Forum ogólne - OC za nieużywane auto
Owczar - 15-12-2008, 10:38 Temat postu: OC za nieużywane auto Mam taki problem. Na podwórku mojego brata stoi lancer, który jak narazie jest nie do jazdy. W najbliższym czasie mam zamiar dokonać wszystkich naprawa, ale brakuje mi czasu.
Dziś kończyło mu się ubezpieczenie OC, rozwiązałem umowę z PZU i mam zamiar wykupić polisę w mBank, ale przypomniało mi się, że do tego musi być konto w tym banku. Ja mam, ale auto jest na mojego tatę.
Ale wracając do meritum. Jakie czekają mnie konsekwencje jeśli nie wykupię kolejnej polisy?
spown - 15-12-2008, 10:47
Znajomemu przywalili 3500zł... Jeśli dobrze pamiętam.
Owczar - 15-12-2008, 10:48
Ale chyba jak go zatrzymali podczas kontroli?
krzychu - 15-12-2008, 10:54
Z tego co wiem jak auto stoi w garażu to może być nie zarestrowane z nieważnym badaniem technicznym ale ubezpieczenie mogą ponoć sprawdzić nawet jak auto stoi w garażu wystarczy że ktoś by zgłosił.
Krzychu
czekoladka_1981 - 15-12-2008, 11:03
krzychu napisał/a: | mogą ponoć sprawdzić nawet jak auto stoi w garażu wystarczy że ktoś by zgłosił. |
Dokładnie!
Z OC to tak jak kiedyś mówiono , czy się stoi , czy się leży kasa się należy.
Owczar - 15-12-2008, 11:07
No to chyba wolę zapłacić niż mieć potem problemy Tylko muszę się dowiedzieć czy będę mógł płacić z mojego MKonta.
spown - 15-12-2008, 19:23
Owczar napisał/a: | Ale chyba jak go zatrzymali podczas kontroli? |
A właśnie, że nie... Jest coś takiego jak UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny). Szukają, żeby wydoić z kasy...
rosomak1983 - 26-12-2008, 02:23
Owczar, a ja bym sie nie przejmował i nie płacił. Prawdopodobnieństwo ze Ci wpadna na dom i sprawdza OC jest bardzooooooo małe. Co za idiotyczne przepisy o ile takie sa....
Anonymous - 26-12-2008, 09:44
spown napisał/a: | Owczar napisał/a:
Ale chyba jak go zatrzymali podczas kontroli?
A właśnie, że nie... Jest coś takiego jak UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny). Szukają, żeby wydoić z kasy...
_________________ |
wydaje mi sie,ze nie jest to takie proste.ja 3 lata nie placilem za auto i mimo ze nie rozwiazalem umowy z TU[wiec znano moje dane] nikt sie mna nie zainteresowal.po 3 latach podczas wyrejestrowywania auta musialem zaplacic zalegla kwote wraz z [malymi] odsetkami,ale jednoczesnie dostalem znizki za wplate w jednej racie itp.
tak wiec wydaje mi sie ze jesli auto nie jezdzi,nie powinno byc zle.oczywiscie nikogo nie namawiam do nieplacenia OC.
Anonymous - 26-12-2008, 15:18
wlad napisał/a: | spown napisał/a: | Owczar napisał/a:
Ale chyba jak go zatrzymali podczas kontroli?
A właśnie, że nie... Jest coś takiego jak UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny). Szukają, żeby wydoić z kasy...
_________________ |
wydaje mi sie,ze nie jest to takie proste.ja 3 lata nie placilem za auto i mimo ze nie rozwiazalem umowy z TU[wiec znano moje dane] nikt sie mna nie zainteresowal.po 3 latach podczas wyrejestrowywania auta musialem zaplacic zalegla kwote wraz z [malymi] odsetkami,ale jednoczesnie dostalem znizki za wplate w jednej racie itp.
tak wiec wydaje mi sie ze jesli auto nie jezdzi,nie powinno byc zle.oczywiscie nikogo nie namawiam do nieplacenia OC. |
a ja powiem tylko tyle, że można nie płacić tylko trzeba pamiętać o 2 rzeczach:
1. musi być ciągłość w OC więc prędzej czy później trzeba będzie zapłacić wszystko
2. jak przyjdą na kontrole to oprócz składki naliczają karę 3000PLN
wiem coś o tym bo jak mnie dopadli przy złomowaniu fiata to się dowalili za brak OC 4 lata i 3000zl kary łącznie musiałem zapłacić coś kolo 5000PLN więc czy ja wiem czy warto nie płacić?
|
|
|