Eclipse - Techniczne - [2G 95-99] Przygoda z czarnuchem
Anonymous - 19-11-2008, 10:27 Temat postu: [2G 95-99] Przygoda z czarnuchem Zaczęło się tak.
Jadę sobie spokojnie i nagle widze we wstecznym lusterku piękną błękitną chmure dymu. Zatrzymałem się. Dymienie z wydechu ustało. Jade dalej. Kilka dni później to samo z dodatkowymi efektami specjalnymi czyli stukiem jak by zaczoł spalać stukowo paliwo. Od razu kontrola silniczka. Olej w obudowie filtra powietrza, myślę że wywalony przez odmę/odpowietrzenie na pokrywie zaworów. Po odkręceniu korka wlewu oleju duże przedmuchy. Spalanie oleju ostatnio było bardzo duże, nawet ok 0.7 na 1000km. Żadnych innych niepokojących odgłosów w pracy silniczka. Podjechałem do mechanika-bez rozbiórki silnika a tylko po zmierzeniu ciśnienia przypuszcza wypalony zawór wydechowy. Miał ciśnienia po 12 na 3 cylindrach na 1 tylko 4. Co dziwne piski na drugim biegu robi bez problemu , mocy nie stracił zauważalnie.
Rozebrali silnik i okazało się, że pękł tłok. Zero progów na cylindrach mimo 200k przebiegu, panewki jak nowe.
Zamawiam pomału części, tłoki ori Mahle są raczej nieosiągalne więc będę zakładał NPR z pierścionkami, uszczelki nie ori. Napiszę co i jak w miarę postępu prac.
Pzdr
LG
Anonymous - 19-11-2008, 20:08
tloki z pierscieniemi i swozniami kiepuczi z usa ori by Ci sciagnal w tydzien... ale skoro juz masz 420a masz rozebrany... to moze lepiej odrazu zakuc? potem dolozyc turbokit mocniejsze sprzeglo i generowac spokojnie 300 koni ale jak juz robisz to zamaist srub zaloz szpilki glowicy arp... podpory walu arp, w kutych korbach tez mialbys wzmocnione szpilki... do tego metalowa uszczelke i jazda:>
Anonymous - 20-11-2008, 13:52
Pożycz $ oddam tak szybko jak będę mógł
Gdybym miał $ nie jeżdziłbym 12 letnim a nowym czarnuchem...
|
|
|