To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A 2.0D] Bicie kierownicy i sciaganie w prawo

Anonymous - 22-01-2009, 13:28
Temat postu: [EA6A 2.0D] Bicie kierownicy i sciaganie w prawo
Witam,

Ma ktos moze pomysl co to moze byc?
Jak ruszam to delikatnie sciaga w prawo, ale przy stanie naszych drog mozna to podciagnac pod nierownosci na jezdni. Po przekroczeniu 80 km/h zaczynaja byc wyczuwalne wibracje kierownicy i coraz mocniejsze sciaganie w prawo. Dochodzi odglos gluchego pukania (tak jakby czyms miekim pukal). Odglos wydaje sie ze dochodzi z prawego przodu samochodu. Podczas hamowania samochod baaardzo sciaga w prawo. Trzeba mocno dzierzyc kierownice zeby utzymac sie na pasie. Do tego przy zwalnianiu samochod buja sie jak by jechal po muldach.
Kola zamienilem przod na tyl i nadal to samo. Bylo podejrzenie ze jedna opona jest lekko krzywa wiec zalozylem zapas... bez zmian ten sam odglos i objawy.

Spotkal sie ktos z was z takimi objawami?

Anonymous - 22-01-2009, 13:33

moze szczeki trzymaja ... moze koncowka drazka rozjechana juz a moze drazki a moze klocki z jednej strony zdarte a zdrugiej nie :) duzo mozliwosci
seir - 23-01-2009, 17:43

Mam podobny objaw. Mnie ściąga w lewo gdy droga jest w tym kierunku pochyła, w prawo skręcam z większym oporem, w lewo leci łatwiej, ale każdy manewr obywa się bez pukania. Kierownica stawia opór tzn. pompa wspomagania nie daje rady...


Wymieniłem:
- klocki hamulcowe na TRW - nie pomogło
- obtoczyłem tarcze hamulcowe - nie pomogło
- drążki kierownicze 555 + ustawienie zbierzności - nie pomogło
- kontrola zawieszenia - nic nie wykryto

Ostatnia szansa to wizyta u fachowca od wspomagania. Tobie polecałbym wybranie się do dobrego mechanika od zawieszenia i sprawdzenia luzów na drążkach i sworzniach.

pipi_ja - 23-01-2009, 23:35

Kolego zanim zaczniesz rozbierać wspomaganie zrób eksperyment z oponami. Zamień prawą z lewą lub przód z tyłem i gwarantuję, że coś sie będzie zmianiało :)
Przerabiałem to i winne były opony. Kupiłem kiedyś używki i widocznie były nierówno zdarte czy sam nie wiem co z nimi było. Na wulkanizacji obrócili tylko oponę na feldze(na szczęście nie była kierunkowa) i jak ręką odjął.
Z tego co mi facet tłumaczył to jak ściąga w prawo odwaracamy lewą i odwrotnie.
Spróbuj, koszt niewielki a może pomóc.

Pozdrawiam.

seir - 24-01-2009, 00:19

Ostatnio jak byłem na geometrii kół to gość mówi "Ale te koła są zamienione!?". Okazało się, że lewe z tyłu powinno być z przodu z prawej... Mimo to nie pomogło. Za miesiąc-dwa kupuję nowe, letnie opony i sprawdzę jaka jest różnica.
Anonymous - 26-01-2009, 09:29

No i sie udalo. Okzala sie tloczek na lewym hamulcu delikatnie przerdzewial, prawdopodobnie dzieki soli z ulicy. Wystarczylo przesmarowac troszeczke odrdzewic i jak reka odjal.
:twisted:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group