Nasze Miśki - Mój Gal SE po ostrzale...gradu
irekkczek - 16-11-2008, 21:00 Temat postu: Mój Gal SE po ostrzale...gradu Witam.
Pewnego dnia nadażyła się okazja w pobliskim salonie Mitsubishi w niemczech Galanta SE 2,5 v6.
Jest to rocznik 99 - pierwsza rejestracja 06.2000r.
Posiada już zegary High Contrast. ogólnie autko po liftingu.
2 mc wcześniej, kosztował 8999 Euro. Stan licznika 64 tys. km. Było to auto serwisowane od samego początku do końca właśnie w tym salonie.
Pewnego czerwcowego wieczorku nadciągnęła chmura i.... ostrzelała własnie tegoż galanta i pobliskie auta gradem. Galant był najmniej poszkodowany a jego cena spadła do takiego stopnia, że musiałem go kupić. Nie miałem wtedy pojęcia nic o galantach, nie wiedziałem nawet czy to GDI czy 2,5, po prostu nawet bez jeżdżenia nim, po prostu kupiłem
Dopiero po zapłaceniu pierwszy raz się przejechałem do domu. Autko po prostu Perfect !
Nigdy nie było palone w środku, tapicerka nie zniszczona.. można powiedzieć, że jak z salonu.
A o to z dni zakupu:




Potem galant dostal gaz- BRC 24 FLY SEQUENT i odrazu czekała mnie wymiana świec..
Doszedł jeszcze alarm...

no i jak widać, Maska, dach, klapa tylnia oraz słupki do robienia..
Ktoś na forum pisał , że znajomy robił ponoć po gradobiciu mazdę... Proszę o sugestie warsztatów które się tym zajmują.
Maskę i klapę tylnią raczej będzie trzeba wymienić, ale słupki i dach do wyciągnięcia..
Na razie Galant ma jeździć. Aktualnie ma już 80 tys. przebiegu i jest po wymianie rozrządu.
A tutaj wersja zimowa:

Autko rzuca się w oczy poprzez swój specyficzny wygląd, ale jak zobaczyłem te auta po grabiciu to byłem w szoku... i każdy własnie tak reaguje jak widzi to autko
rosomak1983 - 17-11-2008, 01:07
Nie jest zle i tak jest piękny!!! Niewiem czy bym robił te wgniotki...
Bartek - 17-11-2008, 07:30
Galant fajny - dla mnie liczy się głównie stan techniczny, nie wygląd - ale gazownika to masz do zabicia.......zdecydowanie za daleko dysze gazowe od wtrysków bezynowych..... układ zapłonowy nie będzie miał lekko
irekkczek - 17-11-2008, 09:32
rosomak1983 napisał/a: | ...Niewiem czy bym robił te wgniotki... |
duzo osob tak mi mowilo, zresztą ja tez tak mowie.. na razie tylko mysle o zrobieniu tego...
Bartek napisał/a: | ale gazownika to masz do zabicia.......zdecydowanie za daleko dysze gazowe od wtrysków bezynowych..... układ zapłonowy nie będzie miał lekko |
hm.. widzialem instalacje gdzie wtryski jeszcze dalej byly, np kolega w audicy ma calkiem z boku wtryski.. jak na razie nie czulem niepokojących sytuacji, gaz chodzi b. dobrze i oby tak dalej, ale jak to mówią od gazu trudno trafić na fachowca...
Bartek - 17-11-2008, 10:07
Wtryski to wtryski, ale dysze gazu muszą być jak najbliżej wtrysków benzynowych......
irekkczek napisał/a: | od gazu trudno trafić na fachowca |
wcale nie, ale nie można szukać gazownika, który założy pełny wtrysk za 2000 do V6.....
pawela - 17-11-2008, 10:29
mój dach wygląda podobnie. I nie wiem czy będę to kiedyś robił, skoro planuję mieć to auto do końca jego (lub mojego ) żywota
Poza tym śliczny gal
irekkczek - 17-11-2008, 11:29
Bartek napisał/a: |
irekkczek napisał/a: | od gazu trudno trafić na fachowca |
wcale nie, ale nie można szukać gazownika, który założy pełny wtrysk za 2000 do V6..... |
ja nie szukałem gdzie taniej, ale wcześniej vectre robili mi w tym zakładzie i nigdy nie miałem problemów z gazem itd. i nie był to tani zakład , gaz kosztowal mnie 3800. Naiwercili mi kolektor bo pewnie tak było im najwygodniej, ale cóż, nic na to już nie poradzę...
pawela napisał/a: |
mój dach wygląda podobnie. I nie wiem czy będę to kiedyś robił, skoro planuję mieć to auto do końca jego (lub mojego ) żywota |
maske i klapę tylnią raczej planuję wymienića co z resztą to zobaczymy [/quote]
Owczar - 17-11-2008, 12:36
To ja pisałem o tej mażdzie. Była robiona w okolicach kozienic bodajże. Jak wróci kumpel z wydziału to zapytam go o kontakt i podeślę na PW. jakbym zapomniał, to przypomnij na mail
wichura1 - 18-11-2008, 22:58
To się naprawia wyciągarką do wgniotów np: firmy HIRANE AUTOSPOTTER http://www.usaspotwelding...entpullers.html Przygrzewasz elektrodę do blachy i wyciągasz np: młotkiem ślizgowym, albo wyciągaczami dźwigniowymi:
Mam takie urządzenie pokazowe w serwisie i mogę udostępnić blacharzowi na terenie Poznania. Jak się z jakimś zaufanym umówisz i przyjedziesz, to dostarczę urządzenie i zrobimy pokaz, podczas, którego ci wyciągnie wgnioty.
rosomak1983 - 19-11-2008, 01:24
wichura1, jestem pod wrażeniem !!!!
Matejko - 19-11-2008, 09:38
tylko tu dochodzi jeszcze kwestia lakierowania calego auta - wiadomo jak rdza na blotnikach itp. to mozna robic, ale sa tez metody bezszkodowe usuwania uszkodzen po gradzie - w ktorych nie trzeba lakierowac auta
wichura1 - 19-11-2008, 12:43
Matejko to jest właśnie metoda bezszkodowa nie wiercisz otworów, ani nie spawasz. To są zgrzewy. VW używa tej metody na lini produkcyjnej gdy znajdzie jakieś uszkodzenie w wyprodukowanym pojeździe. Jeżeli masz profil zamknięty, to jak chcesz wyciągnąć? Jeżeli myślisz, że się obędzię bez malowania, to jesteś w błędzie.
edit: poza tym te zgrzewy to tylko punkty na blasze, jak jest zdolny blacharz, to nie będzie dużych śladów. Kolega miał robioną 2 lata temu Hondę Civic 99' tą maszyną, jak na razie wszystko OK, czyli ocynk nie został zniszczony. Na rysunku poniżej masz pokazane różnice pomiędzy metodą wiercenia i przygrzewania.
Matejko - 19-11-2008, 14:34
no ogladalem tam te strone co podales wyzej to bylo pokazane ze pozniej to co przylutowalismy trzeba oderwac jakos,
a sa firmy co naprawiaja takie wgniecenia bez lakierowania bez lutowania tylko na zasadzie przyssawki
Owczar - 19-11-2008, 15:32
Wysłałem irekkczek kontakty do osób które to naprawiają. Nie wiem jaka to metoda, ale po naprawie nie trzeba lakierować. Kolegi rodzice naprawiali mazdę po silnym ostrzale gradu, nawet szyba zbita. Koszt coś koło 2800. Podobno na śląsku jest sporo fachowców od tego. W sezonie wyjeżdzają do niemiec. Cały sprzęt mieści się w walizeccze i kosztuje 4tys euro ze szkoleniem. Koleś w Warszawie bierze 150zł od dołka, ale naprawiwa głownie wgniotki parkingowe, np od drzwi, a terminy ma pozajmowane Niezła kalkulacja.
Tutaj macie link do firmy w której naprawiali samochód: http://www.bielsko.biala.pl/1374,bazaDanych
Być może uda mu się przywieźć w weekend zdjęcia przed i po to wrzucę.
wichura1 - 19-11-2008, 16:07
To chyba musi być magnetycznie bo innej możliwości nie widzę.
|
|
|