Off Topic - Teksty i tłumaczenia podczas kontroli policyjnej :-)
Arnold - 17-02-2009, 12:56 Temat postu: Teksty i tłumaczenia podczas kontroli policyjnej :-) Kilka lat temu podczas powrotu z urlopu. Okolice Świecia.
Jechałem z małymi dziećmi. Przede mną policjanci zatrzymali Seicento. Więc ja grzecznie, powoli, kierunek i omijam kontrolowanego i kontrolujących.
Wyleciał jednak i zaczął machać na mnie ręką. Taki w białej czapce.
- Panie kierowco. Powodem kontroli jest wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu.
- Ale, jakie wyprzedzanie? To co miałem przeskakiwać?
Na to Pan policjant przeglądając dokumenty, pyta:
- Pan wojskowy? I do tego z lotnictwa?
- Tak. Odpowiadam spokojnie.
- No to trzeba było ... przelecieć Proszę. Może Pan jechać.
pamar - 17-02-2009, 15:47
Tak, czasem, końtrolerzy zaskakują. W stolycy na Lindleya zatrzymał mję kiedyś totalnie zakarabinjony, przedstawiciel i wpakował mi mandat za śmiecenie (niby wyrzuciłem peta przez okno) .......Cała sprawa to zdecydowanie MOJA WINA bo, nie zabrałem z domu DOKUMENTÓW Całe szczęście, że miałem przy sobie wydruk z kompa po przeglądzie, ale co z tego jak tam nie było nr. rej samochodu. Zadzwoniłem, siedząc w radiowozie do domu i okazało się, że wszystkie papiery zostały na stole w kuchni (120km)
Jako, że końtrolujący bardziej przypominał kuminiorza, pewno polowali na kogoś, bardziej groźnego. Pan ukarał mnie przykładnie (50plenów) i na odchodne wypalił:
- tylko niech pan uważa przed Mszczonowem, bo jakby co, to się nie widzieliśmy!!!
rosomak1983 - 17-02-2009, 16:33
Arnold napisał/a: | Na to Pan policjant przeglądając dokumenty, pyta:
- Pan wojskowy? I do tego z lotnictwa? |
a jestes wojskowym?
Arnold - 17-02-2009, 17:42
Byłem. Do niedawna
Oczywiście legitymacja wojskowa była "przez przypadek" razem z dowodem rejestracyjnym
rosomak1983 - 17-02-2009, 21:58
Arnold napisał/a: | Byłem. Do niedawna
Oczywiście legitymacja wojskowa była "przez przypadek" razem z dowodem rejestracyjnym |
dostałes fory jako mundurowy... Jako cywil chyba bys sie nie wybronił...
Arnold - 17-02-2009, 22:53
Jednak podejrzewam, że bym się wybronił.
Ale to już inny temat.
pamar - 28-02-2009, 16:04
Wa-wa, dojazd od strony Michałowic:
- no panie kierowco, 20 przekroczone, jakie powody, czy coś się stało?
- nie, no właśnie dowiedziałem się, że to są Aleje Jerozolimskie, i wystraszyłem się, że pojechałem za daleko i chciałem zmienić szybko pas jazdy a wy w tym momencie zmierzyliście prędkość!!!
- nie, panie kierowco pańska prędkość, mierzona była na odcinku.... między tym czarnym Pasatem a Lublinem, to cinko co tam przed panem jechało miał 60, to pańska średnia wypada 80 km/h.......
Finał, taki : przyjąłem mandat 50PLN za "niemanie pasów" Coś z moją asertywnością się po czterdziestce złego dzieje.
Cezar - 28-02-2009, 17:33
Arnold napisał/a: | Oczywiście legitymacja wojskowa była "przez przypadek" razem z dowodem rejestracyjnym |
Jak to moj przyjaciel mowi - najpierw kulturalna rozmowa, a jak brak efektow pokazanie "szmaty" - 'swojego' przeciez nie udupia
Arnold - 28-02-2009, 17:56
Cezar napisał/a: |
'swojego' przeciez nie udupia |
No. Gdybym ja był "ICH" to rozumiem.
Ale faktycznie kilku moim znajomym ten sposób ratował skórę i to jest raczej praktyka ogólnie przyjęta. Zależy jeszcze na jakiego "Typa" się trafi
Jeżdżę już trochę czasu i jak do tej pory, to była moja pierwsza i jak dotąd jedyna kontrola.
Cezar - 28-02-2009, 18:04
Arnold napisał/a: | No. Gdybym ja był "ICH" to rozumiem. |
'Swojego' czyli mundurowego
Arnold - 28-02-2009, 18:20
Wiadomo o co chodzi...
rosomak1983 - 04-03-2009, 03:06
Miałem pierwsza w życiu kontrole No i dosyc dziwnie wypadło bo jade sobie do domu az tu nagle zauwazam ze policja za mna jedzie I skrecam na osiedle... oni za mna skrecam pod swój blok... Oni za mna... szukam miejsca parkingowego ale cos nie ma dojeżdam do końca oni za mna... Nie mam jak wycofac bo stoja za mna wiec wychodze i pytam czy cos chca odemnie A oni ze tak ze kontrola i dokumenciki przygotowac. I pytanko przed moim autem jakie mam swiatła. No a ja tak patrze... No mijania A policjat pokazuje na halogen jeden właczony (drugi nie działa).... A ja ze ojej musiał sie jakos przypadkowo właczyc Wyogladał auto itp i pyta czy sa punkty i cos o mandacie wspomniał. A ja ze zadnych punktów nie ma i pytam;
-panie władzo to jak to tak czyste konto brudzic za takie cos????
Wsiadł do auta cos pospisywał i powiedział;
-Na przyszłośc sie pilnujcie
-oczywiscie juz sie nie powtórzy panie władzo
ictus - 04-03-2009, 09:06
ale to za co niby cie zatrzymali???
Krzyzak - 04-03-2009, 09:18
za czesty grzech - jazda na swiatlach przeciwmglowych w obszarze zabudowanym
czesto widze takich, ktorzy uwazaja, ze wtedy auto szybciej wyglada - czym wkurza innych kierowcow jadacych z prawidlowym oswietleniem
gulgulq - 04-03-2009, 09:46
ale chyba kodeks nie zabrania uzywania przeciwmgielnych na obszarze zabudowanym
z tego co pamietam to swiatla przeciwmgielne podczas ograniczonej widocznosci (deszcz, snieg, mgla) oraz na drodze kretej
|
|
|