Nasze Miśki - Moje pierwsze auto
Harry79 - 22-03-2009, 19:59 Temat postu: Moje pierwsze auto Sierpień 2005 roku, to czas, kiedy zaczęła się moja przygoda z Japońską motoryzacją.
Auto miało być rodzinne tym bardziej, że niedługo miała nam się powiększyć rodzinka. Pierwsze, jakie przyszło mi do głowy to Scenic. Z trudem przekonałem żonę do tego auta, ale udało się i wyruszyliśmy na poszukiwanie naszego pojazdu. Pożyczyliśmy starą (starszą od nas) vw jette i w drogę. Zrobiliśmy tysiąc kilometrów w półtorej dnia. Scenica jak nie było tak nie ma a jak był to za drogi. Kiedy wracaliśmy do domu natrafiliśmy na Miśka Space Wagona, którego przyznam, że widziałem po raz pierwszy i od razu przypadł o dziwo nam obojgu do gustu. Niestety nie był godny zainteresowania. Na drugi dzień pojechaliśmy znów w rejon Pleszewa i proszę, z pośród wielu samochodów na placu jeden od razu się wyróżniał, Mitsubishi Space Wagon 2,0TD GLX 1993rok przebieg 184tyś. Z daleka widziałem na nim napis „To jest twoje auto” . Szary na aluminiowej feldze, pełna elektryka, ABS, welurowa tapicerka, hak, szyberdach. Tyle jazdy a auto stało od 5 dni niedaleko, bo jakieś 150 km od domu. I tak stałem się szczęśliwym posiadaczem, pierwszego w Pabianicach MSW.
Jeździłem nim dwa lata i przez cały ten okres nie było problemu z jego eksploatacją (100% bezawaryjny) tylko standardowe czynności. Jedyne wady, które miał to zużyte już synchronizatory 2 biegu i ruda na tylnych nadkolach oraz pęknięta linka od prędkościomierza, czyli standard jak się potem dowiedziałem.
Przyciemniłem mu szyby, żeby dziecku nie świeciło słońce po oczach, założyłem światła przeciwmgłowe i jeździłbym nim pewnie do dziś gdybym się nie napalił na III generację tego modelu. Zacząłem szukać i znalazłem. Pojechałem, obejrzałem i szybka decyzja – bierzemy- mimo to, że nie miałem wcale kasy. Trochę się obawiałem o motor GDI i tą pojemność, ale wiedziałem, że diesla nie ma.
Przez miesiąc miałem dwa miśki i w końcu przyszedł dzień, kiedy mój stary MSW wyjechał do Gdańska . Szkoda było patrzeć jak odjeżdżał, w końcu to pierwsze auto, ale cieszę się, że nowy właściciel jest zadowolony. Nie ma takich miśków z halogenami, więc się trochę wyróżnia, może ktoś z Gdańska go widział
Nowy misiek jest wyposażony jak poprzednik tyle, że bez szyberdachu. Dodatkowo są cztery poduchy i mógłby mieć jeszcze ESP, ale cóż nie można mieć wszystkiego.
W nowym samochodzie, ze względu na jego gabaryty i b. ciemne szyby, założyłem tylko czujniki parkowania oraz potrzebny czasem hak.
Był jeden poważny mankament, po kilkukrotnym naciśnięciu hamulca pedał robił się twardy i robiło się niebezpiecznie, przeważnie na parkingu ( praktycznie brak hamulcy). Przyczyną był zapchany wlot do kolektora z serwa. Usterka szybko usunięta i wszystko gra
Po przyjeździe do domu.

Tuż przed sprzedażą:
A to Moj Obecny Space Wagon
Lipa - 25-03-2009, 18:23
Bardzo ładne Twoje autko, też posiadam jeszcze space wagona, co prawda tego starszego.
Oby służył Tobie bezawaryjnie i jak najdłużej
Thorgal - 26-03-2009, 19:09
Jestem z Gdańska więc pewnie Twojego starego miśka gdzieś widziałem
Jeśli to nie tajemnica - za ile sprzedałeś?
Harry79 - 26-03-2009, 20:25
Za 9tyś.
|
|
|