takowej b. wysokie wiec nie wchodzi w gre jesli juz to taka jak u Krzyzaka.
Anonymous - 27-05-2006, 08:17
Kofi napisał/a: | pneumatyczne a nie hydrauliczne |
Czy to zawieszenie takie samo jak w Diamant'ach starych było....?
Serek - 27-05-2006, 14:20
Co to znaczy w "starych" ?
Maciek - 27-05-2006, 19:27
Sie "koledzy" od nowszych zapomnieli czym jeździli do tej pory
Anonymous - 27-05-2006, 23:00
Serek napisał/a: | Co to znaczy w "starych" ? |
To znaczy "nie w nowych"....
Chodzi mi o modele z początku lat 90'.
A jakby nadal ktoś miał problemy ze skojarzeniem:
Tylko to chyba akurat z końcówki 80.....
Serek - 28-05-2006, 08:42
Uważam, że właśnie te auta nadal są najpiękniejsze. Wszystko co nowe jest...nowe. Jest tego dużo i wszystko można z nimi zrobić (np. poddać wszechobecnym modyfikacjom) idąc po najmniejszej linii oporu. Poza tym te auta wcale nie są stare (no może poza latkami) natomiast konstrukcje materiałów wytrzymują więcej niż produkowane obecnie. To poprostu dobra robota.
Anonymous - 28-05-2006, 13:29
Krzyzak napisał/a: | Miałem na myśli, że jakby miał ECS i do tego jeszcze w 100% sprawny |
mission impossible.
osobiście znam jednego galanta GTi ze sprawnym ECSem w stu procentach.. sprawny jest tylko dlatego że 3 lata temu miał założone _nowe_ amory z przodu.
w polskich warunkach nie sądze aby jakiegoś właściciela GTi było stać na utrzymanie ECS'u w pełni sił do dnia dzisiejszego (1 amor = >4000 zł)
a po tym co ja przeszedłem u siebie... no to szczerze mówiąc, wolałbym zamiast kupować dwa nowe amory, wywalić kompletnie cały ECS i kupić sprężyny HR, amory Kayaby AGX i mieć regulacje mechaniczną..
edit:
próbując reaktywować mój ECS spędziłem łącznie około 50 godzin na kanale, wymieniłem praktycznie wszystko, bo wszystko sypało się jedno po drugim - kiedy jedno zadziałało, drugie padło... a zwieńczenie tego wszystkiego nadeszło parę tygodni temu kiedy udało mi się uruchomić ECS tak że nie było żadnych błędów, podnosił się, dopuszczał powietrza itp... działał całe 10 minut. gumy (swoją drogą posmarowane regeneratorami gumy, a na sam koniec wazeliną techniczną) strzeliły na pierwszych wybojach.
|
|
|