To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A 2.0D] preparat do czyszczenia wtrysków

matyr - 14-02-2009, 14:09
Temat postu: [EA6A 2.0D] preparat do czyszczenia wtrysków
właśnie wlałem całą butelkę... :mrgreen: i czekam na efekty. Zgodnie z ulotką powinieniem mieś jakieś 100 km więcej i 6.0 do setki. :D A tak poważnie, to ponieważ auto dymi przy przyspieszaniu, o czym zresztą już na forum pisałem, to pomyślałem, że może choć trochę toto pomoże... Co wy na to? :mrgreen:
Owczar - 14-02-2009, 18:33

Wtryski mają spore znaczenie jeśli chodzi o dymienie, ale najprościej byłoby podjechać do jakiegoś warsztatu i sprawdzić wtryski czy np nie leją. Pisałem już na forum o tym jak wyleczyłem swojego z dymienia. Kompleksowe czyszczenie IC wraz z przewodami od powietrza łączocymi turbo z IC. Osadza się na nich mgła olejowa, która potem wędruje do cylindrów i spala się. Ja zaślepiłem także otwór od odmy a rurkę z bloku puściłem do pojemniczka. To ona jest odpowiedzialna za zasyfienie IC. Osobiście nie wierzę w takie cuda jak płukanie wtrysków, mogą tylko zaszkodzić, bo to chemia która raczej nie jest obojętna na metal...
matyr - 15-02-2009, 10:35

cholera, we Wro ciężko znależć warsztat, który za normalną kasę zajmie się wtryskami w galancie. Jakby to były boscha albo delphi... to prościej, ale tam chyba siedzą denso, a do tego nie ma jakichś stołów probierczych. Dla mnie to black magic.
sampler - 15-02-2009, 10:46

Wtrysk w galanice jest tak prymitywny ze nie trzeba super aparatury. Jedyny problem to podkladki uszczelniajace (idzie dostac) i plytki regulacyjne (nie dostaniesz osobiscie).
Ja jak bylem na regulacji to gosc wygrzebal jakis ostatni zapas.

Owczar - 15-02-2009, 10:46

Jak ten preparat nie pomoże to wyczyść IC. Możesz to zrobić sam, ale przydałby się kanał, bo jest ciężko go wykręcić. W ostateczności możesz go przeczyścić nie wyjmując. Odkręć górny przewód, a dolny zagnij żeby nie leciało z IC. Zalej go benzyną, niech postoju, potem przepłucz go pod ciśnieniem. Tylko pamiętaj, żeby ten IC potem odstał swoje, bo opary z benzyny są niebezpieczne dla diesla. Niektórzy nie polecają benzyny w ogóle. Ale nie znam lepszego rozpuszczalnika.
matyr - 15-02-2009, 12:51

sampler napisał/a:
Wtrysk w galanice jest tak prymitywny ze nie trzeba super aparatury. Jedyny problem to podkladki uszczelniajace (idzie dostac) i plytki regulacyjne (nie dostaniesz osobiscie).
Ja jak bylem na regulacji to gosc wygrzebal jakis ostatni zapas.


Robiłeś to w Lubinie? A jak to kasowo wyszło?

sampler - 15-02-2009, 19:20

Pod lubiniem u goscia naprawiajacego pompy wtryskowe i regenerujace wtryski. Cena 120 zl. Naprawde cala operacja jest bardzo prosta o ile masz specjalna pompe cisnieniowa do sprawdzania kiedy wtryski puszczaja no i te podkladki do regulacji. W sklepach w Lubinie wszyscy mnie z usmiechem na ustach odsylali do warsztatow. Pewnie jest to jakas zmowa ;)
Ursus - 15-02-2009, 21:04

sampler napisał/a:
Wtrysk w galanice jest tak prymitywny ze nie trzeba super aparatury

Sprawdzenie u mnie wtrysków to faktycznie nie był wielki problem, natomiast regeneracji pompy lub jej naprawa (co w efekcie końcowym okazało się zbędne) to już masakra. To pompa Boscha i w zasadzie w całej okolicy nie znalazłem nikogo oprócz serwisu Boscha, łącznie z serwisem Mitsubishi który podjąłby się jej naprawy. To oczywiście owocuje ciekawymi cenami.
Mój też puszczał dyma przy mocniejszym wciśnięciu pedału gazu, w serwisie Boscha niby go diagnozowali, co trwało ponad jedną dobę i stwierdzili, że pompa jest do regeneracji bądź wymiany (prawdę mówiąc miałem ogromne wątpliwości czy zrobiono cokolwiek więcej niż odpalenie samochodu i przegazowanie i na tej podstawie postawienie diagnozy i oczywiście skasowanie 90zł). Regeneracja od 1300zł w zwyż. Potem pojechałem gdzie indziej na sprawdzenie wtrysków, jeden trochę leje, generalnie można by się nimi już zainteresować ale to nic pilnego wg mechanika. I tak sobie z tym jeździłem ponad rok bezproblemowo :)

sampler - 15-02-2009, 21:47

Moim zdaniem defekt pompy nie objawia sie puszczaniem dymow czytaj kopceniem na czarno. Takie objawy daja wlasnie lejace wtryski czy puszczajace przy nizszym cisnieniu. Chociaz taka ciekawostka u mnie kopcil przez zdefektowany zawor EGR. Wysatrczylo go zaslepic i jak reka ujal.
Owczar - 16-02-2009, 12:03

sampler napisał/a:
Moim zdaniem defekt pompy nie objawia sie puszczaniem dymow czytaj kopceniem na czarno. Takie objawy daja wlasnie lejace wtryski czy puszczajace przy nizszym cisnieniu. Chociaz taka ciekawostka u mnie kopcil przez zdefektowany zawor EGR. Wysatrczylo go zaslepic i jak reka ujal.


Pisałem już o tym kilka razy. Zaślepienie EGR plus czyszczenie IC i jak ręką odjął.
Tylko nie zatykać rurki z silnika. Jedynie otwór przy obudowie filtra powietrza.

[ Dodano: 16-02-2009, 12:04 ]
A wtryski sprawdzał mi gość od ciągników :twisted: Dobrze mieć tylko podkładki uszczelniające :)

Ursus - 16-02-2009, 12:08

Dlatego udając się np do serwisu dobrze mieć jakiś zapas wiedzy własnej, której mi zabrakło. Moje wątpliwości jednak na szczęście nie pokusiły mnie o wywalenie kasy w błoto. Dla serwisu Bosha kopcenie było jednoznaczne z natychmiastową regeneracją pompy...
matyr - 16-02-2009, 13:28

Ursus napisał/a:
Dlatego udając się np do serwisu dobrze mieć jakiś zapas wiedzy własnej...


no właśnie. A ja naprawdę jestem niemalże całkowicie wyzerowany z wiedzy mechanicznej. Dlatego wybrałem mitsu w nadziei tylko na dolewanie płynów i ewentualnie jakaś żaróweczka, ale też nie za często... :mrgreen: Szkoda cholera, że nia mamy jakiegoś takiego klubowego warsztatu z fachowcami, a nie naciągaczami... jak większość mechaniorów niestety.

Owczar - 16-02-2009, 14:09

Mechanik klubowy jest w mazowieckim podobno ;) A co do większości mechaników to masz rację. Mało jest takich, których się zna w ogóle, a już na mitsubishi tymbardziej. Częst robią metodą prób i błędów lub wymieniają tyle cześci, że przypadkiem trafią na uszkodzoną i naprawią. Matyr spróbuj na początek pobawić się z EGR i wyczyść przewody wraz z IC. To nawet sam zrobisz, nie znając mechaniki. Do zdjęcia kilka opasek metalowych i zaślepienie dziurki w obudowie filtra. Pamiętaj, żeby ją dobrze zatkać bo inaczej może zaciągać powietrze, które nie leci już przez filtr. Ja użyłem do tego celu odpowiednio zmniejszonego korka od wina :D IC możesz wypłukać tak jak pisałem powyżej. Nawet jeśli nie przestanie kopcić to poprawi się wydajność w chłodzeniu powietrza. Jak to nie pomoże, to potem podjedziesz gdzieś sprawdzić wtryski.
matyr - 16-02-2009, 14:31

szkoda Owczar, ze nie mieszkamy bliżej, spotkałbym się na jakimś szybkim oglądzie... :) nawet nie wiem gdzie tego EGR szukać.
Owczar - 16-02-2009, 14:56

Jak masz pytania to pisz. Jak będę miał chwilkę wieczorem to podeślę Ci strony z manuala które to obrazują ;) Chodzi tu o taką gumową rurkę, która łączy blok silnika z obudowoą filtra powietrza. Ma średnice jakieś 2cm. Patrząc od przodu na silnik, to znajduje się z prawej strony silnika. Łatwo ją znajdziesz. Rurkę zdejmij z obudowy filtra i w najprostszym przypadku zostaw swobodnie wiszącą. Ale będzie z niej kapał olej, więc będziesz miał zacieki. Możesz ją włożyć do jakiejś puszki np, ale nie zatykaj jej. Zatkaj otwór w obudowie filtra. Poprawy nie bedzie odrazu, chyba, że przeczyścisz InterCooler i przewody tak jak pisałem. Choć po pewnym czasie mgła olejowa sama się wydostanie z przewodów... Zostanie tylko taki nalot olejowy na nich. U siebie to wypłukałem. Nawet jak go cisnę spod świateł to nie widać chmury (moja dziewczyna jechała kiedyś za mną). Jedyny raz widziałem jak ruszyłem z poślizgiem kól, to zadymił, a jak go kupiłem to zostawiał chmurę, że głowa mała :D

[ Dodano: 16-02-2009, 14:58 ]
Aha, dla jasności. To taki zabieg jest niezgodny z ekologią. Przepisy o ochronie środowiska wymusiły na producentach właśnie takie rozwiązanie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group