LEWY - 27-11-2008, 12:43 Temat postu: [Carisma]Co myślicie o takim alarmie? Witam mam pytanie czy mial moze ktos do czynienia z czyms takim? http://www.allegro.pl/ite...lota_alarm.html ten zestaw to raczej jakiś słaby jest ale mi zależy nie tyle na alarmie co na zdalnym rozruchu nie mam takiego komfortu zeby cari nocowała w garazu a jazda zimnym dieslem to masakra, a tak wychodzilbym już do ciepłego samochodu. Jak moglibyście mi jakos w tym pomóc to bardzo prosze pozdro. apikus - 27-11-2008, 13:20 Jedno proste pytanie. Jak odpalisz auto jeśli przypadkiem zostawisz na biegu? Matejko - 27-11-2008, 13:37 aby wykorzystac odpalanie zdalne musisz: a.zostawic kluczyk w stacyjce b.nie miec immobilisera LEWY - 27-11-2008, 13:51 zostawiam na luzie i jeszcze nigdzie sama nie pojechała, nie mam immobilisera i nie mam tez pojecia ale jaki sens miec zdalny zapłon skoro najpierw musisz wejsc wlozyć kluczyk a pozniej zdalnie zapalic silnik. na aukcji jest napisane WEJŚCIA / WYJŚCIA : - zasilanie - kierunkowskazy - wyjścia sterujące c. zamkiem - wyjścia sterujące zew. przekaźnikami zapłonu i rozrusznika - syrenka - czujniki drzwi Nie wiem czy dobrze to rozumiem ale, wydawało mi się że moge zapalic zamkniety samochód z okna a ponziej spokojnie podejść otworzyć i już (nie wiem tylko co mialbym wtedy zrobic z kluczykiem skoro silnik pracuje ?) Matejko - 27-11-2008, 14:01
w kluczyku nie masz?
ano taki ze z zablokowanym immobiliserem z kluczyka nie odpalisz auta LEWY - 27-11-2008, 14:40 nie mam nawet w kluczyku stety/niestety apikus - 27-11-2008, 14:53
Ja myślałem o sytuacji kiedy zapomnisz o zostawieniu na luzie. Ale może to nigdy się nie zdarzy. Pozdrawiam Andrzej Anonymous - 28-11-2008, 14:57 jeżeli nie masz immo na 100% to założysz raczej bez problemu. lepiej by było jakiś lepszy zestaw kupić naprzykład http://starmach.pl/index.php?more=385_ coś takiego raczej było by lepsze LEWY - 28-11-2008, 21:21 dzieki za odpowiedzi mam zwykły kluczyk bez rewelacji i na 99,9999% nie mam imo. ale ten zestaw wygląda lepiej dzieki MAłY - 30-11-2008, 00:05 Też kiedyś byłem napalony na coś takiego przy okazji zakładania alarmu. Fajny bajer, ale koleś który zakładał mi ten alarm wybił mi to z głowy. Mówił, że załozył kiedys coś takiego gościowi i śmigało to niecały miesiąc. Zaczęły sie jakieś dziwne akcje z alarmem a pózniej wogóle z elektroniką w aucie. W motorze ok, mozna sie pobawic, ale w samochodzie to już nie bardzo. Szkoda kasy i tyle. Moja opinia, Twój wybór. Pozdro |
||||||||||||
