To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E33A 2.0] Po zalozeniu ECU Galant nie odpala:(

Anonymous - 19-01-2009, 23:00
Temat postu: [E33A 2.0] Po zalozeniu ECU Galant nie odpala:(
Witam,
odczepiłem Ecu w swoim Galancie 91r E33A GLSI aby sprawdzic stan kondensatorów, okazalo sie ze sa sprawne, wiec przylutowalem spowrotem na swoje miejsce zważając na bieguny plus do plusa i minus do minusa. Do czasu wyjecia Ecu auto zapalalo bez problemu, jednak po tej operacji rozrusznik kreci, slychac cykanie, czyli reset ECU w aucie ale za nic nie chce odpalic. Probowalem juz 3 dni i dalej nie mam sił. Co moze byc przyczyna?

Maretzky85 - 20-01-2009, 00:32

Złe wlutowanie kondensatorów ?
Z tego co mi wiadomo, płytka ECU jest wielowarstwowa, więc albo się coś uszkodziło, albo nie styka... może zimny/e lut/y, albo gdzieś ścieżkę wypaliło, itp itd, jak to przy lutowaniu.

Serek - 20-01-2009, 01:40
Temat postu: Re: Po zalozeniu ECU Galant nie odpala:(
Jaski napisał/a:
okazalo sie ze sa sprawne, wiec przylutowalem spowrotem na swoje miejsce


Szkoda było wydać z 5 zł za nowe? No i masz klopsa...Wyciągaj i rób na nowo.

josie - 20-01-2009, 20:08

Jesli to byly jeszcze oryginalne kondensatory to źle zrobiłeś że ich nie zmieniłeś.
Kondensatory lutuj z góry płytki i z dołu. Przy wylutowywaniu czasami niszczy się metalizacja otworu w płytce.

Anonymous - 20-01-2009, 20:37

Były to oryginalne japońskie kondensatory.
Kupiłem nowe i oddałem dzisiaj do przylutowania kondensatory w punkcie napraw RTV.
Niestety zabieg nie pomógł, znów słychac tylko reset ECU i wszystko sie powtarza jak poprzednim razem tzn auto nie odpala:(

Anonymous - 20-01-2009, 22:15

moze masy nie przykręciles, swoją drogą bez masy komp bedzie dalał do pierwszego uruchomienia i dym pójdzie.
Anonymous - 20-01-2009, 22:26

Zwracałem uwagę na masę i w obydwu przypadkach dokręcałem śrubę z masą do samego końca
Krzyzak - 21-01-2009, 09:56

Vlad, wiele razy sprawdzalem i jezdzilem z kompem bez masy (oczywiscie max. kilka minut) - tzn. tego dodatkowego kabla do obudowy
nigdy nic zlego sie nie stalo

Anonymous - 21-01-2009, 10:03

Stary na działce tylko zdazył zawrócic i było po komputerze.
Serek - 21-01-2009, 10:53

Nie wiem co dolega Twojemu misiowi, ale w innym podobny objaw był przy słabym akumulatorze. Działo się wtedy, oj działo. Cykał ECU lub MPI Relay i za nic nie chciał zapalić. Tyle, że to wina aku. Co do Twojej sytuacji - może to MPI Relay a nie ECU pstryka? Pstryka po prawej stronie od strony ECU (prawa noga pasażera) czy może od strony konsoli środkowej (lewa noga pasażera) ?
josie - 21-01-2009, 11:30

A jak lampka check engine? Zapala się i normalnie gaśnie po kilku sek/nie zapala się wogóle/świeci cały czas?
Anonymous - 22-01-2009, 18:56

Po przekręceniu stacyjki do połowy Check Engine się nie zapala w ogóle, a jeżeli chodzi o cykanie to cyka z prawej strony od pasażera czyli w okolicach ECU.
Serek - 22-01-2009, 22:55

Check Engine zapala kiedy kluczyk jest w pozycji ON, pali się przez 3-4 sekundy po czym gaśnie jeżeli ECU nie sygnalizuje błędów. Jeżeli CE nie zapala się wogóle lub pali się cały czas to oznacza awarię lub błąd.
Po prawej stronie jest ECU i MPI Relay (przekaźnik uruch. wtryski). Pytanie co nie działa.

Anonymous - 22-01-2009, 23:14

Dokładnie mówiąc pstryka tzn. przeskakuje blaszka w pojemniku który jest przymocowany jak się wyjmuje schowek do niego dochodzi kostka i jest przykręcony na dwie śruby, a kabelki lecą dalej i łączą się z ECU
Anonymous - 23-01-2009, 08:44

Proponuje jeszcze raz wyciagnac kompa i sprawdzic czy nie ma zimbych lutow lub odparzonych scierzek w miejscu gdzie lutowales kondensatory.
Moze podczas lutowania przeskoczyl ci ladunek elektrostatyczny na plytke i jakis scalak sie uszkodzil ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group