Galant - Ogólne - Literki na samochodzie.
Swiezu - 19-03-2009, 12:36 Temat postu: Literki na samochodzie. Witam. Niedawno kupiłem sobie galanta 2.0 GLSi + LPG.
Nigdy mi się nie podobały wszelkie znaczki, napisy, itp. na samochodach. I teraz mam pytanie, czy już ktoś z Was odklejał je ze swojego samochodu? Po prostu chce wiedzieć czy nie będzie po nich śladu? Konkretnie chodzi mi o te napisy "Mitsubishi, Galant, GLSi" z tyłu samochodu.
KaWu - 19-03-2009, 12:47
Jak chcesz to możesz odklejić. Roznicy raczej nie powinno być-jak coś to przepolerujesz.
A najlepiej zrób zdjęcie przed ściągnięciem ich i po... Żeby później ktoś nie mówił że miałeś wypadek z tyłu.
marexi - 19-03-2009, 13:05
Kup sobie dluzszynozyk do tapet i zacznij ciac miedzy literkami a klapa tak zeby zostalo troche tej tasmy i kleju na karoserii i wtedy nitro to zmazac i nie bedzie sladu:) ja tak ostatnio zrobilem i nie widac ze mialem literki wiec nie powinno zostac sladu
tommyc1 - 19-03-2009, 19:44
No prosze, a ja znow szukalem literek bo moje sie zniszczyly... dla mnie autko bez zadnych literek z tylu to tak jakby mial napis "tak,tak, mialem bicie w dupsko i lakiernikowi nie chcialo sie naklejac spowrotem oznaczen"
wiem ze to nie jest regula, ale...chyba czesto tak jest, dlatego ja wole komplet oznaczen miec...nie lubie tylko jak sobie ludzie dokladaja...np na colcie 1.3 widzialem niedawno napis "turbo" na tylnej klapie...chyba, ze to mial byc skrot od "poTURBOwany"
Swiezu - 19-03-2009, 23:05
No widzisz. Ja na przykład zawsze sobie mówiłem, że jak kupię sobie samochód to literki i znaczki wszelkiego rodzaju w miarę możliwości usunę. Jakoś mi się podoba jak jedzie coś bez "oznaczeń". No chyba, że dyskretny, malutki znaczek, coś ala Mitsu w Galancie z przodu.
No i to "doklejanie" no to już w ogóle porażka. Chyba, że na maluchu ... tam wszystko fajnie wygląda
Anonymous - 20-03-2009, 18:20
A ja dla odmiany szukam cyferek 1.6 lub 1.8, które by były podobne do napisu Mitsu na klapie.
Anonymous - 11-06-2009, 11:55
Ja też nie lubie tych napisów. Malutki znaczek na masce lub klapie, miałem duży mapis mitsubishi to go przkleiłem na pokrywe silnika tam dobrze się prezentuje.
zuku3210 - 12-06-2009, 22:41
BigTomala napisał/a: | Każda "poważna" fura jest anonimowa Taki dreszcz emocji... | dla mnie jest to cytat dnia sam mam "gołe" auto i tak już zostanie(poza znaczkiem mitsumaniaków który własnie bede nalepiał-ale to inna bajka) największą radość sprawiali mi znajomi, zwłaszcza koledzy "znajacy sie na samochodach" ktorzy to pytali sie mnie co to jest wogole za auto kiedy podjechałem;] a całkowicie "zabił" mnie pracownik Stacji Diagnostycznej zadajac to pytanie BTW nam jest teraz cieżko w to uwierzyc bo gdzie nie spojrzymy to widzimy/rozpoznajemy marke, ale "zwykli" ludzie widząc Galanta nie wiedza kompletnie co to za auto
Hugo - 13-06-2009, 18:01
Ja mam kompletnie pousuwane wszystkie napisy z tylnej klapy i nie podoba mi się to. Jeśli koledzy tak chętnie odklejają te wszystkie napisy i oznaczenia to może za dobrą flaszkę odstąpicie mi napis GALANT z listwy, pod którą są lampki oświetlające tablicę rejestracyjną?
czekoladka_1981 - 13-06-2009, 18:54
Hugo napisał/a: | Ja mam kompletnie pousuwane wszystkie napisy z tylnej klapy i nie podoba mi się to. |
Dokładnie! jestem tego samego zdania.Jeśli emblematy są przypisane do danego modelu/rocznika , to nie widzę problemu. Gorzej jak gal jest do opisu (chcę kupić galanta ) , a tu brak napisów na tylnej klapie np: bity, walony, malowany itd , itp: Kombi i sedan
Hugo - 13-06-2009, 19:27
czekoladka_1981 no super. Chodzi mi dokładnie o napis oznaczony w sedanie literą "F". Reszta niekoniecznie.
|
|
|