Off Topic - Jaka najdłuższą trase pokonaliście jednorazowo swoim Miśkiem
Anonymous - 25-05-2006, 22:09 Temat postu: Jaka najdłuższą trase pokonaliście jednorazowo swoim Miśkiem Ja w tamtym roku pojechałem swoim colcikiem do Finlandii.Trasa biegła przez Litwe,Łotwe i Estonie.Później z Talina do Helsinek promem.Łącznie jest to około 1200km.Niestety po tej trasie musiałem wymienić wycieraczki No i jeszcze tak raz w miesiacu trase z Siedlec do Wiednia-ok 900km. Podczas tych podróży nie przytrafiła mi się żadna awaria.Przyznam,że silnik 1,3 czasami nie wystarxcza ale jak dotąd jest bezawaryjny.Pozdrawiam i zachęcam do wpisywania swoich najdłuższych podrózy.
Anonymous - 25-05-2006, 22:31
Mój rekord jest skromny: 550 km za jednym ciachnięciem, ale w ciągu 3 dni 1200 km (Włodawa - Lublin i okolice - Warszawa - Suwałki - Łeba). Awarii brak, ale były inne przygody: pogięte felgi na mazurskich drogach, spotkanie z jeleniem (miałem baaardzo dużo szczęścia), podróż z wiedźmą (ale to już inna historia ).
Maciek - 25-05-2006, 22:49
Szczecin - Świnoujście (prom) Ystad przez Szwecje do Norwegii do Moss (prom) Tonsberg i do Arendal - Kristiansand - Stavanger wzdłuż fjordu przez góry do Drammen i Oslo z tamtąd w dół do Ystad (prom) Świnoujście i Szczecin. Sama trasa ok 3000 km do tego wypady to w jedna to w drugą i do 4500-5000 km dobiliśmy.
ALE BYŁO WARTO
Szkoda że to 4 lata temu było pozostały wspomnienia i fotki np
taka
Auto miało wtedy 11 lat i ok 160000 przejechane nic sie nie stało jechały 4 dorosłe osoby, Misiek był zapakowany na maksa + bagażnik dachowy
Anonymous - 25-05-2006, 23:02
giedys galantem jezdzilem po europie, a ostatnio carisma 3500km - co i jak opisalem tutaj: http://www.mitsubishi-gra...topic.php?t=812
Krzyzak - 26-05-2006, 08:07
jednorazowo ok. 2000 km - tylko z przerwą na siku (trasa z Monachium przez Pragę, Warszawę do Gdańska)
Jackie - 26-05-2006, 09:20
Białystok - Essen, 1300km, 13,5 godziny. Pod koniec 3 pasmowa autostrada zrobiła się dziwnie wąska...;) Ale wyrosłem już z tego.
Pozdrawiam
Anonymous - 26-05-2006, 20:50
Niecałe 1700 km, z tym że niechcący. Wystartowaliśmy ok. 10 rano z południowej Toskanii, by sobie spokojnie jechać i po drodze do Warszawy przenocować gdzieś koło Wiednia. Ale tam było wcześnie, jasno i świetnie się jechało, więc uznaliśmy że nie ma co się zatrzymywać. Do domu przyjechaliśmy koło piątej rano. Nigdy więcej takiej głupoty nie zrobię.
Anonymous - 26-05-2006, 21:09
Kiedyś pokonałem podobną trasę ale z San Marino do Warszawy 1500km i na dwa razy. Zatrzymałem się bez sił w motelu jeszcze w Austrii przed granicą ze Słowacją. Padłem bo to był 126p. On zresztą też, bo aż był nagar spalonego oleju na klawiaturze (co mu specjlalnie nie zaszkodziło - dziwny samochód). Wracając do tematu to misiek jeździ jak na razie tylko po ojczystych szlakach.
JCH - 27-05-2006, 00:05 Temat postu: Najdłuższe trasy Miśkiem Bytom - Sibenik (HR) - ok. 1100 km
Bytom - Marilleva (I) - ok. 1100 km
Bytom - Gdynia - Karlskrona - Oslo (N) - ok. 1500 km
Bytom - Świnoujście - Ystad - Oslo (N) - ok. 1500 km
Na promie lekki reset albo spanko jeśli prom płynął w nocy. Po drodze też jakieś postoje oczywiście, nie tak żeby tylko jazda i jazda ....
stanik - 27-05-2006, 22:39
Witam
ja mialem dokladnie to samo co Alek, i trasa praktycznie identyczna. I taki sam plan. Wracamy z okolic La Spezia (poczatek riwiery wloskiej tutaj od strony francji) no i mielismy w polowie drogi przenocowac, ale.... dokladnie tak samo, byla zbyt wczesnie i zbyt jasno wiec postanowilismy ze tniemy do Legionowa kolo Wawy na raz. Na granicy polsko-niemieckiej bylismy o 20:00 (a mielismy byc wczesniej, ale oczywiscie niespodziewane korki, ktorych we wloszech i austrii nie bylo) a w domu bylismy o 3 rano Tez nigdy wiecej czegos takiego. Cale nastepne 24h umieralem ze zmeczenia Ale ogolnie to dla miska byla najdluzsza traska na raz czyli te 1700 km. Tras takich po 600-700 k jednego dnia to nie licze bo w wakacje czesto mam takie pomysly ze lecimy rano nad morze albo na mazury a wieczorem wracamy (ah ten gaz....)
Pozdrawiam
PS A w sumie w czasie calego wloskiego wyjazdu autko zrobilo prawie 6 tys km bez najmniejszych awarii. jedynie rozne gumki w goracym klimacie zaczely bardziej skrzypiec Po powrocie do kraju wszystko ustalo....
Matejko - 28-05-2006, 00:33
ja poki co malutko - Kalisz - Wysowa - Kalisz z jakies 950 km w ok. 12h
Anonymous - 28-05-2006, 11:26
Wyjazd do niemiec po auto 3000km.
Efa! - 28-05-2006, 21:28
917km, z kilkoma przerwami na kawę
STRUSIU - 28-05-2006, 22:17
Efa! to chyba była spacerowa jazda
Tak na jednym baku ? Bez tankowania ?
Bartek - 28-05-2006, 22:41
Warszawa-Olsztyn-Gdańsk-Szczecin-Gorzów-Poznań-Toruń-Katowice-Kraków-Rzeszów-Warszawa.....
W sumie ponad 2500 km...... z międzylądowaniem w Poznaniu.... W każdym z miast musiałem znaleźć miejsce, zamontować tablice (1-5 szt.) i w droge dalej..... Wyjechałem o 6 rano we wtorek, wróciłem ok. 2 w nocy ze środy na czwartek....
To najdłuższa trasa Misiem, bo nie Misiem (tylko Mesiem 309 D) zrobiłem traske: Warszawa-Praga-Wiedeń-Wenecja-Rzym-Florencja-Chamonix-Genewa-Barcelona-Andora-Paryż-Amsterdam-Hamburg-Brelin-Warszawa.....
Ponad 10 000 km w 21 dni. Autem jadącym 90 km/h max.....
|
|
|