Anonymous - 04-01-2009, 20:59 Temat postu: No, ilu z was próbowało... :-) ... przesiąść się z mitsubishi na inną markę? Ja jakiś czas temu próbowałem na forda, niepotrzebnie - bo jako miłośnik motoryzacji znienawidziłem go 
Gdzieś tutaj na forum robiłem krótkie porównanie scorpio i sigmy. Anonymous - 04-01-2009, 23:02 ja sprobowalem, wiec w czym rzecz, tzn. o co chodzi? Anonymous - 04-01-2009, 23:39 Jaki masz motor w 6-ce, 1.9 czy 2.5? [ Dodano: 04-01-2009, 23:44 ] PS.
Zapytać nie można? 
Anonymous - 05-01-2009, 00:20 Ja tez 
Anonymous - 05-01-2009, 07:46 arturro, w tdi jest takie cuś jak "vacumpompa"( i nie tylko w tdi, tak na marginesie). Oprocz wytwarzanego podciśnienia jest w niej jednocześnie pompa paliwa. Wizualnie w 1.9 i 2.5 są identyczne. Zastanawia mnie fakt, czy wartość ciśnienia paliwa ( wiem, że jest to niewielkie ciśnienie, bo celem jej jest tylko podanie paliwa na pompowtryski) jest identyczna zarówno dla 1.9 jak i 2.5? I czy może wiesz ile powinno wynosic to ciśnienie? To takie małe pytanie do Ciebie skoro juz się pokazałeś i widzę, że masz coś wspólnego z wagenami
Anonymous - 05-01-2009, 08:05
jestem bardzo zadowolony po przesiadce na inne autko siwek - 05-01-2009, 08:23 ja na miesiąc zamieniłem Cari na Focusa i z przyjemnością wróciłem do mojego misia 
Anonymous - 05-01-2009, 08:24
mozna tylko nie wiedyialem w sumie o co ci chodzi, jesli pytasz o slusznosc decyzji lub zadowolenie to zrobilbym to jeszcze raz (tylko duzo wczesniej) i jestem bardzo zadowolony.
1.9
nie wiem i nie wiem jakie powinno byc, proponuje zajrzec na forum audi. sruba - 05-01-2009, 10:40 ja też się przesiadłem. colta wymieniłem na Chryslera Stratusa, którym jeździ moja żona, a ostatnio kupiłem dla siebie Golfa III 1.9 TDi w kombiaku. Chrysler jest super, jedynie co mnie w nim drażni, to spalanie. Golf jest też całkiem przyzwoity, a to, co w nim uwielbiam to spalanie właśnie. no i dostępność i "taniość" częsci też jest fajna. komfort jazdy nienajgorszy. czy dobrze zrobiłem ? nie żałuje. czy zrobiłbym to jeszcze raz ? Chrylsera - niekoniecznie. Golfa - zdecydowanie tak. Student - 05-01-2009, 12:06 Problem polega na tym że nie można wszystkiego porównywać 1/1, np. w przypadku Arturro prawdopodobnie nikt by nie żałował, (jakieś tam problemy z salonową Carismą i jakieś pierdołki ze skrzynią w niej  , co prawda nie znam Artura ale chłop może być strasznie pedantyczny no to wtedy kłopot).
Tak zadane pytanie może mieć słuszność tylko wtedy gdy przesiadamy się do tej samej klasy i do tak samo niezawodnego/zawodnego auta, choć w ocenie zawodności powinna być zawsze uwzględniona wartość ( czy mamy auto nowe czy z 2-ej ręki). Ja na Cari patrzę trochę przez palce i toleruję jej wady, lecz w momencie gdy przesiądę się na M6, Awensis lub Pajero to też napisze że nie żałuję. Dla mnie auto ma być niezawodne i mieć dobry silnik bo lubię dać w palnik. Jak do tej pory niem kłopotów wiec jestem zadowolony. 
Anonymous - 05-01-2009, 12:27 Student tak, pytanie zadałem bardzo ogólnie. Jednak zasugerowałem porównanie tych samych klas na swoim przykładzie => porównałem forda scorpio kombi wielorybka do sigmy kombi. Z miażdzącą przewagą pod każdym względem sigmy. Ba, nawet wyjdę za normalia i w tej chwili porównam tego scorpio do colta. Mimo tego, że stuka to i tak wolę o niebo całkowicie innej ( niższej) klasy colta. Student - 05-01-2009, 13:23 Jacku trochę z przekorą napisałem posta bo Ja staram się zawsze porównywać te same klasy i wytykać wyższym to co ma niższa a w tamtej danego rozwiązania zabrakło, dokładnie w taki sam sposób jakie były twoje intencje. Z przekorą dlatego, że obecnie na forum jest wątek o nowym Lancerze i porównywany jest np. z Mazdą 6 co się mija z celem bo to nie te klasy i nie można stosować 1/1. Zmiany powinny prowadzić zawsze na lepsze, przynajmniej w domniemaniu użytkownika, Ja idę w bezpieczeństwo i komfort (domniemany) dlatego moim następnym będzie coś z Avensis, Mondeo itd., cały czas się borykam z wyborem. piomic - 05-01-2009, 13:38
Anonymous - 05-01-2009, 14:19 Student, 
Pozdrawiam 
rosomak1983 - 05-01-2009, 15:07 arturro, nie lubi mitsubishi a jest mistumaniakiem. Jaki ten swiat dziwny... No coz trzeba to zrozumiec bo mało kto miał takiego pecha do miska jak on.... Jedno jest pewne ze mozna utrafic felerny egzemplarz nawet najlepszego producenta. Jak rózniez bardzo niezawodne auto kiepskiej reputacji... |
||||||||||||||||||
