Galant - Ogólne - Gaz do gala z 89r
Smalcyk - 02-12-2008, 18:00 Temat postu: Gaz do gala z 89r witam zakladał ktos gaz do tego gaźnika 1.8 ?
Serek - 02-12-2008, 23:37
Tak, u mnie był. Instalacja I generacji firmy AG (Tomasetto). Powtórzę słowa Bartka "to pudrowanie pryszcza". Miałem kłopoty z gaźnikiem a konkretniej z wyregulowaniem mieszanki. Palił jak traktor. Założyłem gaz. Od tej pory więcej problemów niż korzyści (wypalenie układu wydechowego, uszkodzenie sondy lambda, kłopoty z pracą gaźnika, itp., itd. ). To działo się u mnie. Kolega Maretzky85 ma gaz tyle, że z założonym obecnie blosem. On mógłby powiedzieć więcej.
mitsu_pl - 03-12-2008, 09:39
Kumpel kupił gala 87r. 1.8 na gaźniku z gazem i nie narzeka, wcześniej jeździła nim kobieta i tez mówiła, że nie miała z nim najmniejszych problemów. Samochód przyprowadzony był z krajów Skandynawskich (nie pamiętam skąd dokładnie) i posiada tamtejszą instalację gazową... Dalatego pewnie nic sie nie kaerzaczy
Maretzky85 - 03-12-2008, 12:46
Witam, dużo nie muszę dodawać, kupiłem auto z gazem już założonym pierwszej gen. Lovato, odpala od kopa na gazie bez używania benzyny, co tu więcej mówić
Z samym gazem nie miałem problemów, gorzej z gaźnikiem, ale nie będę się tu o nim rozpisywać
Jeśli chodzi o gaz w tym galancie, to na gazie jest nieco przymulony, ale po założeniu blosa... cóż chodzi jak na PB, niestety nie wiem ile teraz pali bo pękła mi linka prędkościomierza i nigdzie jej dostać nie mogę :/
Smalcyk - 03-12-2008, 21:52
ok dzieki za info a teraz pytanie zakaldac gaz czy nie?:D
Maretzky85 - 03-12-2008, 23:34
Jeśli stać Cię na jeżdżenie na PB to nie
Smalcyk - 04-12-2008, 17:46
wlasnie stac i nie stac od dzis go juz mam u siebie srednio miesiacu robie kolo 1200km w tym polowa w trasie dlatego sie zastanawia nad instalacja gazowa
Maretzky85 - 04-12-2008, 23:39
A nad jaką jeśli można wiedzieć ?
Smalcyk - 05-12-2008, 16:20
zwykla to chyba 2gen bo to gaznik jest
Maretzky85 - 06-12-2008, 00:26
Nie wiem jakie się teraz montuje do gaźnikowców
W każdym razie ja mam pierwszej generacji Lovato i jestem całkiem zadowolony. Przy odrobinie szczęścia może uda mi się troszkę przerobić, komputerek dorzucić i parę pierdółek... pożyjemy zobaczymy
Jak się już na coś konkretnego zdecydujesz to daj znać
|
|
|