To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [CA1A 1.3] Wyciek oleju

Anonymous - 12-12-2008, 09:40
Temat postu: [CA1A 1.3] Wyciek oleju
Witam mam problem z wyciekiem oleju przy rozrządzie okolice wałka rozrządu albo wału korbowego czy padły mi simering jakie są koszty??Ciężko się je wymienia bo bym od razu wymienił dwa.
Anonymous - 12-12-2008, 10:11

Albo któryś z uszczelniaczy, o których pisałeś (czyli wałka rozrządu lub wału korbowego), alebo też sączy sie spod pokrywy zaworów. Koszty: uszczelka pod pokrywę zaworów: w graniczach 40 PLN, uszczelnaicze wała rozrządu i wału korbowego: 11-15 PLN (dobre zamienniki) lub 40 PLN (oryginał u Japaneze). Do wymiany uszczelniaczy wałka i wąłu trzeba zdejmować pasek rozrządu, więc wypadałoby od razu założyc nowy. W zależności od sytuacji, do wymiany dodatkowo napinacz oraz pompa wody.
rosomak1983 - 12-12-2008, 13:03

zawias, wymien tylko ten który Ci cieknie. Jak uszczselniacz nie przepuszcza to go nie wymieniamy. Ja wymieniłem na nowe i teraz mi cieknie...
Anonymous - 12-12-2008, 13:50

rosomak1983, pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Rozrząd wymieniamy w komplecie. Co w przypadku, gdy świeżo wymieniony uszczelniacz będzie trzymał, a puści po krótkim czasie oring, który nie został wymieniony? Ponowna rozbiórka całego rozrządu? To, że Tobie puścił jeden świeżo wymieniony oring, nie ma tu znaczenia, acz akurat w Twoim przypadku przebieg po wymienie był bardzo mały i tu można zaryzykowac wymianę tylko jednego. Mnie tez puścił tylko jeden, ale razem z paskiem i napinaczem wymieniam oba. Kiedy robiłem pierwszą wymianę rozrządu w świeżo zakupionym Żabozielonym, też wymieniłem tylko pasek i napinacz (nie znałem sie kompletnie na mechanice i nawet nie wiedziałem, że uszczelniacze też trzeba wymieniać). Efekt był taki, że po 2000 km puściły niewymienione oringi, a po 4000 czy 5000 ponownie zlecałem rozbiórke rozrządu. Po dwóch latach miał miejsce remont silnika i kompletny rozrząd był ponownie wymieniany.
Anonymous - 12-12-2008, 16:15

Ja jak wymienialem rozrzad to kupilem 2 lecz mechanik wymienil mi tylko jeden- ten ktory sie zaczynal pocic. Drugi zostal oryginalny i jak narazie po 8 tys. km nic nie cieknie :P
rosomak1983 - 12-12-2008, 21:20

gregorbu, no ja akurat nie polecam wymiany...i w tym momencie nie moge sie z toba zgodzic. Zreszta mechaników ucza ze niecieknacego simeringu nie wymienia sie bo mozna niepotrzebnie zaszkodzic. (opinia 2 mechaników)
A ze tobie sie akurat rozciekł stary tez nie ma tu znaczenia i nie znaczy wcale ze innym tez sie rozcieknie.
Po drugie nie polecam Corteco ja sie na nich zawiodłem i mechanik mówił ze sa za twarde po wewnętrznej. Własnie dzis wymieniałem uszczelniacz wału zobaczymy jak bedzie trzymał...nie pamietam firmy ale jest bardziej miekki po wewnętrznej i lepiej sie dopasuje, cena podobna... No nic niedługo sie okaze to dam znac.Osobiscie niecieknącego juz w zyciu nie wymienie jak simering jest ułożony to nie ma go co ruszac.

Maretzky85 - 12-12-2008, 21:47

Generalnie jak wymieniamy rozrząd to i uszczelniacze, jeśli coś puszcza między wymianami rozrządu to można jeden wymienić. To jeśli chodzi o moje zdanie.

Co do corteco - opinia jest bardzo pozytywna, ja osobiście mam NOKa i nie narzekam.

Hugo - 12-12-2008, 22:52

Maretzky85 napisał/a:
Co do corteco - opinia jest bardzo pozytywna, ja osobiście mam NOKa i nie narzekam
NOK i Corteco to praktycznie to samo :wink:
Anonymous - 12-12-2008, 23:24

rosomak1983 napisał/a:
Zreszta mechaników ucza ze niecieknacego simeringu nie wymienia sie bo mozna niepotrzebnie zaszkodzic. (opinia 2 mechaników)
Większej bzdury w życiu nie słyszałem. mECHANIK nie wymienia, bo wie, że za jakiś czas zacznie ciec i będzie miał kolejna robotę i kasę. Mechanik wymienia, bo zależy mu na aucie, kliencie i własnej opinii. Lepiej zmień mechaników albo nie słuchaj, co tych dwóch opowiada. Poza tym - prawidłowa eksploatacja polega również na wymianie elementów, które mogą ulec uszkodzeniu, a nie kiedy już uległy uszkodzeniu/zniszczeniu. Profilaktyka. Czy pasek rozrządu też wymienisz kiedy pęknie, czy może jednak wcześniej? To samo dotyczy uszczelniaczy. A tarczę hamulcową - kiedy się rozwarstwi, czy może jednak wcześniej?
rosomak1983 napisał/a:
A ze tobie sie akurat rozciekł stary tez nie ma tu znaczenia i nie znaczy wcale ze innym tez sie rozcieknie.
Ma znaczenie, i to ogromne. Uszczelniacz to część eksploatacyjna i podlega normalnym procesom starzenia i zużycia. Guma z czasem parcieje, a i środowisko oleju nie jest dla gumy przyjazne.
rosomak1983 napisał/a:
Po drugie nie polecam Corteco ja sie na nich zawiodłem i mechanik mówił ze sa za twarde po wewnętrznej.
Otwórz pudełeczko Corteco i zobacz, co jest w środku. NOK, montowany na pierwszy montaż. To chyba najlepsza referencja. A że czasem puszczają - cóż, to tylko guma. Może się trafić jakaś gorsza partia, a może się też zdarzyć, że mechanik źle nabije uszczelniacz w gnieździe.
Napisz, co kupiłeś teraz.

Anonymous - 13-12-2008, 00:28

gregorbu, ale uszczelniacz to nie pasek rozrzadu. Co do tarcz to jak sa dobre to np. ja ich nie wymieniam. Wymienilem dopiero jak byly krzywe co mialo ogromny wplyw na skutecznosc i komfort hamowania :P Moim zdaniem to kazdy ma racje bo jak sie juz rozebralo rozrzad i ma sie te uszcelnaicze na wierzchu to czemu nie wymienic zwlaszcza ze to kosztuje kilka groszy. Z drugiej strony skoro nic nie wskazuje na zurzycie to po co je ruszac??
Miroslaw1305 - 13-12-2008, 15:14

guma na uszczelniaczach ulega starzeniu tak jak inne uszczelnienia . WYMIENIAMY JE KAŻDORAZOWO przy demontażu . Do montażu zakładamy nowe uszczelniacze i .uszczelki.Czasami mechanicy (nieuczciwi) zakładają stare -kasują za nowe a póżniej z samochodem jest problem i kasa do wydania,a mechanik zaciera ręce że dorwał (frajera) .Miałem taki przypadek z naprawą tv .PO wykryciu oszusta można mu zrobic antyreklamę .
Posłuchaj też rady gregorbu, a nie mechaników,którzy Ci tak radzą

rosomak1983 - 15-12-2008, 01:21

gregorbu napisał/a:
Profilaktyka. Czy pasek rozrządu też wymienisz kiedy pęknie, czy może jednak wcześniej? To samo dotyczy uszczelniaczy. A tarczę hamulcową - kiedy się rozwarstwi, czy może jednak wcześniej?

to jednak inna inszość...
gregorbu napisał/a:
Napisz, co kupiłeś teraz.

własnie niewiem bo dałem pudełko mechanikowi i tyle go widziałem ale mechanik mówił ze leszy od tego corteco bo guma w srodku miększa. No i jezdze dwa dni i chyba nie cieknie sie okaze.No wiem ze mogła to byc wina mechanika mogła byc gorsza partia. W kazdym badz razie sie zawiodłem na corteco...
SlaVkoEg napisał/a:
Z drugiej strony skoro nic nie wskazuje na zurzycie to po co je ruszac??

dokałdnie, :D wiem Gregobru ze twoje myslenie jest teoretycznie słuszne jednak w praktyce bywa róznie a stare przysłowie mowi ,,nie naprawiaj tego co nie jest zepsute'' W przypadku uszczelniaczy mysle ze cos w tym jest...

Anonymous - 15-12-2008, 08:20

Po weeekendowych walkach z rozrządem w Lancerze mogę się podzielić dodatkową wiedzą. NOK pakowany w pudełka Corteco jest jak najbardziej w porządku. Corteco pakowany w pudełka Corteco = syf. Dziś dostawa NOK-a, jutro ponowny demontaż rozrządu. :evil:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group